Ale zawsze możesz się zarejestrować.
Gościmy obecnie 7305 osób, w tym 1207 rejestrowych bojowników walki z powagą.
Ostatnio dołączył do nas bojownik Michal50017
1. 5 piw ma tyle samo kalorii co hamburger... olać obiad!!!
2. Ta cholerna szklanka nie potrafi trafić do twoich ust.
3. Kiedy ostatnio oddałeś krew do badania, pielęgniarka obanderolowała próbówkę.
4. Twój jedyny problem alkoholowy, to brak alkoholu w danej chwili.
5. Terapię grupową w AA zaczynasz od "Cześć, mam na imię... eee... yyy...".
Teraz wszystkie panie będą kupowały owieczki ze skrzydełkami.
I po problemie... ;)
- Co wam żony mówią kiedy wam odmawiają ? Moja klasycznie że ją głowa boli.
- Bo jak powie ci prawdę, że nie umiesz to padniesz i ciebie już zawsze będzie głowa bolała.
- No cóż, jak ma to wszystko trwać 5 min, to lepiej niech głowa poboli.
- To samo stary u mnie. Ile razy w miesiącu może głowa boleć?
- Zadedykuję Twojej żonie kawał> ZOO. Żona stoi blisko klatki z gorylem i robi mężowi wymówki: - Tak powinien wyglądać prawdziwy mężczyzna .Popatrz ta klata obrośnięta itp A że stała za blisko, to ją dosięgnął goryl. Baba ryczy: ratuj! A mąż spokojnie - Powiedz, że Cię głowa boli.
- A ja mojemu mowie "już śpię", a On na to "spij, spij", a potem to tak zamiesza, że już sama nie wiem, czy to ja miałam ochotę, czy On? No, panowie nie narzekać tylko działać. Może nie wiecie jak?
Odpowiedź wpisz w komentarzach...
Zapewniamy Cię, że gdy kogoś dzisiaj obdarujesz, to poczujesz się kimś lepszym! Nie czekaj więc i idź obdarować każdego kogo napotkasz! Nawet ludzi, których zobaczysz pierwszy raz w życiu...
Że wypłata dopiero za kilka dni?
Nic nie szkodzi! Podpowiemy Ci jak niewielkim kosztem sprawić by wszyscy obdarowani nie zapomnieli Ciebie i tego dnia na bardzo, bardzo długo!
Wystarczy, że...
"Moherowy beret sobie włóż i przy radiu stój jak anioł stróż" - to refren pieśni, którą "Gazeta Wyborcza" określiła jako "hymn moherowych beretów". Słowa do melodii "Biała mewa" ułożyła słuchaczka Radia Maryja.
Poprzez Polskę wionął wiatr nadzieją,
naród czeka na ratunek swój,
komuniści nienawiścią zieją,
opluwają to, co święte jest.
Ref.: Moherowy beret sobie włóż
i przy radiu stój jak anioł stróż.
Pokaż im, jak Polakiem być,
Pokaż, jak uczciwie z Bogiem można żyć.
Garną się pielgrzymki do Torunia,
w modłach powierzając życie swe,
kocha cię lud, ojcze Tadeuszu,
prawdą i miłością obroń się.
Ref.: Moherowy beret sobie włóż...
Tę pieśń słuchaczka toruńskiej rozgłośni ułożyła specjalnie na 14. urodziny rozgłośni. Uroczystości odbędą się w środę."
A, że opublikowano to na Onecie, to Onetowcy błyskawicznie stworzyli własną, pisaną wierszem, wersję:
Niemieccy naukowcy, badający ruchy ziemi w Antarktyce, odkryli górę lodową, która pod ciśnieniem śpiewa. Po ogłoszeniu tych wyników Mandaryna spadła o kolejną pozycję w rankingu. Obecnie wyprzedza ją góra lodowa, pralka i gaźnik malucha.
36-letni pracownik poczty w Katowicach wysyłał przechodzące przez jego ręce paczki na swój adres lub do członków rodziny. Odpowie za przywłaszczenie mienia. Allegrowicze osadzeni w więzieniu już zapowiedzieli, że zrobią mu z dupy jesień średniowiecza.
Internacjonalistycznie
Gruzja. Auł wysoko w górach. Reporter telewizji:
- Panienko! Ile macie lat?
- Sto pięćdziesiąt.
- Palicie? Pijecie?
- Oczywiście. Bez tego w życiu nie umrę...
by oldbojek
Nasi milusińscy
Kolega kiedyś przyjechał do mojego miasta w ramach delegacji. Przyjechał, załatwił, co miał do załatwienia i pojechał. Na drugi dzień po wyjeździe dzwoni do mnie straszliwie przejęty i zwierza się, że ma problem. Mówi tak grobowym tonem, że przeczuwałem najgorsze - marskość wątroby, esperal wszyty podstępem w czasie snu lub coś jeszcze gorszego.
- Co się stało?- pytam zatroskany
- Szczoteczkę w pensjonacie zostawiłem…
- Szczoteczkę?
- Do zębów…
Nic nie rozumiem więc milczę.
- Mógłbyś po nią pojechać?
- Po szczoteczkę?
PO PROSTU AMERYKA Idę korytarzem, spotykam kolegę z aplikacji. Taszczy biedaczysko tonę akt okurzonych z miną męczennika. A wszystko za sprawą swej patronki okrutnej i leniwej, która gdyby urodziła się kilkaset lat wcześniej, to niechybnie byłaby poganiaczem niewolników.
Kolega widząc mnie ożywił się z lekka i pyta:
– Cześć, co słychać? Słyszałem, że do super opiekuna trafiłaś...
– A fakt. Miły, cichy, nie męczy, zwalnia mnie o 13, do domu nie zadaje. Sielanka, normalnie Ameryka. A jak u Ciebie?
Tu kumpel posępnie rzucił okiem na swe akciska opasłe i jęknął:
- Doktorze! Panie doktorze! - pielęgniarka dogania lekarza na szpitalnym korytarzu - Ten pacjent, któremu pan amputował nogę przed chwilą... on tam leży... nie zaszyty! Krwawi, woła pomocy, nie dokończy go pan?
Lekarz wzrusza ramionami.
- Niech sobie jeszcze poleży. To za karę, będzie miał nauczkę!
- Nauczkę? Ale za co?
- To już któryś z kolei pacjent, który w czasie operacji był bardzo niegrzeczny. Wył jak potępieniec, krzyczał na mnie, obrażał moją matkę, a nawet podrapał!
- Hmm... Szefie, a nie powinien pan im podać narkozy? Albo chociaż znieczulenia?
- Doskonały pomysł, siostro! Dziękuję. W końcu ileż można tego słuchać...!?
by Rupertt
* * * * *
Pani z Pomocy Społecznej przychodzi z wizytą do wielodzietnej rodziny. Ze zgrozą widzi, że pomiędzy leżącym, pełzającym i raczkującym potomstwem uwija się jakieś pierzaste zwierzątko.- Boże, co tu ma jeszcze kaczka do szukania? - pyta zdegustowana.
Starsze z szesnaściorga rodzeństwa wyjaśnia:
Nie powtarzajmy tego! Nigdy! Osobom o niewypaczonej psychice odradzamy lekturę, pozostałych zapraszamy, im i tak jest wszystko jedno...
WIGRY
Dawno, dawno temu wtedy kiedy rowery BMX były jeszcze na deskach kreślarskich wraz z kolegami uprawialiśmy ekstremalny sport zwany "jazdą z górki" na rowerach marki wigry.
Górka niewielka ale wyboista i bardzo stroma, zjazdy opanowaliśmy i zgodnie z zapowiedzią uprawialiśmy zjazdy ekstremalne. Kolega który jako pierwszy pokonał barierę strachu i rozkręcił ramę zjechał perfekcyjnie na końcu góreczki miał lekki problem z hamowaniem, ale nie przewidział poluzowania tylniego koła w rowerze. Delikatnie mówiąc (będzie drastycznie ludzie o słabych nerwach niech ominą to zdanie), sprawa się skończyła złamanym obojczykiem, lewą ręką i wbiciem kierownicy w udo. Delikatny uraz psychiczny do roweru po miesięcznej kuracji szpitalnej. Aczkolwiek kolega dokonał przełomu w dziedzinie ekstremalnych sportów w naszej dzielnicy.
(...)Zarząd po ustaleniach ze związkami zawodowymi i głębokich przemyśleniach doszedł do wniosku, że brak jakichkolwiek dodatków na święta obniża morale pracowników.
Proszę zapoznać się z poniższymi dokumentami i wydrukować w odpowiedniej
ilości! (każdy dla siebie).
Ostatnio przeprowadzałem niezobowiązującą rozmowę z moim siostrzeńcem (maniakiem Harrego Pottera). Ma 7 lat i przeczytał już wszystkie części.
Czeka teraz niecierpliwie na kolejną (już wydaną po angielsku).
Rozmowa przebiegła następująca:
- I jak tam nie możesz się już doczekać na nowego Pottera?
- (jakoś tak smutno) Taaa wujek.
- Nie bądź taki smutny to już niedługo. Na pewno zdążą przed Bożym Narodzeniem.
- Nie zdążą.
- Jak to? Skąd wiesz?
Roztargnieni wykładowcy
Matematyka Ćw., dr K.:
- Aha i jak bym zapomniał przed kolokwium powiedzieć, to proszę mi przypomnieć, żebym powiedział że kolokwium jest łatwe...
Laboratorium. Dr sprawdził obecność, zaczął omawiać zadanie. Po chwili zawiesił wzrok na naszych kumplach, bliźniakach (niemal nie do odróżnienia, który jest który) i z ulgą wypalił:
- To panowie są bliźniakami... A bo ja myślałem, że jeszcze trochę wczorajszy jestem...
Siedzieć dobrze, leżeć jeszcze lepiej... stać nie próbowałem. Co to takiego chłodnego oblewa moje ciało? Podobne trochę do prysznica... brrr. Gdzie ja wczoraj byłem, co robiłem? Kim jest ta kobieta? I dlaczego ona śpi a ja nie? I kto to ten facet? O Boże, to przecież lustro... Ufff . Jezu, czego mnie tak boli głowa? Tak, muszę zadzwonić do Andrzeja. Dobra... ale kur*a, kto to jest Andrzej i po jasną cholerę mam do niego dzwonić? A w ogóle jaki jest do niego numer?... A może to jest żona Andrzeja, a ja jestem u niego w domu? To w takim razie gdzie jest on sam i gdzie schował pieniądze? I po co mam do niego dzwonić?
- Kto reprezentował nasz kraj na Wielkiej Bójce Kibiców Niemieckich i Polskich?
- Ela Zapendowska.
- Krystyna z Gazowni.
- Andrzej Gołota, Tomasz Adamek, Mariusz Pudzianowski, Sławek Toczek, Andrzej Zieleniecki.
- Nonckiewicz.
- Robert Makłowicz - relacja niedziela 11:35 TVP2.
- Grzesiu Rasiak (dostarczał kije i rożnego rodzaju sprzęty drewniane) oraz Rysio z Klanu. - Moherowe berety, dlatego wygraliśmy.
Z archiwów JM |
|