< > wszystkie blogi

Skiosku&Pokiosku

bo rzeczywistość jest bardziej od fikcji, nawet ta pokioskowa

Nieufna

5 June 2015
Moherowa babcia, przyniosła do kiosku cały modlitewnik do skserowania razy 40.
- Szef jest?
- Poszedł do banku, wróci na chwilę, ale pracę już skończył. Może ja to pani skseruję?
- Nieee, musi być ten pan.
Po chwili wraca szef. Babcia tłumaczy moherowym głosem, że pieśni maryjne, że 40 razy, że obustronnie i zerka na mnie nieufnie. Szef też na mnie zerka, ale z zaskoczeniem i tak się odzywa do klientki:
- A ta pani nie mogła tego zrobić, tylko ja musiałem?
- Ja bym wolała, żeby pan to zrobił, bo wtedy druk wychodzi ciemniejszy, ładniejszy taki, czytelny.
Dodam, że żadne z nas nie przyciemnia, jeśli nie jest to konieczne.


 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi