,Jak informuje PGG, pieniądze z pożyczki od PFR mają zostać przeznaczone na regulowanie: zobowiązań handlowych (w tym zakupy towarów i materiałów), wynagrodzeń i kosztów świadczeń pracowniczych, zobowiązań publiczno-prawnych (opłaty i podatki) oraz innych wydatków związanych z finansowaniem bieżącej działalności firmy. Ich spłata ma nastąpić do 28 lutego 2025 r.
Joanna Flisowska, koordynatorka zespołu ds. klimatu i energii w Greenpeace Polska, alarmuje jednak, że sama spółka - w obecnych realiach ekonomicznych - nie ma szans na spłatę pożyczki.
- Zamiast sensownych rozmów na temat tego jak wygaszać kopalnie PGG i przygotować nowe miejsca pracy na Śląsku, rząd decyduje się na podanie kroplówki biznesowi, który dawno przestał się opłacać. To pieniądze wyrzucone w błoto, tym bardziej że wiele branż, które ucierpiały z powodu kryzysu wywołanego przez COVID-19, nie ma szans na takie wsparcie rządu - argumentuje Flisowska.
Bogusław Ziętek, przewodniczący „Sierpnia 80”, w rozmowie z "Wyborczą" przyznał już kilka tygodni temu, że środki z PFR "obiektywnie należą się" PGG. - Pamiętajmy o tym, że z powodu pandemii kopalnie miały w minionym roku przestoje, które wpłynęły na sytuację spółki. Nie łudźmy się jednak: zastrzyk pieniędzy z PFR nie uratuje PGG, a pozwoli jedynie przetrwać jej najbliższy czas - oceniał szef Sierpnia '80.'
https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,26960771,pgg-otrzyma-miliard-zlotych-pozyczki.html
Jebane święte krowy. Jak te drugie czarnuchy
Joanna Flisowska, koordynatorka zespołu ds. klimatu i energii w Greenpeace Polska, alarmuje jednak, że sama spółka - w obecnych realiach ekonomicznych - nie ma szans na spłatę pożyczki.
- Zamiast sensownych rozmów na temat tego jak wygaszać kopalnie PGG i przygotować nowe miejsca pracy na Śląsku, rząd decyduje się na podanie kroplówki biznesowi, który dawno przestał się opłacać. To pieniądze wyrzucone w błoto, tym bardziej że wiele branż, które ucierpiały z powodu kryzysu wywołanego przez COVID-19, nie ma szans na takie wsparcie rządu - argumentuje Flisowska.
Bogusław Ziętek, przewodniczący „Sierpnia 80”, w rozmowie z "Wyborczą" przyznał już kilka tygodni temu, że środki z PFR "obiektywnie należą się" PGG. - Pamiętajmy o tym, że z powodu pandemii kopalnie miały w minionym roku przestoje, które wpłynęły na sytuację spółki. Nie łudźmy się jednak: zastrzyk pieniędzy z PFR nie uratuje PGG, a pozwoli jedynie przetrwać jej najbliższy czas - oceniał szef Sierpnia '80.'
https://katowice.wyborcza.pl/katowice/7,35063,26960771,pgg-otrzyma-miliard-zlotych-pozyczki.html
Jebane święte krowy. Jak te drugie czarnuchy
--
46&2