< > wszystkie blogi

pod wiszącym krawatem

prawdziwa cnota ma nikłe szanse doczekać starości

notka druga - jakby śmielsza

22 October 2007
Cóż. Gdzie sie nie obejrzę, wszędzie wybory. A raczej ich skutek. Czy to w necie, czy to w kuchni w robocie, nawet w kiblu ciężko się spokojnie odlać. Nie mówiąc o otwieraniu lodówki.
Ale o to chyba kurna chodziło. Bo o ile o polityce w moim otoczeniu zawsze mówiło się sporo, to od dawna nie było tak... radośnie? Z przeszłości pamiętam jedną sytuację, gdy nastroje w otoczeniu były właśnie optymistyczne a i ja byłem pełen nadziei. A było to wówczas, kiedy stery dzierżyć miała AWS. No i jakoś tak chyba nieszczególnie Panom poszło. Nieszczególnie to eufemizm. Czy teraz będzie inaczej? Liczę na to, że tak. Że stan optymizmu utrzyma się dłużej. Że jakoś tak nabierzemy wiatru w żagle i zmęczeni ciągłymi niesnaskami weźmiemy się do roboty. Ale pogadamy za miesiąc lub dwa. :321
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi