< > wszystkie blogi

Nowe możliwości - Chiny

Jak to jest zacząc od nowa.

8 lat w Chinach.

4 November 2016
Życie w stolicy najludniejszego państwa na świecie. 
Zacznijmy od rzeczy którą znajdziemy u każdego chińczyka żyjącego w wielkim mieście (nie tylko stolicy): Smartphone. Jeśli odowiedziliście Chiny w przeciągu ostatnich pięciu lat napewno zauważyliście, że prawie każdy chodzi z nosem w telefonie. Powodów, a raczej aplikacji jest wiele. Oto najważniejsze i najpopularniejsze z nich. 1. WeChat Na pierwszy rzut oka WeChat to zwykła aplikacja do rozmowy ze znajomymi, i od tego się zaczęło. Można śmiało powiedzieć, że każdy kto ma smartphona ma WeChata. Po zintegrowaniu własnej karty bankowej, można wysyłać i odbierać pieniądze, płacić za zakupy, za taksówkę, rachunki za prąd, wodę, gaz, w restauracji lub za dostawę jedzenia do domu, kupić bilet do kina i wiele innych. Dzięku funkcji przesyłania pieniędzy powstało bardzo dużo małych biznesów które sprzedają produkty przez tak zwane momenty (coś jak ściana na facebooku). Limit miesięczny na transakcje przez WeChata 50000 yuanów. 2. Zhi Fu Bao Przekroczyłeś limit na WeChacie, nie martw się jest Zhi Fu Bao, aplikacja do wirtualnego obrotu pieniędzmi. Potrafi wszystko to co WeChat i więcej. "Najważniejszą" funkcją Zhi Fu Bao, jest płacenie za zakupy na Taobao. 3. Taobao Taobao ma praktycznie wszystko czego potrzebujesz. Od żywności do elektroniki. Coś w stylu allegro lub ebay ale z chińskim rozmachem. 11.11 jest w Chinach świętem singli i świętuje się go przez robienie zakupów przez internet. W 11.11.2015 sprzedaż na Taobao i Tmall (dwa największe portale sprzedażowe, należące do jednej korporacji Alibaba) osiągneła 14.3 miliarda USD. 4. Didi ChuXing Chiński uber, szybko tanio i wygodnie. Za przejazd zapłacisz z WeChata lub ZhiFuBao. 5. Baidu Waimai, ele.me, Meituan Waimai Masz ochotę na kawę, steka, owoce morza, ciasto? Otwórz jedną z tych najpopularniejszych aplikacji do dowozu jedzenia. Wybierz restaurację, co chcesz zjeść, zapłać z WeChata, ZhifuBao lub gotówką. Po 6 latach nieobecności na tym blogu chciałem zacząć od czegoś łatwego. O codzienności mojej i innych mieszkańców Chin. Zmieniło się wiele od czasu mojego ostatniego wpisu i pewnie w następnych notkach napiszę o tych najważniejszych zmianach.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi