< > wszystkie blogi

Świat 1337

... bo to ludzka rzecz spammować.

Chwila uniesienia...

21 October 2007
... czyli moment euforii, moment zapomnienia gdy wydarzy się coś miłego, bardzo miłego, czego się nie spodziewaliśmy lub udało się coś ważnego, nad czym pracowaliśmy długo a się nie udawało. Każdy je ma i każdy tą chwilę "gospodaruje" inaczej. A jak zachowuje się wtedy...
... spamer nienatrętny, lubiany? ;) Nah, u takiej osoby jak ja ten moment jest sekwencją, zbiorem paru czynności następujących po sobie. Wczoraj ten moment miałem i jestem na świeżo po tym wydarzeniu. Na początek włączam komunikator (AQQ, z listą z Gadu-Gadu). Na start robię się niewidoczny, bez opisu (zbędny bajer) i rozpoczynam rozmowę z pewną, z góry wybraną osobą. Następnie wszystko dzieje się samo jak w naturze. Kliknięcie na pole tekstowe, impuls euforii najpierw przechodzi przez mózg, zostaje wysłany do korpusu, idzie do palców gdzie kumuluje swą energię. Jedna iskra i od razu wszystkie mięśnie i kości w palcach zaczynają pracować. Mózg się wyłącza, 'rozdziabiam' usta na styl "LMAOROTFL" i cała energia zebrana w palcach 'wychodzi' z nich, przyciągając je do klawiatury. Palce naciskają kilka "szablonowych" (ogólno przyjętych w języku leet) wyrazów, dodając własne, losowe liczby, litery, znaczki. Gdy wszystko się kończy bez chwili zastanowienia naciskany jest enter. Chwilę potem widnieje w polu wiadomości bełkot, zwariowany bełkot: "lol0zord0rm4hWTFut3ht3hLmaolmaoLma0z0rd0ahhh!!!!111oneoneoneoneonecallmydoctor"... I na tym się kończy. Potem, dla złagodzenia sprawy wpisuję jakże wymowną emotikonę " ;) " i już osoba wie, że to niewinny impuls, żart. Jako, że jest wcześniej z góry wybrana, pewnie zna mnie z takich wybryków. Odpowiedź jej jest prosta i rzeczowa a jednocześnie żartobliwa "Przestań spamować, lamo ty! :P". I już, koniec, euforia mija. Dalsza konwersacja jest prowadzona już normalnie, na poziomie, bez dalszych wybryków...
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi