Fiskus pomaga podatnikom jak może.
OK, ja osobiście nie miałem problemu z korzystaniem z tego portalu. Mam profil zaufany, rozliczyłem się błyskawicznie. Ojca też rozliczyłem. Też ma profil zaufany. A wczoraj przyszła siostra, bo kazało jej jakieś grosze wpłacać. Ona nie ma profilu zaufanego. No to loguję się danymi podatkowymi:
- PESEL - OK
- data urodzenia - OK
- przychód za 2018 - OK
- przychód za 2019 - OK
Hurra! Jestem już zalogowany na koncie podatnika. Teraz wyświetlenie PIT-a
- nadpłata/niedopłata za 2018 - Zonk
W stosownej rubryce ubiegłorocznego PIT-a stoi jak wół 0 (słownie zero).
A tymczasem system wymaga kwoty różnej od zera. Jak ktoś się upiera przy zerze, to musi zalogować się profilem zaufanym. Nawet to znalazłem na pierwszej stronie, przy wejściu na portal:
"Ważne
Jeżeli kwota nadpłaty/podatku do zapłaty wynosi „0” (zero) – zaloguj się przy użyciu profilu zaufanego."
Czy ktoś potrafi racjonalnie wyjaśnić taką zasadę? Jeśli boją się, żeby ktoś po zalogowaniu się na konto podatnika przez przypadkowe wpisanie zera nie ujrzał jego zeznania podatkowego, to niech wymagają podania kwoty, która musi być różna od zera. A poza tym jak podatnik jest już na swoim koncie, to po jaką cholerę jeszcze dodatkowe uwierzytelnienie do obejrzenia PIT-a?
OK, ja osobiście nie miałem problemu z korzystaniem z tego portalu. Mam profil zaufany, rozliczyłem się błyskawicznie. Ojca też rozliczyłem. Też ma profil zaufany. A wczoraj przyszła siostra, bo kazało jej jakieś grosze wpłacać. Ona nie ma profilu zaufanego. No to loguję się danymi podatkowymi:
- PESEL - OK
- data urodzenia - OK
- przychód za 2018 - OK
- przychód za 2019 - OK
Hurra! Jestem już zalogowany na koncie podatnika. Teraz wyświetlenie PIT-a
- nadpłata/niedopłata za 2018 - Zonk
W stosownej rubryce ubiegłorocznego PIT-a stoi jak wół 0 (słownie zero).
A tymczasem system wymaga kwoty różnej od zera. Jak ktoś się upiera przy zerze, to musi zalogować się profilem zaufanym. Nawet to znalazłem na pierwszej stronie, przy wejściu na portal:
"Ważne
Jeżeli kwota nadpłaty/podatku do zapłaty wynosi „0” (zero) – zaloguj się przy użyciu profilu zaufanego."
Czy ktoś potrafi racjonalnie wyjaśnić taką zasadę? Jeśli boją się, żeby ktoś po zalogowaniu się na konto podatnika przez przypadkowe wpisanie zera nie ujrzał jego zeznania podatkowego, to niech wymagają podania kwoty, która musi być różna od zera. A poza tym jak podatnik jest już na swoim koncie, to po jaką cholerę jeszcze dodatkowe uwierzytelnienie do obejrzenia PIT-a?