Szukaj Pokaż menu
Witaj nieznajomy(a) zaloguj się lub dołącz do nas
…BO POWAGA ZABIJA POWOLI

Tako rzecze polski polityk II
16 153  
0   9  
Znasz Gondka? Nie? To poznaj!Politycy znowu powiedzieli coś "ciekawego"... Coś nam mówi, że takich cytatów to nam nigdy nie zabraknie...

BOROWSKI O PIERDZISZEWSKIM
Lider SDPL Marek Borowski o poparciu dla rządu:

Nasze "tak" dla Belki było bezinteresowne. Może trudno w to uwierzyć, ale nie uzależniliśmy poparcia od tego, czy jakiś Pierdziszewski dostaje posadę w Pcimiu Dolnym.


BIAŁORUSKIEGO SIĘ NAPIŁ?
Andrzej Lepper o wyborach na Białorusi:

Wszystko było w porządku (...). Uwagi mogę mieć do tego, że w lokalach wyborczych była milicja (...) w budynkach, gdzie były lokale wyborcze, były bary, sklepy i sprzedawano piwo.


NIECH ŻYJE ROKITA!
Lech Wałęsa o Janie Rokicie:
Przejdź do artykułu
Nowe przygody porypanego przedszkolaka I
17 412  
3   13  
Wejdź do środka...Nasz znajomy porypany przedszkolak znowu nadaje. Jednak tym razem podczas pisania jego pióro trzymała kobieta... ;) 

Dzień pierwszy
Wczoraj w przedszkolu Gruby Artur powiedział, że już wie, co dostanie od Mikołaja.
Jego mama się wygadała, że dostanie wielkie gówno. Gruby robił sobie strój Batmana na balangę i wycinał dziury na oczy w jakiejś szmacie, kiedy jego stara wpadła do pokoju i kazała mu myć ręce przed kolacją (wszyscy wiedzą, że on kocha grzebać w nosie, ale myślałby kto, że mu koza kolację zeżre - he he). Jak go zobaczyła, to podobno jej szczęka opadła i właśnie wtedy chlapnęła jęzorem o tym prezencie. Zawsze wiedziałem, że babki są tentego, ale - kurde frans, nie aż tak...

Najpierw trują o myciu rąk, za chwilę gadają o prezentach, a zaraz potem o jakiejś kiecce, co kupiły na Sylwestra. Dziwne, bo ani ja, ani żaden z chłopaków nie widzieliśmy faceta w sukience. Ksiądz się nie liczy, bo tata Letkiego Mańka mówi, że to nie chłop, chociaż raz w roku to i księdzu wolno. Nasz ksiądz chyba może częściej, bo zawsze jak go widzę, to mu nogawki od spodni spod tej kiecki wystają. To chyba jakaś epidemia jest, albo Mikołajowi się kibel zapchał, bo dzisiaj moja mama też się wygadała, że dostanę gówno. To niesprawiedliwe, Gruby Artur ma dostać wielkie... ale może się podzieli...
Przejdź do artykułu
Autentyki LXVI - Jeszcze buzi syneczku!
35 453  
7   33  

Tradycyjnie już zapraszamy na zajęcia ASN (Autentycznej Szkółki Niedzielnej). W  dniu dzisiejszym m.in. wykłady z następujących zagadnień: prawdziwa geneza wymiany plików P2P, tarcie fal radiowych oraz nieznany dotąd rodzaj pożywienia popularnych ptaków.


BILECIKI


Dialog w autobusie MPK między kanarem a pasażerem.

- Dlaczego pan jeździ bez biletu ?

- Bo miałem dwa razy skasowany.

- Jak to dwa razy?

- Normalnie ! raz sobie sam skasowałem, drugi raz mi z portfelem skasowali !

 

by arecky10

 

* * *

 


Przyszło mi dziś odwiedzić szpital w celu zdjęcia gipsu. Usadowiłem się w poczekalni razem z wieloma osobami i … czekam. Siedzi sobie kilkanaście osób, oczywiście wszyscy są zapisani na jedną słuszną godzinę – 11:00. Po zawiązaniu się komitetu kolejkowego wyszło, że moje wejście oscyluje w granicy godziny 14. Koło godziny 13 jednak  pojawia się koleś (około 18 lat) i nie świadom kolejki chce wejść od razu do lekarza. Jednak jeden facet (około 60 lat) dość szybko wyprowadził go z błędu dość ostro i brutalnie. Wynikła z tego mała pyskówka, która oto tak się zakończyła:
Przejdź do artykułu
Wielopak weekendowy LXXXI
33 859  
9   36  
Statystyczny Polak nie wie co to statystyka... Więc dziś trochę statsów. Na początek Ranking Wielopaka, czyli Hall of Fame bojownictwa. Oto Ci. którzy nas co sobotę zabawiają. A na koniec trochę o gwoździowym konkursie...

Przychodzi facet do kolektury z kuponem i pokazuje facetowi obsługującemu ów przybytek:
- Panie popatrz pan, jakbym te dwie ostatnie cyfry skreślił parę oczek wyżej, a tą 13 przesunął o kilka miejsc to by wpadła szóstka jak nic!
Po tym stwierdzeniu skreśla nowe liczby i zabiera nowy kupon i wychodzi.
Jednak po kolejnym losowaniu przychodzi znów i mówi:
- No zobacz pan, dałbym te 2 cyfry bardziej po skosie i normalnie jeszcze bym w innym miejscu dał zamiast 15 dziewiątkę i bym się nosił jak burżuj!
"Puszcza" kolejny kupon i wychodzi, wraca po kilku dniach:
- No zobacz pan, jakbym tak te dwie liczby bardziej na lewo skreślił i te dwie ostatnie dał wyżej to już bym wygrał, tak blisko było!
A na to pan z totolotka prostuje lewą rękę podnosząc ją do góry i mówi:
- Panie, widzisz pan te kłaki?
- No widzę...
- Jakby mi tu wisiały dwa jajca to bym miał największego k*tasa w mieście!

by Qshyhoo (koszulka)

* * * * *

Pani kazała narysować dzieciom bohaterów ulubionych bajek. Po pewnym czasie podchodzi do Jasia i pyta:
- Jakich bohaterów wybrałeś, Jasiu ?
- Zajączka i wilka.
Pani spogląda na rysunek i mówi:
- Ale tu jest wilk robiący kupkę pod krzaczkiem. A gdzie zajączek ?
Przejdź do artykułu
Krótki dżołk
Nie udał się strajk listonoszy Poczty Polskiej. Okazuje się, że zamiast postulatów zostawili awizo.
Mój szef to kretyn II
28 640  
5   27  
Wejdź do krainy dziwów!Kolejna porcja dziwnych poleceń służbowych... Tak czytając to forum powoli zastanawiam się jakie układy zadziałały, że co poniektórzy nasi szefowie są naszymi szefami... Zresztą sami zobaczcie


Piątek, godz. 21.00:
"No, to dokończymy w sobotę".
I to taki żarcik miał być.

*****

Znam też pewnego "szefa", który wybierał najlepsze zdjęcie spośród sześciu takich samych odbitek. Wielokrotnie...

*****

- Idź sprawdź, czy Cię nie ma w pokoju obok...

*****

- Ty pisz, a ja będę skreślał.

*****

Pracowałem kiedyś w Spółdzielni Mieszkaniowej, zajmowałem się łagodnym odrzucaniem wkur***onych lokatorów wszelakimi problemami. I któregoś dnia Szef wzywa mnie i zapodaje mi takie polecenie służbowe:
Przejdź do artykułu
Był sobie stadion Polonii
51 568  
422   35  
Stadion z lotu ptaka wyglądał on mniej więcej tak jak poniżej. Okazało się jednak, że nie spełnia on oczekiwań konkurencyjnego klubu sportowego.

Kibice tego drugiego postanowili po przyjacielsku i w czynie zupełnie społecznym przemalować go wg swojego własnego pomysłu.... :)
Przejdź do artykułu
Kodeks etyczny kochanki i utrzymanki
34 015  
3   11  
Zobacz bez...Zawarte niżej kodeksy etyczne wypełniają poważną lukę w kodeksologii państwa naszych przodków i dzieci, co powoduje, że zarówno utrzymanki, jak i kochanki (obu płci) są niesłusznie obrzucane inwektywami i traktowane per nogam.

UTRZYMANKA


1. Utrzymanka przyjmuje bez ograniczeń zobowiązujące prezenty.

2. Utrzymanka wypełnia bez wahania zobowiązania narzucane prezentami.

3. Utrzymanka demonstruje swoje niezadowolenia z prezentu w stosunku do zobowiązań (jeśli ma to zastosowanie).

4. Utrzymanka z ochotą podejmuje wszelkie działania wynikające ze zobowiązań.

5. Utrzymanka nie domaga się niczego poza zobowiązującymi prezentami.

6. Utrzymanka (jeżeli ma to zastosowanie) potęguje działania wynikające ze zobowiązań.
Przejdź do artykułu
Szkolne wypracowania przyszłych autorów zabójczych C.V.
49 349  
4   33  
Zobacz jak piszą inni!Jakiś czas temu publikowaliśmy wspaniałe cytaty z CV i Listów Motywacyjnych. Czy nie nasuwało ci się pytanie: "Skąd się tacy biorą?" Oto możliwa odpowiedź:

(ortografia i interpunkcja zgodna z oryginałem)

Uczennica klasy 5, temat pracy: "Życie dzieci z końca XIX wieku na podstawie omawianych nowel".

"Dzieci z naszej szkapy, byli dla wszystkich bardzo dobre. Wacek był bardzo dobry, też dla wszystkich. Gdy Wacek i jego przyjaciele niemieli co robić poszli na spacer spotkali szkape, chłopcy byli bardzo zdziwieni, co to za człowiek. Szkapa niemiała przyjaciół szukała ich, ale nie mogła ich znaleźć. Gdy chłopcy wrócili już, ze swojego spaceru byli bardzo zaciekawieni, co to była za szkapa. Chłopcy jeszcze nie wiedzieli jak ta szkapa ma na imie. Następnego dnia, gdy chłopcy znowu poszli na spacer myśleli, że znowu spotkają tam szkape no i spotkali tam szkape no i spotkali tam szkape i wkońcu się za szkapą zaprzyjaźnily szkapa była bardzo zadowolona, że w końcu znalazła swoich przyjaciół i była bardzo szczęśliwa, że nareszcie naprawdę znalazła swoich najlepszych przyjaciół i Wacek i jego przyjaciele oraz szkapa byli najlepszymi przyjaciółmi."


Ta sama autorka co opowiadania o szkapie. Temat: "Przygoda Pinokia, która mnie najbardziej rozśmieszyła lub zasmuciła."
Przejdź do artykułu
Computer acronyms
7 657  
1   3  
U think ur good @ comp. acronyms? So y don’t u try th@ list?

NAPSTER
No longer A Possible Solution To Escape Record-buying

TWAIN
Technology Without Any Important Name

PCMCIA
People Can’t Memorize Computer Industry Acronyms

ISDN
It Still Does Nothing

APPLE
Arrogance Produces Profit Losing Entity

SCSI
System Can’t See It

DOS
Defective Operating System
Przejdź do artykułu
ICBO XXXIX Wejście smoooka!!!
20 347  
6   58  
Grupa zaufania społecznego dziś (jak zawsze) w formie (wysokiej). Na koniec odcinka będzie zabawa z nagrodami, a co. Zatem zanim przejdziemy do końca odcinka zapuśćmy śmiechawkę...

Sprawdź wnętrze...- A ja zostałem dziś zaatakowany chrupką! Wracałem do domu ze szkoły , około 15, gdy nagle zza rogu jednego z budynków wyskoczył na mnie napastnik uzbrojony w chrupkę! Podkreślam, że była to chrupka kukurydziana o smaku serowym. Poniosłem lekkie obrażenia klatki piersiowej oraz liczne siniaki, obecnie leżę w szpitalu. Napastnik za swój atak z pokarmem w ręku został zatrzymany i znajduje się obecnie na komisariacie policji.


- To skandal! Żeby tak w biały dzień chodzić z chrupką po ulicy! 

- Ba, żeby to była zwyczajna chrupka! A tu serowa! Nie wiem, jakim lizakiem dostał Bowie, ale mam nadzieję, że nie był truskawkowy, bo długo nie zaśpiewa. Wypisali mnie już ze szpitala, a napastnik dostał pół roku więzienia za posiadanie chrupki bez zezwolenia . 

- To prawda, obecnie ciężko jest bez strachu wyjść na ulicę. Wczoraj koło południa widziałem, jak pewien facet potraktował jakiegoś chłopaka la
Przejdź do artykułu
Modlitwy małżeńskie
22 801  
2   20  
Wejdź sobie.Najmilsi Przyjaciele, Bracia i Siostry. Modlitwy poniższe zostały Wybrane z domowego brewiarza codziennego, który wydało wydawnictwo Książki Wiary i Nadziei w roku 1993, strona 128. Niech i Wam służą dobrze.

Modlitwa dziewczyny

Panie,
     
Zanim położę się spać,
Modlę się o faceta, który nie jest kaleką,
Przystojnego, mądrego i silnego,
     
Którego ptaszek jes długi i twardy.
Takiego, który pomyśli zanim coś powie,
I dzwoni kiedy obieca.

Modlę się żeby dużo zarabiał,
A gdy będę wydawać jego forsę, nie będzie się wściekał.
Będzie przysuwał mi krzesło i przepuszczał w drzwiach,
Masował mi plecy i błagał o więcej.
     
Och Panie! Ześlij mi faceta, który mnie zrozumie,
I będzie wiedział co odpowiedzieć gdy spytam się czy nie jestem gruba
Takiego, który bedzie się ze mną kochał cały czas,
W kuchni i w lesie, w windzie i na łące!

Przejdź do artykułu
Pamiętnik (p)osła
17 671  
0   24  
Zobacz innych zapracowanych!Wydaje Ci się, że praca posła to tylko pobieranie wysokiej diety i jeszcze wyższych kwot na koszty prowadzenia biura? Przekonaj się, że tak naprawdę, to żadne pieniądze nie są w stanie wynagrodzić takiej harówki... ;) 

Poniedziałek
Znów do roboty... Zaledwie zakończyła się poprzednia sesja parlamentu, pamiętam, śpiewaliśmy kolędy i dawaliśmy sobie podarunki pod choinkę, a tu znów już trzeba do roboty. Dzieciaki się śmieją, bo akurat zaczynają się im wakacje, a ja muszę kisić się w ławce. No ale nic, trzeba przecierpieć te dwa albo i trzy tygodnie. Chyba wystąpię o dodatek za pracę w nadgodzinach. Kto to widział tyle tyrać.

Wtorek
Jak gorąco! Odparzyłem sobie pośladki o ławę. Wkurzyło mnie to i rzuciłem pomysł strajku. Oflagowaliśmy się, założyliśmy Poselski Komitet Strajkowy i ogłosiliśmy listę 22 postulatów, bez spełnienia których nie przerwiemy strajku. W razie niespełnienia postulatów zagroziliśmy głodówką rotacyjną, tzn. głodować będą po kolei wszyscy posłowie w godzinach 8-8.15 rano i 02-02.30 w nocy, oraz wszyscy w przerwach między posiłkami. Ci z Ligi Polskich Rodzin głosowali "za", bo w starszym wieku dobrze jest się czasem przegłodzić, ale pod warunkiem żeby głodówkę nazwać postem, bo poszczenie jest jak najbardziej zgodne z wartościami chrześcijańskimi.

Środa
Zachorował kolega z naszego klubu. Mówiłem mu, że langusty z kawiorem nie popija się litrem koniaku! Wysłaliśmy mu życzenia do szpitala: "Drogi kolego, życzymy szybkiego powrotu do zdrowia. 34 za, 5 przeciw, 2 się wstrzymało".

Czwartek
Przejdź do artykułu
Sprzedam kobietę, faceta...
61 139  
3   21  
Kobieta była już sprzedawana wiele razy i to ogłoszenie znają wszyscy ale facet to coś nowego na rynku.

Zobacz co to dojrzałość!SPRZEDAM KOBIETĘ:

Data pierwszej rejestracji: luty 1970r.
Pierwszy właściciel, kolor biały, pochodzenie krajowe, używana, brak hamulców, lekko się prowadzi, podgrzewane siedzenie, obniżone sportowe zawieszenie, automatyczne ssanie, dwie poduszki powietrzne, pełen lifting. NIE BITA!
Cena do uzgodnienia
UWAGA: darmowa jazda próbna.



SPRZEDAM FACETA:
Przejdź do artykułu
Ciężka dola serwisanta VI
35 979  
15   21  
Przypatrz się bliżej...Jednostka warczy, CD ROM topi płytki, a myszka kopie prądem? Nie szkodzi. "Przyjdzie informatyk i wyrówna... Przyjdzie informatyk i wyru..."

Ona:
Czy to z panem rozmawiałam 5 minut temu?
Informatyków: Niestety, nie ze mną.
Ona: Och, w takim razie to musiał być ktoś inny….

Klient: Nie mogę znaleźć ikonki „Mój komputer”.
Informatyk: Proszę spojrzeć w prawy górny róg pulpitu (ang. desktop).
Klient: Widzę papier, linijkę, długopis...
Informatyk: Na ekranie!!

Zadzwonił do mnie wujek z dziwnym przypadkiem. Jak tylko załączał się wygaszacz ekranu, pochodził z kilka sekund, a następnie wyłączał się i kursor myszki powoli przesuwała się do góry. Zaskoczony zadzwonił do admina, a ten głąb kazał mu najpierw przeskanować komputer antywirusem a potem przeformatować dysk twardy... No i wujek pyta czy mogę podjechać i pomóc. Zastanowił mnie ten kursor i spytałem wujka, czy czasem kabel od myszki nie ściąga jej z biurka?
Oddzwonił za 5 minut i powiedział, że faktycznie, plątanina kabli wychodząca z komputera ściągała myszkę. A użycie taśmy klejącej zaoszczędziło formatu.
Przejdź do artykułu
Między nami a kobietami X
49 120  
7   69  
Na razie na bok odstawimy utarczki słowne, a bliżej przyjrzymy się zachowaniom samczym. No cóż już na pierwszy rzut oka widać, że dominujemy i narzucamy swój styl bycia. Bez krępacji i żenady stosujemy maksymę "Nic co ludzkie nie jest mi obce"

Klikaj! Nie zwlekaj!
Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci? Na początku było miło i kulturalnie... a teraz jesteśmy prawie dwa lata po ślubie i po czterech latach znajomości i mój mąż potrafi:
- Pierdnąć bez żenady - niby niechcący ale wcześniej mu to się nie zdarzało a teraz bardzo często.
- Dłubie cały czas w nosie - to już bez krępacji - muszę się drzeć na niego żeby przestał i to na chwilę pomaga, a jak tylko się nie patrzę dłubie znowu.
- Miesza sobie w jajkach i drapie się po tyłku (długo i namiętnie).
- Rano wącha skarpetki czy się jeszcze nadają do włożenia.
- Nie myje zębów wieczorem tylko rano.
Przejdź do artykułu
Archiwum krótkich: Po czym poznać, że starość nadchodzi?
14 472  
5   2  
Facet wraca z pracy i zastaje swoją żonę z trzema swoimi kumplami z pracy.
- Cześc chłopaki! - woła do nich.
Żona na to:
- Co jest, nie odzywasz się do mnie?

* * *

Mąż kiedy odkrył, że żona go zdradza wszedł na dach swojego bloku. Kiedy stał gotowy do skoku jego kolega widząc to krzyczy z balkonu:
- Nie zapominaj, że przyprawiła Ci rogi a nie skrzydła !

* * *

- Czy wchodzisz w intymne kontakty za pieniądze ?
Przejdź do artykułu
Kobiety z dużym i małym biustem
100 846  
23   31  
Klikaj! Klikaj!Nieważne jakie masz piersi - jak to już śpiewali Monty Pythoni - "always look on the bright side of life" - zawsze można znaleźć dobre strony.

Kobiety z dużym biustem:

- mogą zatrzymać taksówkę/stopa nawet w najgorszy dzień

- mają miłe miejsce na trzymanie drobnych

- sprawiają, że jogging staje się sportem widowiskowym

- zawsze były i będą interesującymi obiektami dla artystów

- leżąc w wannie potrafią utrzymać suche czasopismo

- mają większą siłę argumentów w negocjacjach (zwłaszcza z mężczyznami niższymi od nich)

- zazwyczaj znajdują popcorn jeszcze długo po wyjściu z kina

- zawsze mogą ponieść dodatkowy ciężar (mają go na czym wesprzeć)

- lepiej unoszą się na wodzie

- wiedzą gdzie zaczynać szukanie zgubionego kolczyka
Przejdź do artykułu
Rachunek dla króla Stanisława Augusta
21 996  
2   15  
Zobacz inne...Kochani, a teraz gwóźdź nad gwoździe, nie do pobicia. W archiwum książat Czartoryskich w Krakowie znaleziono rachunek z roku 1773, a przedstawiony królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu.  W dosłownym brzmieniu opisywał następująco:

RACHUNEK

za roboty w czasie restauracji kościoła świętokrzyskiego:

za przerobienie brody Bogu Ojcu ..................złp 6,00

za konia pod św. Jerzego .........................złp 30,00

za trzy gołe dziewice dla św. Mikołaja ...........złp 50,00

za skrzypce dla św. Wolfganga ....................złp 10,00

za skórę nową dla św. Augustyna ..................złp 6,00

za przyprawienie rogów Mojżeszowi ................złp 6,00
Przejdź do artykułu
Czy super wibrator to dobry interes?
29 633  
6   20  
Zobacz więcej!Dobry pomysł nie jest zły... A to, że przy pomocy wibratora można kogoś wyp... mhm... wykorzystać, to wiadomo od dawna. ;)

W Irlandii pewien "byznesmen" wpadł na genialny pomysł. Wykupił reklamę, że ma do sprzedania super wibratory, model z pełnym użytkowaniem, pięciobiegowy itd. Cena okazyjna, mniej więcej połowa ceny podobnych modeli. Oferta ważna do wyczerpania zapasów. Wysyłka po wpłaceniu wyznaczonej sumy na konto bankowe. Wpłynęło do niego około 10 tysięcy zamówień. Wtedy zaczął do wszystkich zamawiających wysyłać list, że niestety, ale zapas się wyczerpał, więc, jako zwrot pieniędzy przysyła załączony czek, do realizacji w banku. Dowcip polegał na tym, że na czeku było napisane, kto, jaki adres, oraz, że jest to zwrot pieniędzy za zakup super wibratora.... tu następował dokładny opis katalogowy. Gość liczył na to, że babki będą krepowały się iść do banku, po w sumie niewielką kwotę, ujawniając co kupowały. Okazało się, że zwrotów miał...
Przejdź do artykułu
Z pamiętnika porypanego przedszkolaka VII
17 680  
2   12  
Wejdź dalej...No i macie... Nauczył się smarkacz pisać w tym przedszkolu i znowu się rozpisał... ;)


Dzień czternasty
... ja nie chcę mieć dzieci!
Dziś miałem okazję pobawić się w niańkę i wcale mi się to nie podobało. A było to tak: mama Młodego Gałązki i moja umówiły się na zakupy. Nas ze sobą nie brały bo byśmy się tylko wynudzili w sklepie, a i tak nas do niego nie wpuszczają od kiedy Gałązka wysikał się w przebieralni (wtedy myślał że to ubikacja), a mnie wybuchła butla z kolą prosto na półki z jakimś Wersaczem. Już mieliśmy przed oczami parę godzin zupełnej wolności, kiedy okazało się, że z mamami idzie ich koleżanka. Koleżanka to jeszcze nic strasznego (niektórzy twierdzą inaczej) ale ona przyprowadziła swojego synka.

No to mama w przypływie wątpliwego geniuszu stwierdziła że jesteśmy już na tyle duzi że trzylatkiem to się możemy zaopiekować. No to mały został z nami, a mamy z koleżanką wyszły.
Przejdź do artykułu

Z archiwów JM


Najpotworniejsze ostatnio
Najlepsze komentarze