< > wszystkie blogi

Jęki w domciu

27 March 2008
Dzisiaj mozna ocipieć (jezu co za slowo!!!) mój men nie dość że szaleje na terningu tych wszystkich szalonych sztuk walki to jeszcze musze w moim ( na szczęście wielkim) domku wysłuchiwac i oglądać zmagania z przeciwnikami ( !!!!!!!!!!!!!!!!! ) - bez względu w jakiej części domu jestem , to tam muszą sie popisywać a nie na sali ... To chyba dlatego , że mnie lubia czy coś ? Sąsiedzi myśla że chyba u nas morduja przynajmniej 2 razy w tygodniu ( chłopaki w czasie treningów-tz . prywatnych, robiua okropny chałas) Te jęki, okrzyki - rety sąsiedzi może myślą że to ja ( hm-no wiecie!!!) Chyba ich kiedys zabiej-albo włącze sie do akcji. Może na to liczą?
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi