Siedem dni ma tydzień
I każdy z tych siedmiu dni
To przez ciągły lockdown
Jakby taki sam by był
Każdy chce imprezy, bo wie
Że w ten jeden dzień
Pieprzyć obostrzenia
Wszystko może zdarzyć się

Zróbmy więc prywatkę, jakiej nie przeżył nikt
Niech sąsiedzi walą, walą, walą, walą do drzwi
A wirusy niech się sieją sieją sieją, a ty
Tańcz i wino pij
Niech się zakazi świat
Tańcz i wino pij
Niech się zakazi świat

Dosyć masz siedzenia w domu
Widoku czterech ścian
Ty ciągle na homeoffice
Więc dobrze znasz ten stan
Słuchasz ilu chorych,
Gdy włączysz TV
Coraz gorzej jest
A jednak czekasz wciąż,
może zdarzy się coś…..

Zróbmy więc prywatkę, jakiej nie przeżył nikt
Niech sąsiedzi walą, walą, walą, walą do drzwi
A wirusy niech się sieją sieją sieją, a ty
Tańcz i wino pij
Niech się zakazi świat
Tańcz i wino pij
Niech się zakazi świat

Świtać już zaczyna
Jak zwykle kacowy ból
Znów do tyra, krok od wyra
Pod nosem klnąc, odpalasz zoom
Szare twarze na ekranie
W pikselach każda twarz
Już rzygać ci się chce
Już dosyć tego masz
Już dosyć tego masz

Zróbmy więc prywatkę, jakiej nie przeżył nikt
Niech sąsiedzi walą, walą, walą, walą do drzwi
A wirusy niech się sieją sieją sieją, a ty
Tańcz i wino pij
Niech się zakazi świat
Tańcz i wino pij
Niech się zakazi świat

autor oryginalnego tekstu piosenki - K. Jaryczewski, muz. W. Łuczaj Pogorzelski.

--
umysł jest jak spadochron - pełni swoją rolę, gdy jest otwarty.