<< >> wszystkie blogi

Wyrywki z kultury i rozrywki

Przeczytane, obejrzane, podsłuchane

o o o

2014-12-20 09:07:08 · Skomentuj
 "Uwaga! - im ładniej kto gada, tym groźniejszy. Nie słuchaj, co gada,  patrz, jak się zachowuje, to uczynki świadczą o człowieku, nie słowa. Słowa często kłamią."
Małgorzata Musierowicz, Wnuczka do orzechów

o o o

2014-12-20 09:03:10 · Skomentuj
 "Zauważyłaś, że dla Homo sapiens właściwie nie ma dobrego wieku? W zasadzie każdy z nas w każdej chwili życia jest albo za młody, albo za stary, albo przejściowy i wciąż do czegoś nie pasuje. To dlatego czasem człowiek już nie wytrzymuje i wychodzi z siebie.
- Eee... bo ja wiem... - bąknęła Dorotka, myśląc sobie zarazem, że chyba jej rudowłosy impetyczny gość szuka łatwych usprawiedliwień. Jej osobiście nigdy jeszcze nie zdarzyło się "wyjść z siebie". Co więcej, nie miała nawet takiej potrzeby. Zawsze czuła się w swojej skórze zupełnie dobrze i idealnie pasowała do swojego miejsca na ziemi."
Małgorzata Musierowicz, Wnuczka do orzechów

Czytanie totalne

2014-12-20 08:52:51 · Skomentuj
 "Uwielbiam czytać ulubionych autorów totalnie (lecz chronologicznie), za jednym zamachem; uważam, że w ten sposób poznaje się nie tylko całość ich dzieła, ale i ich samych, w jednym nagłym, odkrywczym rozbłysku."
Małgorzata Musierowicz, Wnuczka do orzechów

o o o

2014-12-18 14:47:00 · Skomentuj
 "Powieści, nawet pełniej przemyślane i dopracowane niż niniejsza, w niczym nie przypominają krzyżówek, w których podanym hasłom odpowiada jeden i tylko jeden zestaw bezbłędnych odpowiedzi. Czasem dopadają mnie wątpliwości ("Szanowny Panie Fowles: proszę wyjaśnić mi prawdziwe znaczenie..."), czy kiedykolwiek zdołam wytępić tę analogię z umysłu współczesnego czytelnika. Jeśli już doszukiwać się w Magu jakiegoś "prawdziwego znaczenia", to ogranicza się ono do tego, jakie w psychologii ma test Roschacha. Takie znaczenie powieści polegałoby na pewnej reakcji, którą wywołuje ona w czytelniku, zaś w moim osobistym przekonaniu nie istnieje tu określona "prawidłowa" reakcja. (...)
Jeśli w tym gąszczu intuicji na temat istoty ludzkiej egzystencji - oraz istoty fikcji - ukrywa się gdzieś myśl przewodnia, to tkwi ona być może w pierwotnym tytule powieści, którego zmiany i dziś czasem żałuję: Gra w Boga. Istotnie, miałem zamiar, by Conchis przedstawił serię masek symbolizujących ludzkie wyobrażenia o Bogu, począwszy od nadprzyrodzonego, a skończywszy na żargonowo-naukowym, czyli serię ludzkich złudzeń dotyczących czegoś, co faktycznie nie istnieje - absolutnej wiedzy i absolutnej władzy. Zburzenie owych iluzji uważam nadal za jeden z najszczytniejszych celów; życzyłbym sobie, aby znalazł się obecnie jakiś super-Conchis, który by kazał Arabom i Żydom, ulsterskim katolikom i protestantom przejść przez taki sam heurystyczny młyn, jakiego doświadczył Nicholas. 
Nie bronię decyzji Conchisa w momencie egzekucji, bronię jednak realności dylematu. "Bóg" i "wolność" to pojęcia zupełnie sobie przeciwne, ludzie zaś wierzą w swych wyimaginowanych bogów zazwyczaj dlatego, iż boją się uwierzyć w to drugie. Dość długo już żyję na tym świecie, by zdawać sobie sprawę, że czynią tak czasami z uzasadnionych powodów. Trzymam się wszakże ogólnej zasady - i to ją chciałem postawić na pierwszym planie tej opowieści - że prawdziwa wolność leży tylko między dwojgiem osób, nigdy w samej jednostce, tak więc nie stanie się nigdy wolnością absolutną. Być może wszelka wolność, nawet najwzględniejsza, jest fikcją; jadnak moja wolność, po dzień dzisiejszy, skłania się ku tej drugiej hipotezie.

