https://www.youtube.com/watch?v=pgnF42ZoRSw

dzięki Youtube

z krótki tydzień czekałeś?
Czy za wysoką temperaturę ustawiłeś?

użyłem detergentu :]
potem poszczotkowałem
a na koniec opłukanie z szlaufa.
kto by zmywarką się przejował
i tak klawiatura stary kloc na kablu, więc mała szkoda.
dam jej jeszcze kilka dni na doschnięcie.
myłem wczoraj. Sprawdzam czy czas schnięcia jest istotny
a w w większości działa, tylko niektóre klawisze działają 'na raz'

:ser_visant przecież w filmie mówią, żeby po myciu dać klawiaturze tydzień na wyschnięcie.

BTW fajny film i ciekawe wnioski, ale ja dalej do mycia będę klawiaturę rozkręcał i mył tylko górną część z klawiszami, bez elektroniki i gumy kontaktowej.

ok
rozkręciłem i okazało się że woda nadal jest pomiędzy membranami.
więc sobie leży przy odwilżaczu i dam znać ile czasu zajęło wysuszenie.
ale... woda z kranu jest elektrolitem, więc powoduje szybsze utlenianie metali. Przewodzi też prąd ale to mały problem przy 5V DC.
Ten sposób polecałbym może jak już pozostałe środki czyszczenia zawiodły (np. jak dzieciak wyleje coś lepkiego a potem przez tydzeń się nie przyzna aż klawiatura się całkiem zaklei)
środki czyszczące w większości są demineralizowane, więc bezpieczniejsze w teorii, ale spłukać trzeba...
no nic, eksperymenty wymagają ofiar. Dam znać jak sprawa się ma po wyschnięciu.

:ser_visant może umyć w zmywarce (bo woda dobrze rozpuszcza tłuszcze i cukry), a potem utopić w alkoholu izopropylowym do wypłukania wody i zostawić do wyschnięcia. Z drugiej strony mocno to podraża "naprawę". Klawiatury nie są aż takie drogie, żeby nie było warto jednak wymienić

Zaraz, to klawiatury się czyści?

:tomcat ... zależy...
Niektórzy kupują nowego Rols Royca, jak im popielniczki się zapełnią.

:altjordan chyba Twoja

Ja tam swoją rozkręcam, prysznic i luz działa

Koniec testu
po 48 godzinach schnięcia - wilgoć z membrany odparowała.
Właśnie skręciłem i na niej piszę.
Ale teraz bydle czyste jest, aż głupio.

:ser_visant KT120? Z roboty zajumałeś?

:szatkus kilka lat temu kupiłem najtańsze na kablu bo bezprzewodowe mnie wnerwiały.
Logitechy lubię bo są dość niezawodne.

U nas w pracy mamy oryginalne i jedyne Cherry (pamiętasz je?)

Typowo GEJmingowej nie potrzebuję, gram na padzie głównie, klawiatura przydaje się w symulatorze pociągów, tu nie ma znaczenia czas reakcji czy miękkość skoku klawisza