no cóż, krytyka rządu. Okazuje się, że zamiast wyborów, mogli zaopatrzyć lepiej szpitale i takie tam. Kto by tam dbał o medycynę, rozwój i dobrobyt, jak to są inne priorytety, wiadomo. Nie chce mi się nawet myśleć, jak doszło do tego, że tak lekko poszły te pieniądze na wydruk. To mi czasem jak mam skorzystać z drukarki, to szkoda tuszu, papieru... Hmm, prądu, eksploatacji drukarki i to wszystko w koszty idzie