Jeszcze nikt, nic? A taki fajny serial. Ziemię trafia szlag w wyniku wojen pomiędzy wierzącymi a ateistami. W stronę niezamieszkałej planety wyrusza statek z dwoma androidami na pokładzie, które mają za zadanie wychowanie ludzkich dzieci z dala od indoktrynacji religijnej, a w nowym społeczeństwie wojna ma już nie zagościć. Sprawy się jednak komplikują, gdy na scenie pojawiają się Arki z uchodźcami z błękitnej planety. A potem jest tylko ciekawiej.
Świetny serial od HBO, w którym ostro paluchy maczał Ridley Scott. Dosyć kameralny, jednak zagrany bardzo dobrze, z dbałością o szczegóły i gęstniejąca z odcinka na odcinek atmosferą. Bardzo mi brakowało czegoś, co można by określić mianem klasycznego s/f, z naciskiem na refleksję, a nie bum, bum, błysk, błysk przede wszystkim. Być może byłoby się do czego przyczepić, jednak rozrywka jest na tyle przyjemna, że nie po co. Polecam, dając jakieś 8/10
--
"A poza tym sądzę, że należy ***** ***" Kato Starszy Folklor, legendy i historia Bułgarii. Po mojemu.