1976
JOHN FOWLES"

Mag, Przedmowa

Powieściopisarze

2014-12-18 14:11:10 · Skomentuj
 "W moim przekonaniu powieściopisarze - czy są tego później świadomi, czy też nie - zostają ukształtowani w bardzo młodym wieku."
John Fowles w przedmowie do Maga

Uroda

2014-12-17 19:39:36 · Skomentuj
 "Uroda jest dodatkiem. Tak jak papier, w który opakowuje się upominek, nie jest upominkiem."
John Fowles, Mag

Pytania i odpowiedzi

2014-12-17 19:37:27 · Skomentuj
 "(...) każda odpowiedź jest zawsze formą śmierci. (...)
- A ja uważam pytania za formę życia."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-17 19:31:00 · Skomentuj
 "Jak mam to panu wytłumaczyć? Gdyby był tu Maurice, to by jasno powiedział, że seks nie różni się niczym od innych radości życia, że stanowi tylko część, i to nie najważniejszą, tego, co nazywamy miłością. Najważniejszą jest zaufanie, które żywi do siebie nawzajem dwoje ludzi. Ich porozumienie. Może tu chodzi o ich umysły lub ich dusze. Jak pan woli. Prawdziwą niewiernością jest ta, która ukrywa przed partnerem niewierność czysto fizyczną. Ponieważ jedyną rzeczą, która nie powinna zaistnieć między dwojgiem ludzi związanych miłością jest kłamstwo."
John Fowles, Mag

Nazywam się niebo

2014-12-16 23:33:00 · Skomentuj
Wzięłam do ręki dziś moja rękę
Myślałam, że to za tobą tęsknie
Ale się okazało, że jednak nie
Tak bardzo brakowało mi mnie
 
Nazywam się niebo
Mam wszytko co trzeba
To ja jestem księżyc i słońce
Choć usta masz miękkie
I ciało gorące
Zasypiasz a ja dalej biegnę
Choć usta masz miękkie
I ciało gorące
Zasypiasz a ja dalej biegnę
 
Myślami z wilkami
I miedzy niewiastami
Ulicą rzeką płynę
Do ciebie i od ciebie
Jak długo jeszcze, nie wiem
Na zawsze będziesz przy mnie
 
Nazywam się niebo
Mam wszytko co trzeba
To ja jestem księżyc i słońce
Choć usta masz miękkie
I ciało gorące
Zasypiasz a ja dalej biegnę
Choć usta masz miękkie
I ciało gorące
Zasypiasz a ja dalej biegnę
 
To serce, które dziś trzymasz w dłoni
Nie mieści się we mnie
Musisz je chronić
Jak można tak postradać myśli i ubrania
Jak można, jak można, jak?
 
Nazywam się niebo
Mam wszytko co trzeba
To ja jestem księżyc i słońce
Choć usta masz miękkie
I ciało gorące
Zasypiasz a ja dalej biegnę
Choć usta masz miękkie
I ciało gorące
Zasypiasz a ja dalej biegnę

https://www.youtube.com/watch?v=KxJburk5v6U



 

Childrin R Skary

2014-12-15 23:55:00 · Skomentuj

o o o

2014-12-14 22:08:55 · Skomentuj
 "(...) czułem, że należę i zawsze będę należał do innej, starszej cywilizacji niż Leverrier. Nie podobał mi się on, ani jego religia. I ta niechęć stała się miłością do starożytnego niezmiennego grecko-łacińskiego świata. Byłem poganinem, w najlepszym razie stoikiem, w najgorszym zwykłym zmysłowym ateistą, i takim już na zawsze pozostanę."
John Fowles, Mag

