< > wszystkie blogi

Z sejfu Nowego Ruskiego

Humor rosyjski i być może inne opowieści

Humor rosyjski (1302)

27 May 2010
I. Kierunkowy

Dzwoni babka do kącika porad:
- Słuchajcie, mam na strychu skunksa. Jak się go pozbyć?
- Niech pani usypie z okruszków chleba ścieżkę aż do wyjścia z domu. Skunks pójdzie sobie po okruszkach.
- OK, tak zrobię.
Telefon po godzinie:
- Ale mi poradziliście! Teraz mam dwa skunksy!

II. Sportowy

W sklepie ze sprzętem sportowym babka ogląda różne towary. W końcu pokazuje na jeden i mówi do męża:
- Jak mi to kupisz, będę wyglądać jak nastolatka.
- Kochanie, to jest bieżnia, a nie maszyna czasu.

III. Finansowy

Inwestorzy, którzy umoczyli w piramidzie Cheopsa, walczą o zwrot pieniędzy.

IV. Czelabińscy

Mieszkańcy Czelabińska są tak twardzi, że poranną kawę robią na ciężkiej wodzie.

V. Lekarski

- Panie doktorze, od jakiegoś czasu rozmawiam sam ze sobą.
- Przeszkadza to pana rodzinie?
- Nie, mieszkam sam.
- To niech pan sobie rozmawia na zdrowie.
- Kiedy ja jestem takim nudziarzem...

VI. Zawałowy

Pewnego dnia w pewnym mieszkaniu pojawiła sie czarna plama na suficie. Niedługo potem właściciel zmarł na atak serca.
Jakiś czas później plama pojawiła się w innym mieszkaniu. Jego lokator też zmarł na atak serca.
Po tygodniu plama pojawiła się w kolejnym mieszkaniu. I jego lokator zszedł na atak serca.
Niedługo potem plama pojawiła się w mieszkaniu Sidorowa. Ten zadzwonił do ekipy remontowej:
- Halo? Pojawiła mi się w mieszkaniu czarna plama na suficie. Ile by kosztowało odmalowanie mieszkania? Ile?!
I Sidorow zmarł na atak serca.

VII. Romantyczny

Chwali się pewna babka swojej przyjaciółce:
- Mój chłopak mnie na rękach nosi!
- A ja tyle nie piję...

VIII. Kobiecy

Kobiety oczekują, że mężczyźni będą odgadywać ich życzenia. To dlatego, że nie umieją ich same sformułować.

:peppone

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi