RPA - z czym się to je?

Czyli „Witajcie!” w języku rdzennej ludności mojego nowego miejsca na świecie - Zulusów. Od półtora miesiąca mieszkam w Durbanie w Republice Południowej Afryki, a że czekają mnie jeszcze 3 lata przebywania w tym kraju, stwierdziłem, że Joe Monster będzie idalnym miejscem, w którym mógłbym podzielić się przemyśleniami i obserwacjami dotyczącymi tego pięknego i podobno niebezpiecznego miejsca z bojowniczkami i bojownikami.
Długo (albo i nie, zależy) wachałem się czy chcę rozpocząć tworzenie tego bloga, czy jednak nie, ale chęć podzielenia się z wami zachwytem i przeżyciami związanymi z pobytem na czarnym lądzie jednak wygrała. Atmosfera tu panująca i nastawienie ludzi są wprost czarujące. Mam nadzieję, że mimo złej prasy jaką ma ten kraj, uda mi się przekonać choć kilka osób do odwiedzenia tej wbrew pozorom sielskiej krainy.

Pozdrawiam,
Eth
Durban
RPA

P.S. Będę wdzięczny za wszelkie pytania, gdyż wielce ułatwią mi znajdowanie tematów kolejnych wpisów.