A w Krakowie...
2019-06-20 23:07:27
·
Skomentuj
Do taksówki na postoju wsiada zdyszany prezydent miasta Krakowa i krzyczy:
- Panie, szybko do Urzędu! Mam sesję Rady Miasta o 10.00, a jest za piętnaście!
- Panie, coś pan oczadział?! Teraz przez te roboty to z godzinę się jedzie!
- Panie, szybko! Jestem prezydentem i muszę tam być!
- Panie, możesz pan być i papieżem, ale nie da rady. Nawet jak się pośpieszę to 40 minut jak nic!
- Dam panu 200 złotych!
- No dobra, zawiązuj pan oczy!
- Ale po co?!
- Zawiązuj pan i nie gadaj, bo inaczej nie jedziemy!
Betoniusz zawiązuje oczy, taksówka rusza i pędzi ulicami. Jacka rzuca z tyłu, jak pomidora w reklamówce, ale po chwili taksówka staje.
- Ściągaj pan opaskę!
Betoniusz ściąga opaskę i patrzy: No chuj, jest Urząd! Na zegarku za pięć dziesiąta! Zadziwiony pyta:
- Panie, ale jak pan to zrobił?!
- A nie powiem...
- A czemu?
- Bo, kurde, jeszcze pan weźmiesz i rozkopiesz...
Diabelski wschód Słońca w bieli AD 2016
2017-02-04 14:50:54
·
Skomentuj
Diabelski wschód Słońca w bieli
2017-01-20 14:37:35
·
Skomentuj
Diabelski wschód Słońca w bieli,
czyli marzenia trzeba realizować choćby nie wiem, jak były szalone!
Przedstawiam wam opis tej fantastycznej wyprawy która zapoczątkowała coroczną tradycję zimowej przygody na Królowej Beskidów a odbyła się dniach 16/17.II.2013.