Jeśli będzie chaotycznie, to normalne, ja nie umiem "w redaktora"
Siedzę sobie właśnie w domu, na darmowych wakacjach, w samym centrum deszczowej Anglii.
I to żeby covid był - to bym dostał 500 plus (pewnie mógłbym się starać o to)
A to nie, jak plebs, dostałem zwykłe wirusowe zapalenie gardła. No tyle mi lekarka przez telefon wydedukowała.
Dziś drugi dzień w domu i *** mnie strzela.
Do tej pory (przez cały 2020) nie opuściłem dnia jako młotkowy w mojej fabryce Azbestu.
To nowość dla mnie tak w domu siedzieć.
Jakby lepsza pogoda była - to choć można na spacer czy na ogród
A tak błąkam się po domu, nawet pomajsterkować nie ma co, bo serwis roweru zrobiłem w listopadzie, a od tamtej pory nie było kiedy jeździć. No chyba żeby rozłożyć i złożyć ponownie...
Wspomniałem już że w 2gi dzień *** mnie strzela?
Przynajmniej gorączka dziś spadła do normalnych 37C, odstawiłem więc Viagrę. To jest z Pfizera to chyba antywirusowe?
Jak nic się nie pogorszy, wracam jutro do fabryki młotkować azbest. Moż i robota mniej reprezentatywna jak zmywak, ale za to mniej płacą.
A co nie wiedzieliście że azbest się młotkuje?
P.S. A teraz idę grać w grę! I to nie jest CyberPunk, tylko American Truck
Siedzę sobie właśnie w domu, na darmowych wakacjach, w samym centrum deszczowej Anglii.
I to żeby covid był - to bym dostał 500 plus (pewnie mógłbym się starać o to)
A to nie, jak plebs, dostałem zwykłe wirusowe zapalenie gardła. No tyle mi lekarka przez telefon wydedukowała.
Dziś drugi dzień w domu i *** mnie strzela.
Do tej pory (przez cały 2020) nie opuściłem dnia jako młotkowy w mojej fabryce Azbestu.
To nowość dla mnie tak w domu siedzieć.
Jakby lepsza pogoda była - to choć można na spacer czy na ogród
A tak błąkam się po domu, nawet pomajsterkować nie ma co, bo serwis roweru zrobiłem w listopadzie, a od tamtej pory nie było kiedy jeździć. No chyba żeby rozłożyć i złożyć ponownie...
Wspomniałem już że w 2gi dzień *** mnie strzela?
Przynajmniej gorączka dziś spadła do normalnych 37C, odstawiłem więc Viagrę. To jest z Pfizera to chyba antywirusowe?
Jak nic się nie pogorszy, wracam jutro do fabryki młotkować azbest. Moż i robota mniej reprezentatywna jak zmywak, ale za to mniej płacą.
A co nie wiedzieliście że azbest się młotkuje?
P.S. A teraz idę grać w grę! I to nie jest CyberPunk, tylko American Truck
--
Bd bd bd bd bdy bdyyyy....