< > wszystkie blogi

ivan1984's blog

Potwornie absurdalny blog

Lubię Covery 6 - Walk Away

1 August 2015
Poprzednio trochę popłynąłem komerchą, więc dzisiaj coś, co bardzo lubię osobiście, a co dla Was może być nowinką. Zakładam, że utwór nie każdemu może przypaść do gustu, ale kto nie ryzykuje...

"Siostry miłosierdzia" to nie tylko katolickie stowarzyszenie założone w celu walki z biedą i wykluczeniem. "Sisters of Mercy" to także chyba najwybitniejszy przedstawiciel dark wave (Wikipedia twierdzi, że to post punk i rock gotycki, ale Wikipedia się nie zna). Zespół został założony przez nieco ekscentrycznego (to był eufemizm, tak naprawdę to egotyczny neurotyk) Andrew Eldritcha, które najlepszym współpracownikiem był dr Avalanche (chyba jedyny członek zespołu, z którym się nie spierał - sprawdźcie sobie, kto zacz) pod koniec lat 70-tych i tak sobie do dzisiaj grają po małych klubach swoje mroczne o depresyjne piosenki.

Kilka razy byli w Polsce. Znam nawet kogoś, kto był na koncercie i nazwał go...najgorszym muzycznym doświadczeniem w życiu. Na priv mogę opowiedzieć dlaczego. Dla mnie to był jeden z zespołów, na który trafiłem podczas muzycznego dojrzewania. Z pewnością nie żałuję wieczorów spędzonych z Floodland ("Lucretia, My Reflection..."), ale trochę byłoby mi wstyd, gdybym na tym etapie pozostał.

Co łatwo dostrzec w moich obecnych preferencjach (hehe:)), słuchałem kiedyś doom metalu.
A skoro doom metal, to My Dying Bride, Anathema i Paradise Lost (tzw. wielka trójka). Każdy z tych zespołów poszedł swoją drogą - MDB wciąż grają doom metal (i chyba nikt już ich nie słucha), Anathema poszła w nastrojowy, elektroniczny rock (i pojawia się nawet na LP3), natomiast panowie z Paradise Lost sami nie wiedzą co chcą grać. Więc nagrywają sobie płyty, które mają być "powrotem do korzeni" na przemian z pop-rockiem. Żeby nie było nudno.

A żeby Was nie zamęczyć doom metalem (utwory po minimum 7 minut, 60bpm, depresja, śmierć, armageddon), to proponuję coś z "luźniejszego" okresu w historii Paradise Lost.

A będzie to właśnie cover "Walk Away" z repertuaru Sisters of Mercy.

I tak się głupio złożyło, że będzie to utwór Sisters of Mercy (który zupełnie nie jest w stylu Sisters of Mercy) w wykonaniu Paradise Lost (które w ogóle nie brzmi jak Paradise Lost).
Ale dzięki temu całość brzmi po prostu bardzo fajnie.

Polecam!
https://www.youtube.com/watch?v=jPjVvBmtWWk

Zajrzyjcie do archiwum na: www.facebook.com/lubiecovery
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi