Ostatnie 10 artykułów:
-
Patologie polskiego budownictwa X
Interesy Wujków szły w najlepsze, więc zaczęli rekrutować na potęgę, bo złapali kontakt z jakimś inspektorem i kierownikiem. Jednemu płacił łapówy za zlecenia, a drugiemu za dopisywanie dodatkowych metrów.…
151 ·
40 250x ·
16 ·
3 miesiące temu
-
Patologie polskiego budownictwa IX
Jakoś tam szła praca u brzuchatego wujka, ale ogólnie to budowlanka jest tak spier***oną branżą, że żeby chciało się tam jakoś pracować, to poza tygodniówkami musiała być też beka.
86 ·
54 681x ·
19 ·
4 miesiące temu
-
Patologie polskiego budownictwa VIII
Doktor_Lobotomiusz pisze: Najgorsza jednak była akcja z Patrykiem. Nie ma nic bardziej głupiego, niż stać się ofiarą budowlanego kawału wymyślonego przez kolegów majstrów z ekipy.
205 ·
32 849x ·
14 ·
rok temu
-
Patologie polskiego budownictwa VII
„Komendancie!” – tak kazał nam do siebie mówić nasz nowy wujek, u którego wraz z moim jedynym prawdziwym przyjacielem Lejsem rozpoczęliśmy kolejną pracę w polskim budownictwie.
182 ·
54 242x ·
51 ·
rok temu
-
Patologie polskiego budownictwa VI
Bezpieczeństwo i higiena pracy w budowlance to temat rzeka. Ale nie taka
zwykła, tylko górska, rwąca. Każda sekunda przebywania w tej rzece
może się zakończyć utonięciem w jej odmętach. I o tych odmętach…
265 ·
79 031x ·
29 ·
2 lata temu
-
-
-
Patologie polskiego budownictwa III
Piątkowa akcja z zaczarowaną oranżadą miała swoje rozwinięcie w poniedziałek. Właśnie w poniedziałek inspektor nadzoru miał odebrać te okna, co je montowaliśmy w piątek.
284 ·
93 600x ·
71 ·
2 lata temu
-
Patologie polskiego budownictwa cz. II
Po naszej przygodzie w firmie zbrojarskiej zmieniliśmy pracę jeszcze kilka razy. Najdłużej udało się nam popracować w jednej firmie może półtora miesiąca, ale za każdym razem kończyło się tak, że albo…
289 ·
57 411x ·
41 ·
3 lata temu
-
Pokaż wszystko
|