< > wszystkie blogi

connemara's absurdlog

Żeby wszystkim było śmieszniej.

Dyrdymałka o napojach.

2 July 2009
Tak nazywam COŚ co rymy posiada, ale w gruncie rzeczy w i e r s z e m nie jest. Przy czym nie ma większego (albo wcale) sensu. Na pewno nie jest to poezja !! Tutaj :cyk dla moderatora za przeniesienie tego posta do innego forum (jeżeli tak uzna za stosowne) lub za pozostawienie go tutaj. "Dyrdymałka o napojach" Od piwa głowa się kiwa, Od wódki rozum krótki. Po coli pod czachą się p*****li. Po Frugo nie stoi zbyt długo. Po kumysie w ciągłym zwisie. Od Fanty i od Sprita, W majtach tylko się majta. Kto pije Kroplę Beskidu, Ten w łóżku naje się wstydu. Kto pije Ostromecką Przestaje biegać za kiecką. A od kranowej wody, Kończą pojawiać się wzwody. W ogóle po KAŻDEJ wodzie, Flaczeje animusz w narodzie. Natomiast po takiej wódzi, Podołasz! Aż jej się znudzi Zbadałem już,- że po 'Życie' Też sprawiam się należycie. Po Whisky i po Soplicy, -'no problem'_ żeby zaliczyć. Po flaszce winiaku lub wina, Nie narzekała dziewczyna. A zwłaszcza po polskim piwie, Wygodzisz babeczce godziwie. Dlatego też wśród rodaczek Popyt ma zdrowy pijaczek. Kończę już tego posta. (Dziewczyna na noc chce zostać). Zna Życie. Od uciech nie stroni, W torebce (jak zwykle) szkło dzwoni. Więc kończę. Nie będzie już więcej Gdy chcecie (???) na dalsze badania, Swe siły i czas swój poświęcę. (-)connemara. Czy ktoś zna jeszcze inne wody i powody?
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi