< > wszystkie blogi

Skiosku&Pokiosku

bo rzeczywistość jest bardziej od fikcji, nawet ta pokioskowa

Cygan

25 April 2015
Wszedł do kiosku pachnący Cygan. To nie żart. W przewieszonej przez ramie torbie miał kilkadziesiąt buteleczek z podróbkami markowych perfum. Zdjął okulary, torbę postawił na ladzie:
- Pani nie chce kupić ładnych perfum?
- Nie, dziękuję.
- Ale ja tu mam naprawdę wszystko.
- Właśnie widzę, ale nie jestem zainteresowana.
- Niech pani powącha - i pcha mi pod nos jakiś flakonik.
- Mmm... Przepiękne! - kłamię.
- 40 zł
- Nie stać mnie na takie luksusy.
- To tanio jest, co ja tu mam. Pani powącha inne...
- Nie, dziękuję. Traci pan tylko czas, naprawdę, ale to naprawdę nie kupię.
Cygan zamykając torbę i wychodząc powiedział:
- I jak człowiek ma uczciwie zarobić, ja wy wszystkie wolicie śmierdzieć?!
Tylko Cygan sprzedając podróbki perfum uczciwie próbuje zarobić. To ma sens!

 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi