Drogi Święty Mikołaju!
W tym roku piszę do Ciebie list na papierze ściernym. Zobaczymy, czy zrobisz z nim to samo, co zrobiłeś z moim listem zeszłorocznym.
***
Postanowiłem przejść na zdrową dietę. Obierałem mandarynkę, gdy nagle sok prysnął mi prosto w oko! Ale piecze! Kiełbasa nigdy by mi tego nie zrobiła ...
***
Kobiety to bardzo nielogiczne stworzenia. Najpierw moja żona zaproponowała abyśmy dla urozmaicenia użyli w sypialni zabawek. A potem sama odmówiła ich użycia. Chociaż zarówno dron, jak i samochód wyścigowy RC, wybrałem najlepsze.
***
Spotkali się dwaj przyjaciele:
- Cholera, nie mam szczęścia do dziewczyn.
- A próbowałeś powiesić podkowę na szczęście?
- Próbowałem. Wisi bez sensu, ciąży i przeszkadza w chodzeniu ...
***
- Synu, nie słuchaj tak głośno muzyki, bo ogłuchniesz!
- Dziękuję mamo, nie jestem głodny, już zjadłem.
***
Ze szkoły muzycznej mam jak najcieplejsze wspomnienia. Nie musiałem do niej chodzić.
W tym roku piszę do Ciebie list na papierze ściernym. Zobaczymy, czy zrobisz z nim to samo, co zrobiłeś z moim listem zeszłorocznym.
***
Postanowiłem przejść na zdrową dietę. Obierałem mandarynkę, gdy nagle sok prysnął mi prosto w oko! Ale piecze! Kiełbasa nigdy by mi tego nie zrobiła ...
***
Kobiety to bardzo nielogiczne stworzenia. Najpierw moja żona zaproponowała abyśmy dla urozmaicenia użyli w sypialni zabawek. A potem sama odmówiła ich użycia. Chociaż zarówno dron, jak i samochód wyścigowy RC, wybrałem najlepsze.
***
Spotkali się dwaj przyjaciele:
- Cholera, nie mam szczęścia do dziewczyn.
- A próbowałeś powiesić podkowę na szczęście?
- Próbowałem. Wisi bez sensu, ciąży i przeszkadza w chodzeniu ...
***
- Synu, nie słuchaj tak głośno muzyki, bo ogłuchniesz!
- Dziękuję mamo, nie jestem głodny, już zjadłem.
***
Ze szkoły muzycznej mam jak najcieplejsze wspomnienia. Nie musiałem do niej chodzić.
--
Tylko rzetelna i wytężona praca jednostki zapewni sprawne działanie kolektywu.