Cześć, mamy w domu oczyszczacz powietrza (śląsk ) i trzeba w nim wymieniać filtr. Moja rozkmina: filtr działa jak sitko, większe pyłki nie przechodzą przez sitko, mniejsze i owszem. Zatem zużyty filtr będzie miał mniejszą przepuszczalność (będzie blokować przepływ powietrza) ale nie będzie gorzej filtrował. Te większe pyłki jak nie przechodziły przez filtr tak dalej nie będą przechodzić. Zatem wymieniamy filtr w domu nie dlatego że po czasie staje się nieskuteczny i syf lata w powietrzu ale oczyszczacz wolniej wyłapuje zanieczyszczenia.
Jak myślicie, dobrze myślę ?
Jak myślicie, dobrze myślę ?
--
że co.. mój sygnet ?