Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 7551 osób, w tym 1162 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Radian93
Było to na kontrakcie, kto był ten wie, że pieniądze na przetrwanie idą na przelew w gardło, lecz potem trzeba sobie jakoś radzić. Ponieważ chyba we wszystkich krajach świata jest Lidl - a jak wiadomo Lidl jest tani - za resztki pieniędzy mięliśmy przez trzy tygodnie takie oto menu:
Śniadanie - dwie parówki grube z musztardą i słodkim chlebem tostowym (był najtańszy).
Obiadokolacja - puszka pomidorów (tańsze niż normalne) z cebulą, przyprawa prowansalska (przywieziona na szczęście z kraju) i makaron kolanka (tez najtańszy).
Po tym wszystkim na deser dwa piwa (ichnie 0.33l - 4,5%).
I tak dzień w dzień, aż nowej diety nie dostaliśmy, która zresztą kończyła się przelewem i tak w kółko.
Schudłem prawie 20 kg. W kraju jak wróciłem mówiłem, że oni tam po prostu mają zdrową żywność i naturalne soki.
by Gruberto
* * * * *
Ostatnio mama kupiła masło orzechowe. Z ciastkami czekoladowymi było bardzo dobre, ale szukałem innego zastosowania tego bardzo energetycznego specyfiku.
Uleję sobie, a co. Otóż spędziłam parę dni z najdroższym potomkiem nad jeziorem w lesie. Wakacje znaczy się miały być. Bawiłam się jak pies w studni, koń na westernie, wilk tańczący z Kevinem Costnerem etc. a teraz odpoczywam w domu sadzając dziecię przed mini mini. Na czym polegał aktywny wypoczynek?
- niespełna 3-latek mówi non stop. Ku... Opowiada, zwierza się, domaga potwierdzenia, że traktor czerwony a trawa zielona, pyta czy słyszę, krzyczy "hurra", powtarza miliard razy to samo. To gorsze niż gadka z upośledzonym dorosłym, bo młode domaga się reakcji i odpowiedzi.
Dr M., mikroekonomia:
- Kto uważa, że wykres tak wygląda niech podniesie rękę... Hmm, no tak, większość. To państwo nie wiedzą, po ostatnich wyborach, że nawet zdecydowana większość zdecydowanie nie ma racji?
Profesor omawia zerowanie macierzy, o tym jakie to ważne i potrzebne będzie itp. itd.
- (...) więc musicie sobie wbić do głowy czym jest zerowanie macierzy i umieć to stosować.
Wyobraźcie sobie np. że na porządny bal przychodzi elegancka pani z ładnym pudelkiem, który załatwił swoją potrzebę na lśniącą podłogę. Czy wy myślicie, że ta zmieszana pani powie w towarzystwie:
- Przepraszam, mój piesek się zsikał. Nie! Ta pani powie, że jej piesek się "wyzerował"!
Dnia pewnego udało mi się załapać na wycięcie wyrostka robaczkowego. Niby żadna rewelka, rozciąć wyciąć zaszyć, ale... W trakcie operacji dowiedziałem się, że zapobiegawczo szuka się tzw. uchyłku Meckela, czegoś co występuje niestale i również może wdać się tam zapalenie tzn ból piekielny może być. Wyrostek od uchyłka jest oddalony o parę metrów jelit, i żeby nie ciąć pacjentki po raz drugi trzeba było je wyciągnąć. Wyciągają, a to im uciekną z rąk w każdym razie podczas wyciągania chirurg się zdziwił z deka, bo co to za grudki w jelicie. Pytania kiedy pacjentka ostatnio jadła, itp.. Wtem podszedł anestezjolog, spojrzał i szybko rozwiał wątpliwości:
- E... to pewnie gorący kubek, przecież to studentka.
* * *
Inna operacja. Koniec operacji. [Ch]irurg ściąga fartuch rzeźnika i widać normalny uniform. [S]alowa do niego:
Uzyskanie tytułu doktora pozwoli redemptoryście powrócić na stanowisko rektora Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu.
