< > wszystkie blogi

Lubię jeść. A Wy???

Jedzenie, żarełko, papu!!!

Po prostu chleb.

1 October 2009
Chleb jest jednym z najstarszych pożywień człowieka. Jego historia sięga neolitu. Pierwszy chleb prawdopodobnie był ugotowaną wersją zbożowej pasty, przygotowanej na bazie zboża lub kaszy zmieszanej z wodą. Być może było to wynikiem przypadku lub eksperymentu z udziałem mąki i wody.
Początkowo chleb robiony był z różnych rodzajów zbóż, także z ziaren trawy. Miał zazwyczaj okrągły i płaski kształt. Pieczony był w popiele, jednak miało to wady, gdyż był on ubrudzony i wyschnięty. Zaczęto więc piec go na bardzo rozgrzanych kamieniach, a z czasem na rusztach i blachach. Później pieczono go pod garnkiem (dzwonem), który następnie przysypywało się popiołem, tak upieczony placek chlebowy zyskiwał na pulchności. Dziś wiadomo, że o takim właśnie chlebie (pokładnym) pisze Biblia. Pieczenie chleba pod garnkiem, dało później pomysł na otwierane piece, w których piekł się chleb.

Przygotowywany był praktycznie na całym świecie. W różnych rejonach świata miał nieco inne właściwości i inną nazwę. Na przykład: meksykańska tortilla, indyjskie chapati, chińskie poa ping, szkockie oatcake, północnoamerykańskie johnnycakce, etiopskie injera.

Najstarszy znaleziony chleb pochodzi z Krety. Wykorzystując możliwość datowania węglem radioaktywnym C14 wiek chleba określono na 6100 lat. Chlebem zajadali się także Sumerowie. Nie był on również obcy Egipcjanom, piekli go już w XII wieku p.n.e., wiemy o tym ze ściennych malowideł, przedstawiających dokładny proces pieczenia w specjalnych formach.
To on wpadli na pomysł, aby uczynić uczynić chleb pulchnym i ponad 4000 lat temu po raz pierwszy upiekli chleb na zakwasie. Jest wiele opowieści na temat powstania zakwasu. Jedna z nich mówi, że pewna niewolnica zapomniała o papce zbożowej pozostawionej na słońcu. Miała z niej upiec placki dla swojego pana. Kiedy okazało się, że owa papka zaczęła fermentować, wystraszyła się, że zostanie ukarana za zmarnowanie ciasta. Postanowiła więc mimo to upiec placki. I okazało się, że były bardziej pulchne i smaczniejsze niż poprzednie. Opisana legenda opisuje powstanie zakwasu jako dzieło przypadku, jednak równie dobrze mógł on powstać w wyniku eksperymentu. Tego nie wiemy. Faktem jest, iż ów zakwas jest wytwarzany do dziś w formie niezmienionej od ponad 4000 lat.

Starożytni Izraelici mieli  inny rodzaj chleba –macę. Był to chleb przaśny, spożywany przez Żydów w trakcie świąt. Przygotowywano go z mąki pszennej bez użycia zakwasu, gdyż judaizm zabrania stosowania go w czasie świąt. Maca i placki chlebowe były pieczone bez dodatku spulchniaczy, dlatego były płaskie. Jednak szybko przekonano się, że pulchny chleb jest nie tylko smaczniejszy, ale także lepiej strawny w porównaniu z płaskimi plackami, które prawie zawsze były suche i twarde. Dlatego zaczęto poddawać ciasto samorzutnej fermentacji, za pomocą zaczynu – wody i ciasta z poprzedniej fermentacji.


Macę oraz płaski chleb z użyciem zakwasu robiono także w starożytnym Rzymie i Grecji. W samym Rzymie za Oktawiana Augusta funkcjonowało ok. 300 piekarń, piekących już najróżniejsze rodzaje chleba i ciasteczek. Popularność chleba w starożytności była tak ogromna, że nabrał on już wówczas znaczenia liturgicznego i symbolicznego. W Grecji chleb był składany w ofierze bogom.
Chleb jedzą bohaterowie Homera, nie wiadomo tylko: w postaci bochenka czy placka. W V w. p.n.e. działali już piekarze zawodowi. W Atenach sprawowała nad nimi kontrolę specjalna komisja, zwalczająca m.in. różne nieuczciwości. Wtedy Grecy znali już blisko trzydzieści przepisów na ciasto - z różnych zbóż, na zakwasie lub bez niego (przaśne), pieczone w formie i luzem, o różnych kształtach, np. warkocza. Dla biedoty był tzw. chleb plebejski - z najtańszej mąki, sprzedawany po urzędowych cenach, a czasem rozdawany.

Religijny wymiar symbolu chleba utrzymywał się przez wieki w różnych kulturach aż do dziś. Obecnie chleb jest ważnym symbolem chrześcijańskim, towarzyszącym każdej katolickiej mszy. Warto tu nadmienić, że pierwszy chrześcijański chleb był jęczmienny i jadano go tylko w ramach pokuty, lub kary sądowej. Święty Patrokles żywił się chlebem maczanym w wodzie i z solą, był to początek chleba jedzonego w dalszych wiekach z zupą. Zwyczaj jedzenia chleba z zupą jest popularny do dziś, szczególnie, na wschodzie, lub na niektórych wsiach we Francji.

We wczesnym średniowieczu spożywanie chleba miało nadal charakter obrzędowy. Dopiero później chleb stał się częścią zastawy stołowej. Od czasów panowania Franków aż do renesansu na grubą kromkę chleba kładziono kawałki mięsa z sosem, lub maczano go w zupie. Ludzie zamożni chleba nie jadali, nawet mocno nasączonego sosem, rzucali go psom lub biedakom, wyczekującym pod drzwiami. Wieśniacy jedli także kawałki chleba maczanego w kiepskim winie. Ponoć Joanna d'Arc za nim przepadała. Dziś każdy dietetyk wie, że chleb maczany w winie jest ciężkostrawny i niezdrowy.

Przez całe wieki receptura chleba nie ulegała większym zmianom. Chleb był pieczony w formie dużych bochnów, które miały starczać na długo. Jednak to powodowało, że po pewnym czasie twardniał i nie był smaczny. Rewolucyjne zmiany w tej kwestii nastąpiły dopiero po 1912 roku, kiedy Otto Frederick Rohwedder wynalazł maszynę do krojenia chleba, jednak chleb krojony szybko tracił na świeżości, więc przemysłowiec zrezygnował ze swego przedsięwzięcia. Do pomysłu powrócił w 1928 roku, kiedy przybył na stałe do U.S.A. Uruchomił tam linię produkcyjną, która kroiła chleb a następnie natychmiast szczelnie go pakowała. Pierwsza taka maszyna ruszyła w Battle Creek (Michigan). Sposób krojenia i pakowania chleba jest praktykowany do dziś.

W Polsce chleb jest podstawą żywienia każdego obywatela a jego symbolika jest głęboko zakorzeniona w religii katolickiej. Do dziś wielu ludzi, zanim napocznie nowy bochenek chleba, czyni nad nim znak krzyża. Chleba używany jest podczas mszy, i innych uroczystości kościelnych. Wielki okrągły kołacz jest ważnym symbolem podczas przyjęcia weselnego. Chlebem i solą wita się zarówno pannę i pana młodego, jak i przybyłych z daleka gości na znak przyjaźni i gościnności.




Starodawny chleb ziemniaczany


Skladniki:

* 350 ml wody
* 1 średni ziemniak ugotowany i zgnieciony
* 250 ml maślanki lub kwaśnego mleka
* 3 łyżki cukru
* 2 łyżki masła
* 2 łyżeczki soli
* 900-950 g maki pszennej
* 5 dkg świeżych  drożdży

Ugotowanego i przecisniętego przez praskę ziemniaka dodajemy do wody. Drożdże rozrabiamy z 1 łyżką wody i odrobiną maki.Odstawiamy do wyrośnięcia. Do miski wlewamy: ziemniaczaną wodę, drożdże, maślankę, cukier, masło i sól. Dodajemy najpierw 30 dkg mąki i mieszamy. Gdy masa będzie jednolita dosypujemy po trochu resztę mąki aż do wyczerpania i zagniatamy przez kilka minut. Wkładamy do naoliwionej miski, przykrywamy i pozostawiamy do czasu aż podwoi swoją objętość. Po tym czasie chwilę zagniatamy i formujemy jeden bochenek lub dwa. Pozostawiamy do ponownego wyrośnięcia. Przed włożeniem do pieca nacinamy i pieczemy w 190-200'C przez około 45 minut (jeden duży) lub 35 minut (2 mniejsze).
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi