Przy założeniu, że bycie Zombie to oddanie kontroli nad mózgiem temu czemuś co by miało przejąć tę kontrolę, to wszelkie ograniczenia ruchu jak paraliże, zaniki mięśni, złamania itp. pozostają w mocy. Trywialne pytanie akurat.
A co do nieba i żon, to startując z założenia, że pytanie ma sens i wiara w coś za życia ma wpływ na życie pośmiertne (nasze i innych), to biorąc pod uwagę, że mnogość religii gwarantuje wejście do nieba tylko dla swoich, to raczej wszyscy skończymy w piekłach.
No i rozczarowujący mógłby być fakt, że dla którejś z Twoich żon, niebem po śmierci okazałoby się trwanie u boku kogoś innego. Więc lepiej uważać w co się wierzy. Zresztą to jest akurat temat na równie długie co bezsensowne dysputy. Ale jakże zabawne!