Wpisz swoją propozycję na tytul doktoratu Rydzyka. Te poniżej przedstawili nam znani dobrze onetowcy:
1) Metody manipulacji masami ludzkimi
2) Metody omijania prawa podatkowego
3) Metody pozyskania 100 milionow zlotych na chwałę Pana Naszego
4) Dobroczynny wpływ świętej inkwizycji na historię... ludzkości
5) Jak zarobić pierwszy milion na ludzkiej głupocie
6) Metody socjotechniczne w gospodarce wolnorynkowej ze szczególnym uwzględnieniem pomnażania kapitału bez udziału w tym przedsięwzięciu koszernych banków światowych i kontroli skarbowej państwa.
- Jaka jest szansa na przeżycie upadku z 10 pietra ? Pytam całkiem poważnie. Wiem, że przeważnie się ginie, ale myślę, że tak w 5% przypadków, można taki upadek przeżyć. A jak Wy myślicie?
- Zależy na co się spadnie. 10 pięter to około 30 metrów. Jeśli są krzaki, albo drzewo na dole, to jest szansa. Przy 60 metrach nawet upadek do wody jest większości przypadków śmiertelny. Przy 400 m (wysokość wieżowców WTC) nie ma żadnych szans - człowiek po prostu eksploduje po uderzeniu w ziemię. Takie rzeczy działy się po atakach z 11 września.
- "Eksploduje", co ty ględzisz. Widziałeś może zwłoki spadochroniarza, albo ofiarę wypadku w górach. Zapewniam cię, że nic w nich nie "eksplodowało". Przy okazji, przed wojną polski alpinista Jerzy Golcz spadł 320 m w Alpach. Następnego dnia odzyskał przytomność i samodzielnie wrócił do schroniska. Nie "eksplodował".
- Spadanie w górach na pochyle zbocze pokryte śniegiem nieco rożni się od wypadnięcia przez okno na płaski beton.
- Na płaski beton? Wiesz jak to boli?
Małe objaśnienie:
Komentatorzy Eurosportu:
TJ - Tomasz Jaroński
KW - Krzysztof Wyrzykowski
AP - Adam Probosz
SB - Stanisław Brzósko
CZ - Cezary Zamana
IB - Igor Błachut
i jedziemy:
Criterium Internationale 2003
Złapał gumę, no i to był efekt tej słabszej jazdy.
Dookoła Flandrii
TJ: 12,3 - to największe wzniesienie na tej górze.
Tour de Romandie 2003
TJ: Zaczynam się plątać, jak poseł Ziobro.
Wycie wiatru zagłuszało trzask zderzających się różek świetlnych. Pomimo miażdżącej przewagi fizycznej przeciwnika Harry Potter zwinnie unikał ciosów ojca Rydzyka, od czasu do czasu groźnie kontratakując. Raz nawet udało mu się przebić przez zasłonę, a jego pałeczka wylądowała na barku starszego z walczących i przecinając sutannę, dotarło do ciała.
Moherowy Lord zadrżał, wydawało się że poczuł ból, ale była to tylko chwila. W następnej rdzawo-czerwona klinga ojca Rydzyka spadła na metalową konstrukcję zawieszonego nad przepaścią pomostu, odrywając od niej spory kawałek, który runął potem w przepaść. Wzrok Harrego odruchowo podążył za tym fragmentem metalu. Ułamek sekundy nieuwagi - to było wszystko czego potrzebował jego przeciwnik.
Poseł Krzysztof Czarnecki:
Chciałbym panu marszałkowi podziękować za to, że w godzinach dopołudniowych procedujemy nad ustawami dotyczącymi właśnie rolnictwa, bo cały czas odbywały się one w godzinach nocnych, tak że chyba zgodnie z powiedzeniem, że: chłop śpi, a jemu rośnie.
Poseł Henryk Smolarz:
Otóż, panie ministrze, pan doskonale wie, że ze statystyką można różnie postępować i statystycznie rzecz biorąc, jeżeli pan wychodzi ze swoim psem na spacer, to mają średnio po trzy nogi.
Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk:
W szkole średniej chodziłam na koło teatralne. Pewnego razu przy rozdawaniu ról znowu grałam jakąś nudną starą pannę. Podzieliłam się swoimi wątpliwościami na głos, uderzając w te słowa:
- Nie no pani profesor ja chcę zagrać jakąś dziwkę!
Na co mój kolega z poważną miną:
- Nie no wiesz co Hanka? Przecież mogłabyś się chociaż raz przebrać!
Nasza opiekunka (kobitka wiekowa koło 50-tki) spadła z krzesła, a reszta aktorów turlała się po sali przez wiele minut.
by Illoussion
* * * * *
Czas temu pewien znajoma postanowiła podzielić się swoim nowym odkryciem:
- Wymyśliliśmy z moim facetem ulepszoną wersje 69!
- ???
- Przepraszam.. Czy już wylądował samolot KLM-u ten z 13:63?
- Lot 1363 tak?
- Tak, ten z 13:63!
- Pewnie że wylądował, jak zwykle punktualnie!
* * *
- Dzień Dobry, czy samolot z London Gauszwitz to tutaj ląduje?
- Oczywiście, że tutaj.. (chciałoby się powiedzieć nazisto jeden...)
(London Gatwick - lotnisko pod Londynem)
* * *
- Dzień Dobry, czy wie Pan jak dojechać stąd do Ciechocinka?
- Przystanek jest na trzeciej jezdni po lewej stronie i tam jest rozkład...
- A skąd będę wiedziała, która to trzecia jezdnia?
Godzina dosyć późna, w lokalu pusto, jesteśmy tylko ja i koleżanka. W pewnym momencie wchodzi kilkoro potencjalnych (k)lientów; jeden z nich pyta się nas:
K: Jest dziś jakaś impreza?
My: Niestety nie ma.
K: A co jest?
My: Czwartek...
* * *
Do baru podchodzi (k)lient, obsługuje (ko)leżanka:
K: Lecha proszę.
Ko: Lany czy w butelce?
K: A po ile są?
Tu koleżanka podała ceny, a na twarzy klienta odbiły się ciężkie procesy myślowe. Po chwili się zdecydował:
Zastanawiam się jaka mogłaby być pierwsza myśl Benedykta XVI-tego po przeczytaniu zeszłotygodniowych gazet z Polski? Ja na jego miejscu poważnie zastanowiłbym się nad obowiązkiem wymiany kościelnych ław na plastikowe krzesełka - przynajmniej UEFA uważa że to dobry pomysł.
"Jeśli te nagrania są prawdziwe to radio ma w ryja" - tak powinien zachować się prawdziwy mężczyzna.
Dawno temu mieszkał w Toruniu przedstawiciel niemieckiego zakonu, który rozstawiał po kątach polskich władców. Ale w już 1410 roku zrobiliśmy z tym porządek. Wtedy to głowa państwa wraz z bratem wzięli po mieczu i na....li po zakutych łbach. Z tym że mieli łatwiej, bo Zawisza był po ich stronie.
1. jesteś pan zbiorem molekuł.
2. zamulony jest jak staw Fiodora.
3. koles upierdliwy jak nietoperz
4. najpierw debil truł mi przez tydzień, zalicytował palant, wygrał ten idiota, a na deser napisał że już nie chce tej gry. kawał kretyna ogólnie.
5. ten koci zwis mnie olał
6. raptus, warchoł i woda na młyn odwetowców
Wystarczy wysłać sms na nr 7286 o treści T.IMIĘ - i już człowiek może dowiedzieć się czy jest szlachetny jak de Ziobro czy skurwysyński ma charakter jak Urban Jerzy.
No więc wysłałem. Nie zastanawiali się długo. Po 5 sekundach odesłali smsa o treści "Wibracja Twojego imienia mówi, że jesteś osobą świetnie zorganizowaną i potrafisz wiele w życiu samodzielnie osiągnąć".
Będąc na wycieczce szkolnej położyłyśmy się późno spać. Nagle w nocy koleżanka zerwała się z łóżka i zaczęła zwijać kołdrę, żeby ją zrzucić na podłogę (z łóżka piętrowego). I taki oto dialog:
[J]a: Co Ty robisz?
[K]oleżanka: Hmm. Nie wiem.
[J]: Emm. Brałaś coś? Widzisz jakieś krasnoludki?
[K]: Nie.
[J]: A białe myszki?
[K]: Nie.
[J]: A potwory?
Niniejszym chciałem stwierdzić, że ten WASZ system internetowy nie działa! Chciałem zakupić xxx na WASZEJ stronie xxx... ale mi napisało, że nie ma takiej strony!!! Żądam reklamacji!!!
...se możesz żądać...
* * * * *
Mamy u NAS wasz terminal. To jest zakład fryzjerski ! Poważny i mamy drogą klientelę ! Od pewnego czasu są problemy... głównie na stanowisku tipsów ! Nasze klientki nie mogą po założeniu nowych tipsów wbijać pinów bo "ślizgają się" po klawiszach! Żądamy natychmiastowej wymiany terminala na "bardziej przystępny"!!
Odpowiedź dyrektora regionalnego:
Pomocy. Mam problem z polską trzcionką.
Co to jest trzcionka?
To samo co fąt?
* * * *
Właśnie się dowiedziałem, że będę miał okazję przelecieć się samolotem i zrobić parę zdjęć z lotu ptaka. Dlatego mam pytanie jak sprzętowo przygotować się do tego? A dokładniej jaki obiektyw (ogniskowa) będzie najbardziej odpowiedni?
Jeśli to Ci w czymś pomoże, to w U-2 montowali zdaje sie 1670 mm ;)
I często od tego tworzyły się ogniska ;-)
Jak duża ogniskowa to i ogniska duże wychodzą :-)
* * * *
Sorry, ale jeśli aparatem nie można zrobić zdjęcia z odległości 10cm, to taki aparat o kant dupy...
ROZWIĄZANIE PROBLEMU
Jakiś czas temu moja firma obsługiwała od strony informatycznej prywatną firmę medyczną. Niektóre rzeczy helpdesk musiał jechać załatwiać na miejscu ale większość problemów użytkowników typu problem z uruchomieniem programu obsługi pacjenta czy niemożność zachowania wyników wizyty itp. załatwiano łącząc się z komputerem klienckim przez oprogramowanie do "remote desktopingu" i przejmowało zdalnie kontrolę nad pecetem.
No i zdarzyło się raz kiedyś, że jakaś pani doktor zadzwoniła na helpdesk:
- Dzień dobry, Jan Nowak, firma EEE, czym mogę służyć?
- Mam problem, nie mogę uruchomić programu. Czy mógłby Pan we mnie wejść?
by Dortann
* * * * *
WYROBY WŁASNE
Na nieistniejącym od pół roku sklepie spożywczym koło mego domu na szybie była przyklejona nalepka reklamowa z nazwą firmy gastronomicznej. Cały czas myślałem, że to głupi żart, dopóki nie zobaczyłem na mieście samochodu dostawczego tej firmy:
Do Torunia przyjechał prezes pewnego wielkiego trustu. Jednym z punktów jego pobytu w mieście, była wizyta w siedzibie RM. Podczas wielce kulturalnego spotkanka w sześć oczu (tłumacz), doszło do małego nieporozumienia.
- What is your favorite classical composer?
- Pan prezes pyta, jaki jest ulubiony kompozytor muzyki klasycznej, ojca dyrektora.
- Wagner. A niech pan spyta jaki jego.
- My? Bach.
- Wiedziałem! Wiedziałem, że prędzej, czy później do tego dojdziemy!! WON!!!
by Bazyl3
* * * * *
Andrzej Gołota codziennie spędza 4-5 godzin w bibliotece.Z archiwów JM |
|