Do hotelu przyjeżdżają: Pawłowicz, Kurski i Obajtek. Podchodzi do nich właściciel (personel już dawno zwolniony) i mówi:
- Przepraszam, ale na mocy rozporządzenia Rady Ministrów nieczynne.
Na co Pawłowicz:
- Ja tu jestem pacjętką! [ortografia celowa]
Kurski:
- Będę tu organizował imprezę telewizji publicznej.
Obajtek:
- A ja jestem nowym właścicielem.
- Przepraszam, ale na mocy rozporządzenia Rady Ministrów nieczynne.
Na co Pawłowicz:
- Ja tu jestem pacjętką! [ortografia celowa]
Kurski:
- Będę tu organizował imprezę telewizji publicznej.
Obajtek:
- A ja jestem nowym właścicielem.
--
Pracuj u podstaw. Zaminuj fundamenty systemu. Wszelkie prawa do treści wrzutów zastrzeżone
Nie namawiam do łamania prawa. Namawiam do zmiany konstytucji tak, aby pewne czyny stały się legalne.
No shitlings, no cry!