To nie jest mój wiersz.
Kogoś kto kiedyś gościł na tym forum.
Przecudny Budapeszt i Basen Turecki,
przyjemność kąpieli i damskie szał-kiecki
zrzucane w pośpiechu przed skokiem do wody,
gdzie ciał plątanina przepięknej urody,
gdzie gibkie dziewoje w beztroskim uśmiechu
rozdają nadzieje rozkoszy bez grzechu ...
I wielka tablica, gdzie ręką sułtana
dla naszej pamięci jest wieść zapisana:
- Na rozkaz Sułtana, w tym oto basenie
topiono tu baby, co nie były w cenie,
bo budzić nie mogły rozkoszy w człowieku
i były za stare. Skończyły ćwierć wieku.
Kogoś kto kiedyś gościł na tym forum.
Przecudny Budapeszt i Basen Turecki,
przyjemność kąpieli i damskie szał-kiecki
zrzucane w pośpiechu przed skokiem do wody,
gdzie ciał plątanina przepięknej urody,
gdzie gibkie dziewoje w beztroskim uśmiechu
rozdają nadzieje rozkoszy bez grzechu ...
I wielka tablica, gdzie ręką sułtana
dla naszej pamięci jest wieść zapisana:
- Na rozkaz Sułtana, w tym oto basenie
topiono tu baby, co nie były w cenie,
bo budzić nie mogły rozkoszy w człowieku
i były za stare. Skończyły ćwierć wieku.
--
Na wyczyny /teściowej,rządu,..itp/ oka nie przymykaj! Chyba że drugim patrzysz przez wizjer celownika. *##* Jest grzech który ksiądz wybacza mi ZAWSZE, ja sobie NIGDY. To grzech abstynencji!!