Uśmiech

2014-12-14 12:10:00 · Skomentuj
 "Patrzył na mnie tymi swoimi oczyma, które wydawały się starsze niż oczy najstarszego człowieka, pojawił się w nich błysk współczucia.
- Naucz się uśmiechać. Nicholasie, naucz się uśmiechać.
Przyszło mi na myśl, że przez śmiech rozumie zupełnie coś innego niż ja, że ironia, bezlitosność, które zawsze w jego uśmiechu wyczuwałem, stanowiły istotę jego uśmiechu, że dla niego uśmiech był czymś zasadniczo okrutnym, ponieważ okrutna jest także wolność, ponieważ to swoboda wyboru sprawia, iż przynajmniej częściowo jesteśmy odpowiedzialni za to, co jest w nas okrutnego. Zatem uśmiech jest nie tyle postawą wobec życia, co wcieleniem okrucieństwa życia, okrucieństwa, którego nie możemy uniknąć, ponieważ na nim polega ludzka egzystencja. Zatem jego ,"naucz się uśmiechać" nie miało nic wspólnego ze "znoś to z uśmiechem" Smilesa. Znaczyło raczej "Naucz się być okrutnym, naucz się być oschłym, naucz się sztuki życia"."
John Fowles, Mag

Sędzia

2014-12-14 11:39:33 · Skomentuj
 "Wiedziałem, że jestem sędzią tylko z nazwy. Tak jak wszyscy sędziowie zostanę ostatecznie osądzony na podstawie wydanego przeze mnie wyroku."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-13 19:29:00 · Skomentuj
"Możemy co najwyżej litować się nad osobowością, która musi ukrywać swoje ciemne cechy za pomocą tak wielu świadomych i nieświadomych kłamstw. Musimy pamiętać, że pacjenta nikt nie nauczył autoanalizy, nie wyposażył go w rynsztunek myślowy umożliwiający poznanie samego siebie i że odebrane przez niego wykształcenie raczej mu w tym przeszkodziło, niż pomogło. Mówiąc alegorycznie urodził się jako krótkowidz, a jego środowisko odebrało mu do końca wzrok. Nie można się dziwić, że nie potrafi znaleźć swojego miejsca."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-13 18:54:00 · Skomentuj
"Uważam, że należy przewidywać, iż za jakieś dwadzieścia lat nastąpi na Zachodzie okres trudnego dziś do wyobrażenia dobrobytu. Od dawna już utrzymuję, że groźba katastrofy nuklearnej wpłynie zbawczo na Europę Zachodnią i Amerykę. Po pierwsze wywoła wzmożenie produkcji, po drugie zapewni trwały pokój, po trzecie dostarczy nieustannego poczucia zagrożenia, którego, moim zdaniem, brakowało Europie przed ostatnią wojną, co przyczyniło się do wybuchu tej wojny. Choć groźba wojny do pewnego stopnia osłabi dominującą rolę, jaką z natury rzeczy odgrywa płeć żeńska w pokojowym, oddanym poszukiwaniu przyjemności społeczeństwie, przewiduję jednak, że tacy mężczyźni z fiksacją fazy oralnej (...) będą w tym okresie stanowili większość. Wchodzimy w amoralną erę, w której wszystko będzie dozwolone, w której samozadowolenie w formie wysokich zarobków i szerokiego asortymentu towarów konsumpcyjnych stanie się udziałem, jeśli nie wszystkich, to przeważającej większości. W takiej epoce typowa osobowość jednostki musi nabrać cech autoerotyzmu, stać się, mówiąc językiem medycznym, autopsychotyczna. Jednostka taka dzięki ogólnym warunkom ekonomicznym (...) nie będzie bezpośrednio narażona na nękające człowieka plagi: głód, nędzę, złe warunki mieszkaniowe itd. Zachodni homo sapiens stanie się homo solitarius. (...) współczesny system ocen nie uznających trwałych wartości nie umie wyposażyć człowieka tak, aby mógł wypełnić swoją rolę w procesie ewolucji."
John Fowles, Mag

Portret charakterologiczny

2014-12-13 18:23:00 · Skomentuj
Jeśli ktoś tu przypadkiem trafił, a nie miał jeszcze przyjemności przeczytać powieści Mag Johna Fowlesa i zamierza to nadrobić, to odradzam dalszą lekturę tej notki.

. . .

Maska

2014-12-11 20:32:00 · Skomentuj
"Znów ten sam strach, nie przed nim, ale przed zagadką, która kryła się za jego pojawieniem. Nie przerażała mnie jego maska, w naszym stuleciu oswoiliśmy się z wymysłami since-fiction i zbyt byliśmy pewni naukowej rzeczywistości, żeby ulegać panice przed czymś, co wyglądało na nadprzyrodzone. Przerażało mnie to, co ukrywało się za maską. Odwieczne źródło wszelkich strachów, wszelkiego zła - człowiek."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-08 22:55:00 · Skomentuj
"Tak jakby ugodził mnie bandillerą, czy też wsadził na plecy demona - obarczył mnie wiedzą, której bynajmniej nie pragnąłem."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-08 22:52:00 · Skomentuj
"Zgadł tylko, że wolność oznacza dla mnie swobodę zaspokojenia osobistych pragnień i ambicji. Przeciwstawił jej wolność pełną poczucia odpowiedzialności za swoje czyny; była to stara koncepcja wolności, znacznie dawniejsza od egzystencjalistycznej. Podejrzewałem, że chodzi tu o imperatyw moralny, o teorię zbliżoną do teorii chrześcijańskiej, a nie o koncepcję polityczną. Zastanowiłem się nad ostatnimi latami mojego życia: było ono nieustanną pogonią za indywidualizmem, której uległo całe moje pokolenie po ograniczeniach i konieczności dostosowywania się w latach wojny, była to nasza ucieczka przed społeczeństwem w głąb samych siebie."
John Fowles, Mag

Wolność

2014-12-08 22:41:00 · Skomentuj
"Im lepiej się wie, co to wolność, tym mniej jest się wolnym."
John Fowles, Mag

Szaleniec

2014-12-08 22:39:00 · Skomentuj
"Zrozumiałem wiele rzeczy. Kim on jest. O co mu chodzi. I równocześnie zdałem sobie sprawę, że to szaleniec, a zatem jest niewinny, tak jak są niewinni wszyscy szaleńcy, nawet ci najbardziej okrutni. Był żywym wcieleniem zła. Może właśnie dlatego miał taki autorytet. Jak bóstwo nocy. Było coś nadludzkiego w magii, którą roztaczał. I dlatego znacznie potworniejsi, prawdziwie zbrodniczy wydawali się inni Niemcy, ci już nie szaleni porucznicy i kaprale, i szeregowcy, którzy w służbistej postawie przysłuchiwali się jego słowom."
John Fowles, Mag

Niemiecki

2014-12-07 23:56:00 · Skomentuj
"Niemiecki pasuje do śmierci tak jak łacina do rytuału kościelnego"
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-07 23:54:00 · Skomentuj
"Jednym z wielkich urojeń naszych czasów było to, że hitlerowcy doszli do władzy, bo potrafili zaprowadzić porządek. Prawdą jest coś wręcz przeciwnego: doszli do władzy, bo wprowadzili chaos. Odrzucali przykazania, odrzucali istnienie superego. Powiadali: ,,Masz prześladować mniejszości, masz rozmnażać się bez miłości". Wystawili ludzkość na największe pokusy. Nic nie jest prawdą. Wszystko jest dozwolone."
John Fowles, Mag

