<< >> wszystkie blogi

acocietoobchodzi

...waiting for my own war...

PKP 23-12-2010

2010-12-23 18:53:40 · Skomentuj
 Pierdolę! (stosuję słownictwo kolokwialne wyłącznie w celu podkreślenia ekspresji mojej wypowiedzi). To się, kurwa, w głowie nie mieści ani nigdzie indziej. Kraj w środku Europy, dwudziesty pierwszy wiek! Pociąg, który pamięta jak moja własna rodzicielka defekowała w pieluchy, przyjeżdża do Krakowa z Wieliczki z piętnastominutowym opóźnieniem.

Zły dzień oraz prawa Murphiego 25-11-2008

2008-11-26 01:35:00 · Skomentuj
Są takie dni w życiu człowieka, że nic się nie udaje, wszystko się pieprzy i ogólnie do dupy. Niezależnie od tego jak dobrze by nam się nie układało w życiu, takie dni przyprawiają każdego o białą gorączkę...

Kryzys 'wiary' 21-11-2008

2008-11-21 00:47:15 · 2 komentarze
Tak, wiem, wchodzę na pole minowe ale wiecie co? Mam do tego stosunek wysoce seksualny. Tytułem wstępu:
  1. Nie chcesz - nie czytaj.
  2. Jestem wulgarny - na codzień i od święta - taki już jestem i jak Ci się nie podoba to wypierdalaj (patrzaj pkt. 1).
  3. Jestem ATEISTĄ - w pełni, nie wierzę w żadnego boga, w żadną siłę nadprzyrodzoną i inne chuje-muje-dzikie węże - nie podoba się? spieprzaj dziadu (patrzaj pkt. 1).
  4. Jeżeli uraziłem Twoje uczucia...hmm, ssij kij, ostrzegałem (patrzaj punkty 1,2,3).
  5. Chcesz wyraźić swoją opinię na temat: mojej osoby / notki / bloga / głodu w Burkina Faso / czegokolwiek innego - Twoja wola. Masz do tego prawo a ja mam prawo mieć to w dupie.
  6. Adnotacja do pkt. 5 - Nie będę z NIKIM dyskutował na tematy wiary.
  7. Jeszcze jedno - Nie jestem polonistą. Kiedyś (może) będę inżynierem więc moja elokwencja może pozostawiać wiele do życzenia. Zaznaczam, jednakże, że staram się jak mogę. Głównie z szacunku do czytelnika (wątpliwego ale zawsze) i do języka ojczystego. - Wszystkie uwagi w tym temacie wezmę do serca...albo i nie.

Agresja 27-08-2008

2008-08-27 16:40:06 · Skomentuj
Nieskończona wredota i bezmyślne skurwysyństwo społeczeństwa budzi we mnie pradawne instynkty. Odkrywam w sobie dzikiego mordercę, zimnokrwistą bestię, okrutnika czerpiącego przyjemność z ludzkiego cierpienia. Nie wiem czy to dobrze i czy to normalne ale mało mnie to interesuje. Jestem jaki jestem i nie będę się zmieniał tylko dlatego, że ktoś mi powie, że jestem agresywny czy aspołeczny. Poza tym nie rozumiem dlaczego mam tolerować zachowania ludzi, którzy otaczają mnie na codzień.

Posłuchajcie...

Smile 21-08-2008

2008-08-21 17:07:00 · 4 komentarze
Jestem wniebowzięty. Absolutnie i bezwzględnie. Zakochałem się po uszy, znalazłem świetną i dobrze płatną pracę. Jest zajebiście. Byle tak dalej. Eh...permanentny uśmiech na twarzy i w ogóle pełen chill out.

-Chwila, po kolei. Zacznij od początku. Jakto się, kurwa, zakochałeś?! Jaką pracę i co rozumiesz przez dobrze płatną?! O co kaman?!

No dobra. Teraz to już moi znajomi przegięli. Czy wy macie monopol na bycie szczęśliwymi? Czy ja mam wiecznie wszystkim zazdrościć?! Skończył się dzień dziecka, nadejszła wielkopomna chwila i w ogóle.

Posłuchajcie...

Kwadratura koła 31-07-2008

2008-07-31 16:39:50 · 1 komentarz

Odkryłem pewną prawidłowość w życiu większości facetów. Jest to swego rodzaju pętla. Do rzeczy. Mężczyzna powodowany pociągiem seksualnym (czyt. myśli fiutem) wysila szare komórki (czyli mózg) aby zdobyć partnerkę. Intesywnie myśli (mózgiem) skąd wziąść pieniądze żeby kupić kobiecie prezent, zabrać ją gdzieś albo żeby zainwestować w siebie (ciuchy, kosmetyki, samochód, itp.). Wszystkie te wysiłki prowadzą do jednego, upragnionego celu - do sexu (czyli znowu władzęnad facetem przejmuje kutas). Na tym, jednakże, nie koniec...

Nadal nienawidzę ludzi 18-07-2008

2008-07-18 17:46:00 · 4 komentarze

Jadę samochodem, widzę rejestrację KR albo KRA - zaciskają mi się pięści, berserker mode on. Siedzę na ławce, ktoś się na mnie gapi (wystarczy, że zerknie o milisekundę zbyt długo lub w nie odpowiedni sposób) - mam ochotę zajebać. Idę do nowej pracy, widzę kierownika, niewinnego człowieka, którego pierwszy raz na oczy widzę, mam ochotę wbić mu nóż w oko...

Extreme Malczan Driver

2008-07-12 12:21:36 · Skomentuj

Praca fajna. Robię to co lubię czyli prowadzę samochód i poznaję miasto. Niby wszystko w porządku, ale do chuja Wacława, po czternastu godzinach spędzonych za kierownicą, po zrobieniu dwustu pięćdziesięciu kilometrów maluchem po krakowskich zadupiach niebardzo wiem jak się nazywam.

Clubbing 08-07-2008

2008-07-09 01:31:41 · Skomentuj
Kraków ssie...Jest wtorek i nie ma jak się zabawić. Przyjechali znajomi, chcieliśmy iść się pobujać w jakimś klubie a tu lipa. Albo nędzna techniawa, albo mało ludzi, albo jedno i drugie, lipa jak chuj...idę spać

меня не понимаю 30-06-2008

2008-06-30 19:49:00 · 1 komentarz

Piątek. Koniec sesji. Koniec tygodnia. Urodziny znajomego. Magisterka innego znajomego. Generalnie biba na całego. Wino, piwo, wódka, piwo, wino. Mały przypał ze znajomym; zdarza się. Do łóżka. Nieswojego i nie sam. Fajnie było, nawet bardzo...ALE!...

12»
Autor
O blogu
  • Czasami przemożna chęć napisania czegoś od siebie bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. W takich chwilach rodzi się blog.
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty
Moje pliki
Moje albumy w Szaffie
Linki
Statsy bloga
  • Postów: 12
  • Komentarzy: 16
  • Odsłon: 835628

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi