:szamano Aż mi się przypomina obsada laboratoriów z elektroniki (nie pamiętam już, który przedmiot) na WEiTI PW sprzed wielu, wielu lat. Zajęcia - trudne i często nie zaliczane - prowadzili panowie Zimny, Grudzień i Wiatr. Nic dziwnego, że jak ktoś nie zaliczył i wyleciał, albo ostatecznie nawet powtarzał, mówiło się, że wywiał go zimny grudniowy wiatr...