I. Dialogowy
Dialog w ciemnej uliczce:
- Stary, masz dychę?
- A masz resztę ze stówy?
- Nie...
- A jak znajdę?
II. Prawniczy
Przedsiębiorca pyta prawnika:
- Mam u siebie kontrolę skarbową. Przysłali listę strasznie wścibskich pytań. Może im pan napisać "nie wasz interes, dupki" jakoś po prawniczemu?
III. Filozoficzny
Czas spędzany w pracy nie powinien być wliczany do długości życia.
IV. Sankcyjny
Z uwagi na znaczne przekroczenie maksymalnego dopuszczalnego poziomu pestycydów zabroniono wwozu unijnych wibratorów.
V. Podejrzliwy
Jeżeli kanapka upadła masłem do góry, nie spiesz się, żeby ją podnieść. Ten bochenek chleba najwyraźniej jest podejrzany i coś kombinuje.
VI. Niusowy
A wiecie, że Kennedy'ego zabił z procy 11-letni pionier Wołodia Putin?
VII. Życiowy
Żyjesz sobie, żyjesz a tu JEB! i szesnaście lat masz nie ty, a twoja córka.
VIII. Pokoleniowy
Babcia nijak nie może zapamiętać PIN-u do komórki, dziadek stale nosi przy sobie papierowy notes z numerami telefonów i wybiera je z klawiatury, stara ciotka przyświeca sobie komórką na zegarek, żeby sprawdzić czas...
Jakim cudem to pokolenie poleciało w kosmos?!
IX. Przebraniowy
Zbliża się doroczny szkolny bal przebierańców. Ojciec się martwi, bo 3 lata temu jego syn przebrał się za Kopciuszka, rok później za królewnę Śnieżkę, a rok temu za śpiącą królewnę. Tymczasem podchodzi do niego syn i go pyta:
- Tato, kupisz mi na bal miecz?
- Tak.
- A tarczę?
- Z przyjemnością, synu!
- A zbroję?
- Chętnie! A za kogo się przebierasz?
- Za Xenę.
X. Graniczny
Niebezpiecznie graniczyć z Rosją...jeżeli nie jesteś Chinami.
XI. Senny
Śniło mi się, że moja żona chrapie. Obudziłem się i ufff!... nie jestem żonaty.
XII. Kolejkowy
Moskiewska kolej dojazdowa. Jeden pasażer mówi do drugiego:
- Czuje pan? Jakby grillem zapachniało...
- To chyba ten gapowicz na dachu złapał się pantografu.
XIII. Tuningowy
Facet wchodzi do baru i zamawia 30-letnią whisky. Barman mu polewa 5-letnią licząc na łatwy zarobek. Facet pije łyk, wypluwa i krzyczy:
- Miała być 30-letnia, a nie 5-letnia!
Barman przeprasza i nalewa mu 12-letnią. Historia się powtarza. Barman nalał zatem 25-letnią, licząc, że tak małej różnicy gość nie zauważy. Ten znowu wziął łyk, pluje i mówi do barmana:
- Słuchaj, jeżeli tu i teraz mi nie nalejesz tego, co chcę, to rozwalę ci ryło w drobiazgi.
Barman w końcu uznał, że facet jest ekspertem i nalewa mu co trzeba. Facet najpierw bierze łyk, a potem zaczyna się delektować z wyraźną błogością. Tymczasem podchodzi do niego jeden gość, który obserwował całe wydarzenie, podaje mu pełną szklankę i mówi:
- Powinien pan spróbować.
Facet wziął łyk, natychmiast wypluł i krzyczy:
- Przecież to szczyny!
- Tak, moje. Ile mam lat?
:peppone
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą