Szczerze mówiąc to on nie był dla mnie zły, w zasadzie to nawet bardzo dobry. Ale strach pomyśleć, jaki będzie następny...

Nie martw się na zapas, może nie dożyjesz

Widzę, że dzielnie walczysz o odebranie Fiołkowi tytułu cesarza narzekalni

:i_drink_and_i_know_things może będzie taki sam albo nawet lepszy?

W ogóle to ja staram się nie myśleć za dużo o przyszłości, a w szczególe staram się nie próbować przewidzieć, co złego może się stać. Jestem pewien, że inwencja rządzących nami znacznie wykracza poza to, co jestem w stanie sobie wyobrazić

A ja myślę że to się dopiero rozkręca. Rok temu o tej porze pojawiły się pierwsze ciche newsy z Wuhan. Wielce bym się nie zdziwił, gdyby teraz pojawiły się jakieś początkowe informacje, ginące w szumie medialnym, o tym jak ktoś-gdzieś w zapadłej dziurze na Tajwanie albo we wsi na jakiejś Kostaryce znalazł jakieś dziwne zwierzę, które jest piekielnie szybkie, piekielnie szybko się rozmnażające i piekielnie jadowite.

Chociaż nie, dało by się opanować. Lepszy byłby numer, jakby jakiś naukowiec (a najlepiej jakiś młody doktorant na Uniwersytecie na wyspach Bora-Bora) odkrył że logika binarna ma błąd i trzeba zamienić w całej technologii informatycznej wszystkie "0" z "1". Albo że w 1654 roku ktoś przypadkiem zamienił sinus z cosinusem i należy cała matematykę przesunąć o π/2.