Pytałem znajomego jak teraz wygląda picie alkoholu na budowach w Polsce.
No bo prywatyzacja itd.
Opowiedział mi taką historię sprzed ok 5-ciu lat.-
Pod rusztowanie przyszedł kierownik z 'Nowym' /ale starym weteranem/ robotnikiem.
Robol miał w ręku worek z ciuchami roboczymi, które już pobrał i podpisał ich odbiór.
Przedstawił 'Nowego' brygadziście.
Już na odchodne [k]ierownik dorzucił:-
[k] -" i jeszcze jedno.Podczas pracy obowiąuje zakaz picia alkoholu"
[N]- jak zakaz?
[k] -całkowity.
[N]- nawet piwa???
[k]- nawet jednego!
[N] -poważnie???
[K]- poważnie !!!
Nowy rzuca workiem z ciuchami, później kaskiem o ziemię.
[N]- No to ja was k**** wszystkich p****ę.!!
i odszedł oburzony w siną dal pozostawiając wszystkie rzeczy pod rusztowaniem.
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą