Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 8732 osób, w tym 1655 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik fibijack
Radości, miłości, wybaczenia, uprzejmości oraz odrobiny słodkiej złośliwości, która wyzwala inteligencję i kreatywność, a przede wszystkim wielkiego dystansu do głupot z rządu i telewizji, oraz lekkiego dystansu do samego siebie. W końcu jesteś najwspanialszą istotą jaką nosiła ziemia... i tylko ty możesz to w pełni docenić, jeśli tylko się wyluzujesz :-)
A tego wszystkiego (i więcej) życzy Ci niezmordowana i oświecona choinkowymi lampkami redakcja Joe Monster.org wraz z rodzinami oraz zwierzakami domowymi.
PRZERAŻAJĄCA PRZESTROGA
W klubie studenckim jak to w klubie studenckim czasem ktoś się dosiądzie do stolika, czasem samemu trzeba się dosiąść. I tak było wczoraj. Jakieś karaoke było, ludzi naszło i się dosiadły 4 psiapsióły i trajkoczą przy browarze o wszystkim i o niczym.
Ogólnie jazgot ale wyłowiłem z tego jazgotu taką wymianę zdań:
[koleżanka 1 do koleżanki 2]:
- Ty weź pij porządnie bo nie dotrwasz do piątego roku.
[koleżanka 3]:
- Nie dotrwa jak nie dotrwa, ale seksu to nie zazna.
Mina dziewczęcia i jej sprint do baru - bezcenne.
by hiub
* * * * *
Koniec roku się zbliża... zaprzyjaźnione firmy przesyłają nam kalendarze. Oglądamy właśnie kolejny kalendarz, który dostaliśmy z Riset-u. Podchodzi do nas koleżanka M. i mówi:
- Halo, Leszek, gdzie jesteś?
- W więzieniu.
- Co się stało?!
- Nic, rodzice wyjechali i prosili, żebym z bratem posiedział.
by skaut
* * * * *
Wędruje Pudzian po świecie i wyzywa lokalnych mocarzy na pojedynki. Zapaśnik z Bułgarii nie dał mu rady. Bokser z Anglii poległ. Brazylijski ’capoeirowiec’, japoński sumita, chiński karateka - wszyscy przegrali z kretesem.Stoi teraz Pudzio naprzeciw małego wyschniętego Czukczy...
- No jak tam, dziadku - szydzi Mariuszek - to ile ty masz lat??
- 118...
- O! Myślisz, że ty dasz mi radę?
- Myślę, że dam.
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom, których psychika nie jest wypaczona stanowczo odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
DZIEWCZYNA NA MOTOROWERZE, TO GOTOWY PRZEPIS NA...
Nie wiem ile miałam lat, chyba około 14, w każdym razie był to moment, kiedy dziadek obiecał mi kupić motorower. Miałam tylko nauczyć się jeździć, więc "dopadłam" kolegę, który pozwolił mi się przewieźć i już umiałam. Skoro już potrafię jeździć, to zabrałam koleżankę na bagażnik i pojechałam. Spoko, dopóki nie trzeba było zakręcić. Wtedy pomyliłam gaz z hamulcem (rękę z nogą) i trafiłam prosto w pompę (były takie przy ulicy!) za zakrętem.
Jak byłem małym brzdącem, rodzice próbowali mi wmówić oczywiście, że Mikołaj istnieje. Dość dobrze im się to udawało - mieli ciuchy, maskę, worek oraz laskę i jedno z nich się zawsze przebierało. Oczywiście jak przyszedł "Mikołaj" to okazywało się, że np. tata musiał iść w czymś pomóc sąsiadowi. Mikołaj do nas przemawiał i dawał prezenty - no po prostu czad i składam hołd moim rodzicom, że im się chciało i że nie pękali ze śmiechu. Niestety sielanka trwała dopóty, dopóki nie dorośliśmy na tyle, że byliśmy w stanie zajrzeć za pralkę. Tam znaleźliśmy cały osprzęt Mikołaja i to ostatecznie położyło kres jednemu z fajniejszych mitów dzieciństwa.
by Dortann
Zajęcia z języka angielskiego w grupie "zerowej". 12 dzieciaków, w tym jedna Kamilka. Szalenie rozpuszczone dziecko. Wiecznie sfochowana, za wszelką cenę usiłująca zwrócić na siebie uwagę. Niestety, nie wszystkie są kochane i niewinne. Tyle uwag formalnych.
Witamy się, bawimy, przychodzi czas na szereg przeróżnych pytań, w tym ‘Are you happy?’.
Yes, I’m happy! (x11)
Kamila: No...
Let’s sing a song, for Kamilka! (yeah!)
"Kamilka, are you happy now?"
Dlaczego CHOINKI są lepsze od MĘŻCZYZN
Chemia:
Miała być kartkówka, więc połowa klasy nie przyszła, na to profesorka tak:
- Kartkówkę zrobimy na następnej lekcji, a dzisiaj zrobimy sobie nową lekcje, tak trudną żeby ci co ich nie ma mieli dużo do przepisywania i nic z tego nie zrozumieli!
Sor:
- (...) i zawsze były po śnieżycach w gazetach nagłówki: "Zima zaskoczyła drogowców". A razu pewnego idę sobie przez miasto, zero śniegu, a tutaj śnieżne pługi... I myślę sobie: "Co jest? Drogowcy zaskoczyli zimę???"