Pułkownik

2014-12-07 23:48:00 · Skomentuj
"Pułkownik bardzo mi się nie spodobał. Miał oczy jak żyletki. Nigdy przedtem ani potem nie widziałem równie nieprzyjemnych oczu. Nie było w nich śladu sympatii dla czegokolwiek w otaczającym świecie. Jedynie ocena i zimna kalkulacja. Wolałbym już oczy wszetecznika lub bydlaka. A tymczasem były to oczy maszyny. Maszyny wykształconej."
John Fowles, Mag

Świat wojny - świat mężczyzn

2014-12-07 23:39:00 · Skomentuj
"Chciałbym, żebyś zauważył, iż to, co się zdarzyło, mogło się zdarzyć tylko w świecie, w którym mężczyzna uważa się za coś lepszego od kobiety. W świecie mężczyzn, jak to mówią Amerykanie. To znaczy w świecie, gdzie rządzi brutalna siła, pozbawiona poczucia humoru buta, złudny prestiż i prymitywna głupota. (...) Mężczyźni uwielbiają wojnę, ponieważ podczas wojny mogą udawać ludzi serio. Nie muszą się bać, że zostaną wyśmiani przez kobiety. I mogą sprowadzić kobiety do roli przedmiotu. Na tym polega podstawowa różnica między płciami. Mężczyźni widzą przedmioty, kobiety ich wzajemne relacje. Kobiety wiedzą, czy przedmioty potrzebują się nawzajem, kochają, pasują do siebie. Kobiety widzą wszystko w innym niż mężczyźni wymiarze i dla każdej prawdziwej kobiety wojna jest czymś odrażającym i absurdalnym. Powiem ci, czym naprawdę jest wojna. Psychozą spowodowaną nieumiejętnością zrozumienia wzajemnych zależności. Nieumiejętnością ustosunkowania się do naszych bliźnich. Do naszej ekonomicznej i historycznej sytuacji. A przede wszystkim do nicości. Do śmierci."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-07 11:56:00 · Skomentuj
"Zawsze istniał we mnie pewien konflikt. Między pociągiem do tego, co tajemnicze, i do tego, co da się objąć myślą. Z początku przeważyło to ostatnie. Wielbiłem to jako lekarz. Jako racjonalista i jako socjalista. Ale stwierdziłem, że próba unaukowienia rzeczywistości, określenia jej, dokonywania na niej wiwisekcji jest tym samym, co zabieranie z atmosfery powietrza. Wytwarzając próżnię, eksperymentator umiera, ponieważ sam znajduje się wewnątrz tej próżni."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-07 11:49:00 · Skomentuj
"To ponure złudzenie i wiara, że spowodowane przez nas cierpienie powinno nas uszlachetnić, a przynajmniej sprawić, że odtąd nigdy już nie zachowamy się podle, doprowadzały do samousprawiedliwienia; było to przekonanie, że cierpienie w jakiś sposób uszlachetnia życie, zatem zadawanie bólu, według tej postawionej na głowie algebry, równałoby się uszlachetnianiu, a w każdym razie wzbogaceniu życia. Dzięki tej charakterystycznej dla dwudziestego wieku ucieczce od treści do formy, od istoty sprawy do jej pozorów, od etyki do estetyki, od aqua do unda, udało mi się stępić ostrze oskarżycielskiego bólu."
John Fowles, Mag

Smak wody

2014-12-07 11:37:00 · Skomentuj
"Podszedłem do cysterny obok chat, podniosłem drewniane wieko i spuściłem na linie stare wiadro. Z otworu wypełzł, jak uwięziony wąż, strumień chłodnego powietrza. Przysiadłem na ocembrowaniu i wypiłem chciwie parę łyków. Woda miała kamienistą świeżość wody ze studni, o ileż milszą od pozbawionej smaku wody z kranu."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-07 11:31:00 · Skomentuj
"Ale przecież wiesz, jak on się zachowuje, kiedy pragnie kogoś oczarować. Odnosi się wrażenie, że naprawdę wie, na czym polega sens życia."
John Fowles, Mag

Moralność

2014-12-05 13:29:00 · Skomentuj
"Znów zwiodła mnie Grecja, aleksandryjska Grecja Kawalisa: ważne stały się tylko doznania estetyczne i dekadenckie piękno. Moralność wydawała się wymysłem północnej Europy."
John Fowles, Mag

Kaprysy

2014-12-05 13:23:00 · Skomentuj
"Uleganie kaprysom stanowi dowód wewnętrznej wolności."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-04 23:29:00 · Skomentuj
"Uważałem i nie był to tylko cynizm, że kobieta i mężczyzna po dziesięciu minutach wiedzą już doskonale, czy chcą pójść ze sobą do łóżka, i że wszelka zwłoka jest czymś w rodzaju podatku, który warto zapłacić, jeżeli pożądany przedmiot wygląda dostatecznie atrakcyjnie, ale w dziewięciu wypadkach na dziesięć jest czymś zupełnie zbędnym. Nie chodziło tylko o przewidywanie, że rachunek Julie będzie dość wygórowany - Julie podważyła całą moją teorię. Otaczały ją opary uległości, wydawało się, że wystarczy pchnąć drzwi, aby się natychmiast otworzyły, powstrzymywała mnie jednak kryjąca się za tymi drzwiami ciemność. Może była to częściowo tęsknota za wymarłym typem kobiety Lawrence'a, pod każdym względem stojącej niżej od mężczyzny, obdarzonej jedynie siłą kobiecej tajemniczości i urody; błyszczący, męski samiec i mroczna, omdlewająca samica. Granice między płciami do tego stopnia zatarły się w tym hermafrodytycznym dwudziestym stuleciu, że powrót do sytuacji, w której kobieta była naprawdę kobietą, zmuszającą do wykazania się męskością, miał w sobie coś z fascynacji wejścia do starego dworu po długim pobycie w ciasnym, nowoczesnym mieszkaniu."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-04 23:24:00 · Skomentuj
"Bogactwo zapamiętanych przeżyć, przerażenie na myśl o tym, czego sobie przypomnieć nie mogę, wspaniałość i podłość tego wszystkiego sprawiły, że przez dobrych parę chwil siedziałem z głową ukrytą w dłoniach, miotany na przemian uczuciami wdzięczności i gniewu."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-04 18:06:00 · Skomentuj
 "Tego, co odczuwałem, nie da się nazwać w języku konkretów, w języku opartym na konkretnych przedmiotach, konkretnych uczuciach. Wydaje mi się, że uświadamiałem sobie metaforyczność mych doznań. Wiedziałem, że słowa stanowią kajdany, które nie pozwalają mi ruszyć z miejsca, przypominają mury, ale mury nie pozbawione otworów. Przez nie docierała do mnie rzeczywistość, lecz ja nie mogłem przedostać się przez mur, aby w niej w pełni zaistnieć. Ale jest to już późniejsza interpretacja uczuć, które starałem się zapamiętać; nie należy bowiem zapominać, że sam fakt opisu fałszuje opis.
Miałem wrażenie, że właśnie ta rzeczywistość jest rzeczywistością najistotniejszą i że mi to sama oznajmia językiem uniwersalizmu; żadnych złudzeń, że obcuję z boskością, że staję cząstką wielkiej braterskiej społeczności ludzi, nic z tego, czego oczekiwałem przed poddaniem się hipnozie. Nic z panteizmu, nic z humanizmu. Coś znacznie większego i znacznie bardziej skomplikowanego. Uczucie, że rzeczywistość jest niekończącym się wzajemnym oddziaływaniem. Nie ma dobra i zła, piękna i brzydoty, sympatii i niechęci. Tylko wzajemne oddziaływanie. Bezkresna samotność jednostki, jej całkowite odosobnienie wydawały się tym samym, co wzajemne oddziaływanie wszytkiego i wszystkich na wszystko i wszystkich. Przeciwieństwa wydawały się jednością, tak bardzo były sobie nawzajem potrzebne. Wszystko było zarazem i nieważne, i niezbędne. Zrozumiałem nagle, tak jakby zrozumienie to nastąpiło za pomocą nie znanego mi dotąd zmysłu, że naprawdę istnieje inność.
Wiedza, mądrość, dobroć,wykształcenie, wrażliwość, zmysłowość, wszystko to wydawało się nagle czymś pozbawionym znaczenia, powierzchownym. Nie pragnąłem niczego analizować ani definiować. Chciałem tylko być - nie, nie chciałem, pozbawiony woli stałem się cząstką całości. Przestało istnieć znaczenie. Liczyło się tylko istnienie."
John Fowles, Mag

