:tomcat_tc
Piękna akcja.
Mam jeszcze troszkę czasu, do 20 listopada i ode mnie wpadnie grosik, jak emeryturka przyjdzie.
W tym miesiącu wspomogłam już kilka razy chore dzieci i robię to dość często, a największą satysfakcją jest, gdy od siepomaga dostajesz zawiadomienie, że Twój grosik bardzo pomógł i dziecko dało się uratować.
Lubię pomagać tam, gdzie tej pomocy potrzebują dzieci.
Co do tego Domu Dziecka im. dr Ireny Białównej, to zobaczcie kim była ta Pani doktor - wspaniała osoba. Takich lekarzy z prawdziwego zdarzenia już nie ma i dzięki niej moja mama żyje do dzisiaj. Postawiła prawidłową diagnozę i mamę wyleczyła. Mama miała w tym czasie 9 lat i była umierająca, gdy trafiła w ręce tej wspaniałej doktorki.
Tu są wspomnienia o tej doktorce:
https://www.youtube.com/watch?v=Ok1uHbbni_I&t=1s