Furmanka na j. polskim:
1. Delicje – galaretka na końcu
2. Markizy – odkręcam
3. Cykające zegarki nocą unicestwiam
4. Potrafię unicestwić też chrapiących
5. Diody – jak najbardziej
6. Zasłonka zasłonięta nie całkiem, ale do tylko mi znanego „właściwego punktu”A teraz, zanim klikniesz na "Czytaj dalej", zgadnij ile będzie punktów...
Obraża nauczyciela sugerując, że ten się masturbuje.
* * * * *
Komentuje wydarzenia które miały miejsce w Czarnobylu słowami tu cytuje "No ponoć zajebiście wyjebało".
* * * * *
Ostentacyjnie ziewa na lekcji.
* * * * *
Mój kumpel dostał ostatnio taką uwagę:
"Co ona pie***li ? - powiedział Paweł do pedagoga szkolnego na lekcji."
* * * * *
Niedawno kolega dostał taką uwagę na lekcji techniki:
KOLEJNY PIERWSZOLIGOWY SĘDZIA ZATRZYMANY W ZWIĄZKU Z AFERĄ KORUPCYJNĄ W PIŁCE NOŻNEJ.
- Czyli co? Mogę iść teraz z moimi nietrafionymi kuponami do STS-u i mi dadzą pieniądze?
- Ja robię grilla sędziom w B-klasie i mecz mamy wygrany. Kilo kiełbasy i po sprawie.
- Już jesteś namierzony.
- Eeeee tam, on tylko udziela gościny, co jest powszechnie stosowane i przyjęte w klubach.
- Panie Listkiewicz, czy w tym czarnym stadzie była chociaż jedna biała owca?
- Obstawiajcie, kto jest ojcem dziecka pani Anetki. Ja stawiam na misia Uszatka.
- E, tam - pewnie Alf - kosmity i tak nie złapią. - ET.
- ET przyznaj się, nie zwalaj na mnie! - Alf.
- Optowałbym za Reksiem. Jakoś przycichł ostatnio i rzadko w TV się pokazuje!
- Znowu ja! - To pewnie Pluto - też niezły pies.
- Moim zdaniem to Smerf-Fajtlapa!
- No tak. Pewnie zaczął żuć gumę, zamiast ją założyć.
Piłeś? Nie jedź! Bo bez względu na twoją płeć "alkomat" będzie miał wąsy!
Foxx napisał: "Ja to sobie wyobrażam tak:
Grudzień 2005
Kandydat na premiera, Jan Maria Rokita rozpoczyna negocjacje o koalicji PO – PiS z mało znanym specjalistą od gospospodarki w ekipie Prawa i Sprawiedliwości, Kazimierzem Marcinkiewiczem. Polityk ten kojarzony jest głównie z pracą w sejmowej komisji d/s skarbu państwa w poprzedniej kadencji. Negocjacje kończą się fiaskiem, po tym jak PiS odrzuca propozycję, by Jarosław Kaczyński został szefem resortu administracji, specjalnie wydzielonego w tym celu z MSWiA oraz bezwzględnego ujęcia podatku liniowego (3 x 15) w budżecie na rok 2007.
Jak ogłasza Grzegorz Schetyna - rozmowy zostają zerwane. W opublikowanym na łamach „Gazety Wyborczej’ „Liście do Odpowiedzialnych Polityków”, Adam Michnik i Helena Łuczywo gratulują Donaldowi Tuskowi odstąpienia od projektu politycznego, jakim była koncepcja współrządzenia z nacjonalistycznymi populistami z PiS. W „Loży Prasowej” Janina Paradowska mówi wprost: „w momencie odsunięcia Rokity, narodzi się w Polsce wielka liberalna partia europejska”.
Styczeń 2006
Gwoli wyjaśnienia: pracuję w gazecie. Lokalnej. Tygodnik taki. A że renomę mamy, to i różne rzeczy nam się zdarzają ciekawe. Na przykład praktykantki...
Ostatnio też - znajoma przyszła na praktyki. Polonistykę studiuje, niestety. Nie, żebym jej nie lubił, ale jakoś sympatią nie pałam... Na praktyki do gazety przyszła, wcześniej pół roku była kelnerką.
Pierwszy dzień praktyk. Pytanie zasadnicze:
- A jak coś się gdzieś dzieje, to jedziecie tam wcześniej, czy dopiero jak ktoś zadzwoni, że się dzieje?.
Nie wiedziała biedaczka, że mamy namiotowe dyżury i w krzaczorach czyhamy, aż coś się wydarzy...
Telefony mamy bezprzewodowe w redakcji, bo tak najwygodniej. Praktykantka ma zadanie bojowe - zadzwonić do Urzędu Gminy i dowiedzieć się od Kogoś Czegoś. Urzędy Gmin to urzędy stacjonarne, żeby nie było. Prakti bierze słuchawkę w garść, stuka, czeka...
- Ojej, a tu sygnału w ogóle nie ma, co się dzieje?
Kilka słów o dzisiejszej definicji:
A dzisiaj...
Definicja zwrotu: "Małpa w czerwonym nago"
Z archiwów JM |
|