Tajemnica

2014-12-04 17:19:00 · Skomentuj
 "W tajemnicy mieści się pewien ładunek energii. Ktokolwiek szuka, z tej energii korzysta. Wyjaśniając tajemnicę, pozbawia się jedynie innych szukających (...) ważnego źródła energii."
John Fowles, Mag

Cieniutkie ostrze

2014-12-03 23:44:08 · Skomentuj
 "Dla Julie wiele rzeczy jest bardzo groźnych, a i ona jest dosyć groźna dla otoczenia. Jest jak cieniutkie ostrze, które łatwo złamać, ale które głęboko rani."
John Fowles, Mag

Inteligentni

2014-12-03 23:40:53 · Skomentuj
 "To stałe odwoływanie się do mojej inteligencji wywołało we mnie najgorsze podejrzenia. Tak zwani ludzie inteligentni dzielą się na trzy kategorie. Do pierwszej należą osobnicy naprawdę wybitni, zatem kiedy się ich nazywa inteligentnymi, nie jest to niczym więcej niż stwierdzeniem faktu; do drugiej - ludzie wystarczająco inteligentni, żeby wiedzieć, iż się im schlebia; do trzeciej ci, co są na tyle niemądrzy, że dają się nabrać na każdy komplement."
John Fowles, Mag

Bankruci

2014-12-03 23:33:42 · Skomentuj
 "Tylko głupcy bankrutują. A właściwie od urodzenia są bankrutami."
John Fowles, Mag

Początkujący pisarz

2014-12-03 11:48:22 · Skomentuj
 "Dobrze znana skłonność początkującego pisarza do naruszania swej prywatności przez wprowadzanie do pierwszej powieści siebie samego albo jakiegoś swego zastępcy mniej zawdzięcza pokusie gotowego tematu niż uldze uwolnienia się od siebie przed wzięciem się do bardziej interesujących rzeczy. To jedna z bardzo niewielu powszechnych reguł, jakim się podporządkowałem."
Nabokov o Maszeńce

Dzieło stworzenia

2014-12-03 11:39:46 · Skomentuj
 "Mój bohater nie jest specjalnie sympatyczną osobą, ale pośród innych postaci są bardzo mili ludzie. Coraz ich lepiej poznaję i zaczyna mi się już zdawać, że mój Ganin, mój Ałfierow, moi tancerze, Kolin i Gornocwietow, mój stary Podtiagin, moja Klara, Żydówka z Kijowa, Kunicyn, madame Dorn i tak dalej, a wreszcie moja Maszeńka, to prawdziwi ludzie, a nie moje wymysły. Wiem, jak każde z nich pachnie, chodzi, je, i rozumiem, jaką czystą, elektryzującą radość odczuwał Bóg, tworząc świat."
Nabokov o Maszeńce w liście do matki.

Graciarnia

2014-12-03 11:29:14 · Skomentuj
 "(...) wszystkie te drobne, z jakiegoś powodu miłe mu przedmioty, do których tak przyzwyczajają się oczy i palce i które potrzebne są tylko po to, żeby człowiek, wiecznie skazany na obmieszkiwanie nowych kątów, wypakowując z walizki po raz setny lekką, serdeczną ludzką graciarnię, czuł się choć trochę w domu."
Vladimir Nabokov, Maszeńka

o o o

2014-12-02 14:55:19 · Skomentuj
 "Był najbardziej odbiegającym od normy człowiekiem, jakiego w życiu spotkałem. I najuprzejmiejszym. Najbardziej powściągliwym i najbardziej pozbawionym poczucia odpowiedzialności społecznej. Miałem wtedy dwadzieścia pięć lat (...) i to chyba najlepiej wyjaśni ci, do jakiego stopnia nie byłem przygotowany do tego, by móc go ocenić. Myślę, że jest to najtrudniejszy i najbardziej irytujący wiek. I dla właściciela, i dla otoczenia. Jest się inteligentnym i pod każdym względem traktują nas jak kogoś dorosłego. Niemniej wobec pewnych ludzi czujemy swoją niedojrzałość, brak nam bowiem doświadczenia, które pomogłoby ich zrozumieć i skorzystać z takiego kontaktu."
John Fowles, Mag

Kolekcjonerstwo

2014-12-02 14:44:49 · Skomentuj
 "Kolekcjonerstwo zabija zmysł moralny. Kończy się na tym, że ten kto posiada, znajduje się we władzy posiadanych przedmiotów."
John Fowles, Mag

Racjonalnie urządzony świat

2014-12-02 14:41:30 · Skomentuj
 "Każdy głupek potrafi ułożyć plan racjonalnego urządzenia świata. W dziesięć minut albo nawet pięć. Ale oczekiwać, że ludzie zaczną żyć zgodnie z rozumem, równa się żądaniu, aby żyli samym opium."
John Fowles, Mag

o o o

2014-12-02 14:36:00 · Skomentuj
 "Więc musiałem się także uśmiechnąć i dać spokój. Choć jego odpowiedź nie zaspokoiła w najmniejszym stopniu mojej ciekawości, przynajmniej położyła koniec udawaniu, posunęliśmy się krok naprzód. W pewien tajemniczy sposób - wkrótce miałem się do tego przyzwyczaić - pochlebiła mi: byłem zbyt inteligentny, żeby nie połapać się w regułach gry. Na nic mi się jednak nie przydała wiedza, że od początków czasu starsi ludzie oszukiwali w ten sposób młodych. Dałem się na to łatwo nabrać, tak jak człowiek w odpowiednim momencie daje się nabrać na najstarsze chwyty literackie."
John Fowles, Mag

Zapach

2014-11-30 09:28:09 · Skomentuj
 "Pamięć wskrzesza wszystko prócz zapachów, nic za to nie wskrzesza przeszłości w takiej pełni, jak związany z nią niegdyś zapach."
Vladimir Nabokov, Maszeńka

Purytanin

2014-11-30 08:50:00 · Skomentuj
 "Nie byłem purytaninem, a w każdym razie powtarzałem sobie, że nim nie jestem. Byłem zbyt młody, aby wiedzieć, że skoro muszę to sobie powtarzać, to widocznie tak nie jest, i że brak zahamowań we własnym życiu seksualnym nie oznacza, że się człowiek nie gorszy."
John Fowles, Mag

o o o

2014-11-29 17:41:27 · Skomentuj
"Miłość dwojga ludzi, będąc jedną z największych zagadek życia, w najmniejszym stopniu nie wpływa na ich utożsamienie." John Fowles, Mag

Mgnienia

2014-11-28 10:24:00 · Skomentuj
 "Zdarzają się mgnienia, kiedy wszystko staje się potworne, bezdennie głębokie, kiedy wydaje się, że tak strasznie jest żyć, a jeszcze straszniej umrzeć."
Vladimir Nabokov, Maszeńka

o o o

2014-11-28 10:21:05 · Skomentuj
 "Nie chodzi o ludzkość. Nie wolno dopuścić się zdrady wobec samego siebie."
John Fowles, Mag
Autor
O blogu
  • Cytaty, fragmenty, urywki
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty
Moje pliki
Statsy bloga
  • Postów: 182
  • Komentarzy: 30
  • Odsłon: 19599

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi