Cofnę się trochę w czasie do listopada 2011 roku, gdy jako młoda sekcja Army intensywnie poszukaliśmy sali do treningów na okres jesienno-zimowy.
Po kilku tygodniach rozmów udało nam się wynegocjować salę gimnastyczną w prywatnym gimnazjum im. Mikołaja Reja w Bielsku-Białej, gdzie w zamian za dawanie wykładów i pokazów mogliśmy z niej korzystać 2 razy w tygodniu.
Wiesz jak to jest z treningami, jeśli trenujesz raz w tygodniu to występuje regres umiejętności. Przy 2. treningach, umiejętności da się utrzymać na stałym poziomie. Progres zaczyna się pojawiać dopiero od 3. treningów tygodniowo (ta zasada nie tyczy się osób początkujących — 1 trening w tygodniu jest lepszy niż ograniczanie się do siedzenia dupie i czytania bloga jak nakurwiać mieczem ;P)...
Po całość zapraszam do siebie: http://kuba.potocki.org.pl/blog/desw-utracone-dziedzictwo-11
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą