Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…NIECODZIENNIK SATYRYCZNO-PROWOKUJĄCY

Forum > Narzekalnia! > Polacy to chyba najgorszy naród...
Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
torm - Superbojownik · 3 lata temu
... żyję tu całe życie i w zasadzie poza granicami byłem tylko w Grecji i Czechach, więc może mam kiepski obraz całego świata, ale niech ktoś mi powie...

... dlaczego w tym popieprzonym kraju jak ktoś zaczyna osiągać sukces to ludzie zaczynają go nienawidzić? Dlaczego Polacy to takie nędzne robaki, które w większości same niczego nie potrafią, a tylko zazdroszczą innym jak udaje im się cokolwiek osiągnąć?

Nie poznałem jeszcze nikogo (fakt, że niewielu ludzi znam blisko), ale nikogo kto robił by coś na prawdę z pasją. Większość ludzi jakich znam wybrała określony kierunek studiów na podstawie jednej rzeczy - perspektywy dobrych zarobków. Później życie to zweryfikowało, bo okazuje się, że nie da się robić czegoś czego się nie lubi tylko dlatego, że dużo za to płacą (a i tak nie płacą tyle ile by grono ludzi chciało, bo jak ktoś czegoś nie lubi to nigdy nie będzie w tym dobry).

Tok myślenia takiego robactwa jest przerażający. Od samego początku sami myślą o wielkich pieniądzach i bogactwie, a później jak im się nie udaje tego osiągnąć, to próbują się porównywać do ludzi, którzy od samego początku robili coś z pasji - w ogóle nie myśląc o tym, że cokolwiek z tego będzie.

Zauważyłem, że tylko osoby, które na prawdę lubią to co robią, dochodzą w życiu do czegokolwiek. Reszta (czyli Ci co kierują się wyłącznie zyskiem) zazwyczaj kończy marnie i bez przyszłości, a przy tym są pełni nienawiści do ludzi, którzy coś osiągnęli pasją, wysiłkiem i ciężką pracą.

Nie pozdrawiam małych zawistnych ludzików.

--
life is a highway!

Persoona
Persoona - Superbojowniczka · 3 lata temu
:torm a ja pytam o to samo. Tylko nigdy nie szłam w 100 % za pasją. Moje hobby to jedno, a łączenie pracy z pasją to drugie, a pieniążki to trzecie. Nawet zapominam czasem, że przychodzi jakiś control, że inni dorośli patrzą. Ech. Jednak z jednym masz rację. Ludzi zżera zazdrość.
Polecam udawać wtedy głupiego, być nadmiernie skromny i kłamać. Mi to przychodzi czasem z trudnością, ale inni z zazdrości już wiele razy mi zrobili kuku :P
Ostatnio edytowany: 2020-09-27 22:23:14

--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 3 lata temu
:torm
Może to wynikać z tego, że u nas ciężko coś osiągnąć prawdziwym zaangażowaniem, pasją i własną ciężką pracą. Łatwiej wyzyskiem, krętactwem, machlojkami. Nie brakuje Januszy biznesu. Ludzi zaopatrzonych na czubek własnego nosa. Nie mających szacunku do ludzi, którzy dla nich pracują.

Nie brakuje synów kulczyków, co opowiadają, jak ciężko było zostać miliarderem z milionem na starcie.

Wiecie, kto najmniej narzeka na ceny usług i jest najbardziej wdzięczny za zrobioną pracę? Wcale nie ci najzamożniejsi z nich klientów.

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Jez_z_lasu
:torm
To właśnie spotkałeś. Dzień dobry. Mam tyle pasji, że na tym forum myślą, że chodzę nafukany po uszy.
A o pieniądze się staram się głównie po to żeby zadbać o rodzinę i przyjaciół oraz wejść na jeszcze wyższy poziom robienia czegoś z pasją.

I tak btw. to nie zdajesz sobie sprawy jak wielu ludzi pomaga ludziom z pasją. Tu w Polsce. Bo rozjaśnia to ich życie.

Zresztą to kwestia wewnętrznej estetyki i sztuki. Dla mnie sztuką ostateczną jest ta pisana i malowana życiem. A nie mam ochoty być czyimś plagiatem
Ostatnio edytowany: 2020-09-27 22:30:15

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Persoona
Persoona - Superbojowniczka · 3 lata temu
Ach, a to nie tylko w Polsce tak jest. Za granicą są też tacy ludzie. Tylko, że w Polsce utarł się ten taki schemat. A ja stereotypów nie znoszę. Sama jestem blond włosą kobietą w młodym wieku. Już wiele razy słyszałam o pewnym stereotypie. Nie bądźmy stereotypami, a będzie spoko
Ostatnio edytowany: 2020-09-27 22:27:04

--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!

nevya
nevya - Bojownik · 3 lata temu
:jez_z_lasu , to nie przez liczbę pasji ludzie tak myślą

A poza tym spostrzeżenia raczej mało trafne. Trudno się spodziewać, że kolega ucieszy się z Twojego kolejnego samochodu, gdy sam ma problemy, ale sprowadzanie wszystkiego do kwestii kasy, wykształcenia itd. to bardzo wąska perspektywa.

Persoona
Persoona - Superbojowniczka · 3 lata temu
:nevya wiesz, że jestem twoim stereotypem? Kilka osób zarzuca mi, że jestem twoim fejkiem
Z resztą podobno jestem typem :poradnia, też

W odbyty wsadźcie stereotypy

--
Zapominajka to taki kwiatek, przypominajka to, jak na niego spojrzysz i przypomnisz sobie kolor błękitu... tego czajnika, co go zostawiłeś na gazie, na razie!

Thurgon
Thurgon - Superbojownik · 3 lata temu
:maciej1988

A po cholerę na takich patrzeć? Może to w tym problem? A może innym problemem jest wyznaczanie sobie celów z dupy? Ja tam jestem zadowolony z miejsca w którym jestem i do którego doszedłem. Swoje dostałem po dupie, ale ogólnie jest spoko. Byle tak było i jestem content. No, ale ja szedłem na studia z pasji

--
Próżnoś repliki się spodziewał. Nie dam ci prztyczka ani klapsa. Nie powiem nawet:"Pies cię j...ł"- Bo to mezalians byłby dla psa

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
torm - Superbojownik · 3 lata temu
Z tego co słyszałem (a źródła raczej są pewne). W stanach ludzie mają podejście na zasadzie "ooo sąsiadowi się wiedzie - fajnie - może jutro mi się powiedzie". Polskie podejście raczej wygląda tak: "sąsiadowi się wiedzie - pewnie nakradł złodziej p....y".

Fakt, że dużym problemem są polskie "elity", czyli tkzw. "klasa polityczna" - tam każdy to k...a i sprzeda się za parę groszy... później taki obraz społeczeństwa to tworzy.

Ja zawsze miałem zupełnie inne podejście. Dla mnie człowiek zaradny, który radzi sobie w życiu materialnie - musi oznaczać, że w czymś jest lepszy niż inni, że coś potrafi, że w odpowiednim czasie podjął odpowiednią decyzję itd.

Niestety rzeczywiście - przekładając to na polskie realia - nie zawsze tak jest. Często człowiek, który sobie dobrze radzi w życiu to ostatnia szuja, krętacz i matacz. Szkoda, że tacy ludzie psują wizerunek tym, którzy starają się dojść do czegoś w sposób uczciwy i wymagający pracy.

Często też problemem wielu ludzi jest powiedzenie "cel uświęca środki" - no nie. Jeśli przed oczami mamy tylko sam cel, a nie skupiamy się na drodze... to co da nam dojście do tego celu? I tak będzie trzeba wyznaczyć nową drogę.

Pisząc tutaj o dużych pieniądzach, czy bogactwie materialnym - oczywiście sprawę upraszczam, bo każdy ma prawo mieć inne cele w życiu lub też tych celi może mieć więcej. Bo co z tego, że mieszkasz w wielkiej wilii z basenem, skoro Twoja żona się puszcza i wychowujesz cudze dzieci? Temat rzeka w zasadzie...

... ale zawiść to potworna rzecz - zapewniam się :Persoona, że gorsza od stereotypów, które jednak w dużej mierze opisują zachowania (nie wszystkich) ale zdecydowanej większości.

--
life is a highway!

nevya
nevya - Bojownik · 3 lata temu
:persoona , nie możesz być moim fejkiem, to oczywiste. Mam niski próg odporności na krindż. Przy pierwszej żenującej scenie wyłączam film (chyba że to akurat madzia opowiada jak ją wszyscy pożądają i dlatego nie lubią). No po prostu bym nie dał rady pisać tego co Ty

Servin
Ciagle o tym pisze na HaPe. Nawet :nevya zazdrosci.

--
A na HaPe to jeszcze tylko nasrać na środku.

Jez_z_lasu
:nevya
blah, być może. ale na pewnym poziomie rozsądek to za mało, żeby pójść dalej

https://www.youtube.com/watch?v=qSJF7hWTCKU

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Djbanan
:jeżu ma pasje


--

Jez_z_lasu
:djbanan
i steki. nie zapominaj o stekach

--
We are House Atreides. There is no call we do not aswer. There is no faith that we betray.

Djbanan
:torm Odizoluj od siebie wszystkie niedojdy i marudy. Gdy tylko usłyszysz, że ktoś zaczyna marudzić lub innemu złorzeczyć od razy zerwij znajomości (zajęty jesteś i uj). Znajdź sobie znajomych, którzy osiągnęli sukces, mniejszy lub większy ale są ambitni i zapierdalają. Z nimi trzymaj, nie za często ale bądź w stałym kontakcie. Podpytaj czasem jak coś załatwić ale nie żeby oni coś załatwili. Równaj do góry, nigdy w dół.

Tu na narzekalni jest wontek w którym opisywałem jak rozwijałem swoją firmę, będąc w czarnej dupie. Nawet Ci, którzy oficjalnie za mną nie przepadają złego słowa nie napisali. Wręcz przeciwnie.

PS. Przy okazji bardzo Wam dziękuję

--

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 3 lata temu
Jest też trochę tak, że wielu ludzi nie byłoby w stanie zrobić dużych pieniędzy inaczej niż przez złodziejstwo i wyzysk, dlatego tak łatwo doszukują się go u innych.

Jednocześnie rozumiem, jak ciężko jest odbić się z poziomu najniższej krajowej. Pamiętam, jak kilka lat temu ktoś tłumaczył mi konieczność oszczędzania. Ciężko było zrozumieć panu w drogim garniturze, ze srebrnymi spinkami w mankietach, z kluczykiem od kusiudemki w kieszeni, co to znaczy nie móc wysupłać tych ekstra trzech stów miesięcznie. Dzisiaj jest o niebo lepiej, ale byłbym qtasem, gdybym zapomniał, jak było.

:Thurgon
Ja mam większy problem z ludźmi, którzy lepiej wiedzą co powinienem robić, gdzie mieszkać, czym jeździć, ile mieć dzieci;) Generalnie, jak ktoś mi "dobrze" radzi, a nie nazywa się rockefeller, to może się gonić.

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
:torm

--
Booo :)

Ethordin
Ethordin - Superbojownik · 3 lata temu
A lubicie placki?

--
UWAGA: w komentarzu powyżej tej sygnatury może być ukryty sarkazm!!!
Rezyduję w RPA: blog; tyrury

Maciej1988
Maciej1988 - Superbojownik · 3 lata temu
:ethordin
Macę. Ludzie majętni jedzą macę!

--
Bób
Koper
Włoszczyzna

Kokeeno
Kokeeno - Superbojownik · 3 lata temu
To się przestań zadawać z zawistnymi mendami a zobaczysz, że wokoło jest mnóstwo wspaniałych ludzi.

--
Live For The Moment

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
:kokeeno niezbyt majętnych ludzi dodaj, bo mimo wszystko raczej ciężko, zarówno w Polsce jak i na świecie, żyć dostatnio z pasji, trafia się jednemu/jednej na ileśtam (nie będę z dupy wyciągał cyferek, ale ileśtam to całkiem sporo)
niestety globalny konsumeryzm powoduje że ludzi ogarnia frustracja, możesz zapierdalać że dupa ze zmęczenia odpada, robić rzecz fajną i dającą Ci satysfakcję, a potem dostać wypłatę (albo zarobić na swoim) tyle, że nic tylko zęby w ścianę, a tu z telewizora/radia/przeglądarki/przechwałek sąsiada cwaniaka wyziera "lepsze" (a na pewno wygodniejsze i wizualnie przyjemniejsze) życie
i jeszcze spoko, można piętnować zazdrość, jeśli starcza na minimalistyczne życie, gorzej kiedy zapierdalasz i wciąż brakuje na podstawowe potrzeby, a tylko pojawiają się nowe obciążenia
Ostatnio edytowany: 2020-09-28 10:12:40

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

mmarcin_f
Coś w tym jest. Obrazuje to ten stary dowcip (pewnie go znacie, ale i tak przytoczę):
Pan Bóg idzie przez świat i spotyka smutnego Amerykanina:
– Co ci, dobry człowieku?
– A bo, Panie Boże, ja mam dwie krowy, a sąsiad pięć i mi smutno. Daj mi, Panie Boże, pomysł i siłę na jego zrealizowanie, jak mam zarobić na trzy dalsze krowy, a jeszcze lepiej na cztery.
Potem Pan Bóg spotyka smutnego Polaka:
– Co ci, dobry człowieku?
– A bo, Panie Boże, ja mam dwie krowy, a sąsiad pięć i mi smutno.
– Aha, i chciałbyś pomysł i siłę na jego zrealizowanie, by zarobić na trzy dalsze…
– Nie, Panie Boże, ja dla siebie nic nie chcę, nie jestem zachłanny, ale spraw, Panie Boże, żeby temu pieprzonemu sąsiadowi wszystkie krowy padły, bo to złodziej, oszust, zasraniec i wrzód społeczny.

Pamiętam, że w czasach PRL-u prowadzone były z dupy dyskusje pod hasłem „Mieć czy być”, w których gloryfikowano ludzi idących na studia, rozwijających swoje pasje i chcących służyć narodowi (i, co się samo przez się rozumiało, widzących siebie jako pracowników za państwowe wynagrodzenie w Polsce), przeciwstawiając ich starannie dobranym przykładom negatywnym: tzw. prywatnej inicjatywie, niektórym karierowiczom i osobom, które miały ochotę wziąć swój talent i umiejętności i zaoferować je kapitalistom. Ci drudzy mieli być pozbawieni kultury, wrażliwości, nie czytali książek, nie chodzili do teatru, tylko od rana do wieczora tłukli kasę i robili szemrane, niemoralne interesy. W dyskusjach tych rzecz jasna bardzo starannie omijano funkcjonariuszy partyjnych i nomenklaturowych, bardzo dobrze opłacanych i mających znaczną władzę oraz to, że w normalnym ustroju politycznym jedno drugiemu nie przeszkadza, a także to, że w skrajnym przypadku, coraz wyraźniej widzianym od końca lat 70., sytuacja materialna osób z kategorii „być” coraz bardziej uniemożliwiała im w uczestniczeniu w życiu kulturalnym i w realizacji jakichkolwiek pasji.

Może to jest tak, że ten dualistyczny obraz świata, w którym materialnie biedni, ale duchowo ubogaceni intelektualiści funkcjonują obok prostackich, pozbawionych kultury i w ogóle potrzeb wyższych ludzi interesu, ciągle się za nami ciągnie?

--
    ☂️ ***** *** ☂️

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
loginzastepczy - Superbojownik · 3 lata temu
:torm No wiesz, często człowiek, który sobie dobrze radzi w życiu to ostatnia szuja, krętacz i matacz. I to jest prawda ogólna, nie tylko polska. Tacy są po prostu ludzie, na całym świecie. Mam wrażenie np., że obecny prezydent USA w swojej biznesowej karierze nie świecił blaskiem cnót wszelakich. Tyle że faktycznie, w różnych społecznościach rodzi to różne oceny, w polskim zawiść pomieszana z poczuciem własnej moralnej wyższości, a w amerykańskim podziw (choć niekoniecznie szacunek). Może to wynika z tego, jakie każdy ma w życiu możliwości i szanse? Polska to stosunkowo nieduże bajorko, do tego dosyć płytkie, żeby wyrosnąć na grubą rybę trzeba wypłynąć na szersze wody, co jest sporą barierą, wielu nie ma szans jej pokonać. Jako skutek mamy społeczeństwo tych, co zostali po kolejnych falach emigracji, a do tego, w ciągu ostatnich kilkuset lat historii, awans materialny na lokalnym gruncie wymagał kolaboracji z władzą polityczną w służbie obcych - a więc postawy moralnie potępianej. W sumie efekt jest taki, jak widać - przedsiębiorczość i sukces materialny jest moralnie podejrzany.
Ale mam też wrażenie, że przeceniamy pieniądz jako miarę życiowego sukcesu. Choć bywa on najbardziej widocznym jego przejawem. Wiem (z doświadczenia) że powyżej pewnej kwoty (zależnej od człowieka i jego osobowości) pieniądze stają się już tylko cyferkami, bez szczególnego znaczenia. To może być 50 tysięcy złotych rocznie albo milion, ale taka granica istnieje. Nie ma sensu traktować pieniędzy jako życiowego celu - to zawsze jest tylko środek do osiągnięcia innych celów, np. poczucia bezpieczeństwa.

--
Sygnatura też zastępcza.

Hej, a może by tak wstawić swoje zdjęcie? To łatwe proste i szybkie. Poczujesz się bardziej jak u siebie.
LordKaftan - Superbojownik · 3 lata temu
Czy tylko mnie razi słowo "robactwo" użyte w kontekście ludzi?

Radioactive
Radioactive - Superbojownik · 3 lata temu
:lordkaftan nie tylko, to jest chyba pierwszy problem autora, sam ma chujowe podejście do ludzi, a oczekuje że inni będą go uwielbiać, za to że jest taki zajebisty

--
Ech... Kiedyś to i nostalgia była o wiele lepsza.

poradnia
poradnia - Dziunia gównoburzanka · 3 lata temu
Autoimmunologiczny

Cóżem ja uczynił
ci sukcesem swoim
że mnie niepokoisz
Obawo?
Jakżem cię zasmucił
czym uchybił, zranił
że mój tryumf ganisz
Lęku?
Co mają do rzeczy
mych fantazji wodze
kiedy wciąż wysyłasz
kadry z niepowodzeń
Strachu?








Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
:loginzastepczy w sumie to miałem w swojej wypowiedzi dodać cytat z filmu
"Pieniądze to nie wszystko, ale wszystko bez pieniędzy to ch..."
próg o którym wspominasz nie jest osamotniony - jest próg powyżej którego mamona to tylko cyferki i jest próg poniżej którego cała reszta też traci na znaczeniu, bo niestety nie stać Cię na życie w ogóle

niestety mainstream na siłę wpaja przemożne przekonanie że pieniądze to właśnie wszystko, a wspierają go w tym poszczególne rządy korupcją i serwilizmem względem tych co rzeczywiście te pieniądze posiadają, ciągle przesuwając ten drugi próg coraz wyżej i wyżej
Ostatnio edytowany: 2020-09-28 12:15:20

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

altjordan
altjordan - Superbojownik · 3 lata temu
:torm zmień towarzystwo (tak, wiem, łatwo się mówi). Zawsze znajdziesz ludzi, którzy chodzą do pracy za karę, ale jak będziesz z nimi przebywał, to podłapiesz ten klimat i sam taki się staniesz.
Warto jednak pamiętać, że praca powinna mieć jakiś cel. Jak ktoś chce być jak Laska z Chłopaki nie płaczą, to spoko, ale potrzebny jest ktoś kto za to zapłaci. Sens pracy jest taki, że ma to być czynność potrzebna innym ludziom. Dziś nikt nie potrzebuje kołodziejów i zdunów, mimo, że znalazłoby się mnóstwo ludzi z pasją do tych zawodów.

Mój dziadek jest już grubo po osiemdziesiątce, ale ciągle prowadzi warsztat elektromechaniczny - naprawia wiertarki, kosiarki i pompy. Ma emeryturę i oszczędności, które pozwoliłyby mu usiąść przed telewizorem do końca życia. Nie chce przestać, bo ciągle ludzie go potrzebują. Myślę, że fakt, że ma co robić jeszcze trzyma go przy zdrowiu.

--
Jeszcze niedawno staliśmy na skraju przepaści, a dzisiaj zrobiliśmy wielki krok na przód! W. Gomułka

Krzychpl
Krzychpl - Superbojownik · 3 lata temu
:altjordan praca manualna wymagająca myślenia (ale nie powodująca przeciążenia) to obok diety jeden z najważniejszych czynników zapobiegania demencji

--
Kłamstwo obiegnie cały świat, zanim prawda zdąży włożyć buty. Terry Pratchett - Prawda

syzha
syzha - Bojowniczka · 3 lata temu
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. ;)
Nie rozumiem tego podejścia, że praca ma być czyjąś pasją. Moja robota jest satysfakcjonująca, lubię ją, ale mam szereg innych pasji i zainteresowań. Nie widzę powodu, żeby te dwie strefy łączyć.

Jednak mam trochę znajomych którzy próbują łączyć życie zawodowe z pasjami, zawsze ich dopinguje i jestem cholernie szczęśliwa, gdy komuś coś się uda. A gdy jest możliwość to staram się pomóc w tym sukcesie, a to jakieś zamówienie zrobię, podeślę informację gdzie można by próbować się jeszcze z tym przebić, albo też sama ich polecam.

Wydaję mi się, że ten problem z Twoim otoczeniem jest taki, że zwyczajnie innych traktujesz jak 'robactwo', nikt się swoją pasją nie podzieli jeśli będziesz w ten sposób do innych podchodził. Prawda jest taka, że jak chcemy poznać ludzi z pasją, to musimy przede wszystkim nauczyć się słuchać i być otwarci na innych - nie traktować ich jak robactwo. ;)
Forum > Narzekalnia! > Polacy to chyba najgorszy naród...
Aby pisać na forum zaloguj się lub zarejestruj