W całym kraju padają różne schrony i prywatne przytuliska dla zwierząt. Wycofują się darczyńcy, mniejsze wpływy z 1% bo ludzie tracą pracę (wbrew temu co mówi Morawiecki - ale jego tez drapał pies), restauracje nie przekazują swoich nadwyżek.
Kochani, może byśmy tak, każdy z nas wpłacił na konto najbliższego schronu/przytuliska stówczynę? Albo jak ktoś ma warunki w domu to wziął na tymczas jakiegoś kundelka czy kotka i w ten sposób odciążył dotychczasowych opiekunów? Ja na pewno robię przelew do swojego schronu i mam plan oblecieć jutro z tą inicjatywą ludzi z pracy. Niechby chociaż połowa z nich dała ze dwie dychy to już coś. Chyba nie bardzo durne?
Kochani, może byśmy tak, każdy z nas wpłacił na konto najbliższego schronu/przytuliska stówczynę? Albo jak ktoś ma warunki w domu to wziął na tymczas jakiegoś kundelka czy kotka i w ten sposób odciążył dotychczasowych opiekunów? Ja na pewno robię przelew do swojego schronu i mam plan oblecieć jutro z tą inicjatywą ludzi z pracy. Niechby chociaż połowa z nich dała ze dwie dychy to już coś. Chyba nie bardzo durne?
--
Bo ja cała jestem Tośka, A mój Tosiek to ho ho ho!
Mimo niepozornej szaty, Tosiek to... Tosiek to... Tosiek to...