< > wszystkie blogi

Coś o piłce nożnej

Patrzę jak kopią, piszę jak grają

Futbol w czasach zarazy

26 March 2020
Piłka nożna w Europie i na świecie przeżywała już różne większe bądź mniejsze kryzysy - afery korupcyjne, rasistowskie, katastrofy samolotowe itp. Pierwszy raz od czasów II wojny światowej możemy jednak powiedzieć, że futbol został sparaliżowany. Wszystko oczywiście przez pandemię koronawirusa.



Takiego kryzysu jeszcze kilka miesięcy temu nie mógł spodziewać się nikt. Piłka nożna żyła własnym życiem, jak to ma miejsce z roku na rok, aż tu nagle okazało się, że trzeba zawiesić niemal wszystkie rozgrywki na świecie i przełożyć wielkie imprezy sportowe. Niestety, nie ze wszystkim zareagowano na czas.

Gdzie najgorzej?

Przykładem złej organizacji w obliczu klęski jest mecz Liverpoolu z Atletico Madryt. Na trybuny Anfield weszło kilka tysięcy kibiców ze stolicy Hiszpanii, a po kilku dniach dowiedzieliśmy się, że liczba zarażonych w tym mieście wzrosła o… kilka tysięcy.

Najtrudniejsza sytuacja panuje w krajach o mocno rozbudowanej turystyce i znanych z tego, że ich obywatele są lekkoduchami, czyli we Włoszech i w Hiszpanii. Serie A została zawieszona jako pierwsza z czołowych lig europejskich, później dołączyły do niej La Liga, Ligue 1, Bundesliga, Premier League i oczywiście… polska Ekstraklasa.

Reakcja była zbyt późna, ale należy mieć na uwadze to, że do podjęcia były i wciąż są bardzo poważne decyzje. Nadal nie wiadomo, czy rozgrywki klubowe zostaną odwieszone. Jeśli tak, to kiedy? Jeśli nie, to czy oznacza to sezon bez mistrzów? Nikt bowiem nie zdążył wypracować sobie przewagi, dającej zapewniony tytuł.

Co z Mistrzostwami?

Najważniejszą rzeczą, jaką teraz wiemy jest to, że Mistrzostwa Europy nie odbędą się, zgodnie z planem, w 2020 roku, tylko co najmniej rok później. Taka decyzja była oczywiście nieunikniona i dla niektórych piłkarzy może okazać się bardzo niekorzystna. Takim zawodnikiem jest chociażby sam Cristiano Ronaldo, który z roku na rok będzie przecież obniżał poziom swojej gry - najlepsze lata CR7 ma już na pewno za sobą.

O mniejsze zmartwienia przyprawia natomiast forma Roberta Lewandowskiego, co może tylko cieszyć. Polak w Bayernie rozgrywał jeden ze swoich najlepszych sezonów w karierze i z powodzeniem walczył o Złoty But - w tej rywalizacji jego głównym rywalem był Ciro Immobile, doświadczony napastnik Lazio. Nie wydaje się, aby ten rok był kluczowy w kwestii obniżki formy naszego kapitana. Inaczej wyglądać to może w przypadku Kamila Glika czy Kamila Grosickiego.

Euro 2020 miało być wyjątkowe pod względem organizacyjnym. Impreza miała odbyć się w 12 miastach na całym Starym Kontynencie - wcześniej gospodarzem był jeden lub dwa kraje europejskie. Według sędziego Michała Listkiewicza ten pomysł także trzeba będzie odłożyć w czasie. Były polski arbiter twierdzi, że jeśli Mistrzostwa Europy mają odbyć się w 2021 roku, nie ma możliwości, aby mecze były rozgrywane w kilku krajach. Taki scenariusz zdaje się być wielce prawdopodobny.

Piłkarze a pandemia

Środki ostrożności muszą być bowiem szybkie i ostre. Reakcję na pandemię koronawirusa w Polsce pochwalił Gerard Badia, kapitan mistrza Polski z sezonu 2018/19 - Piasta Gliwice. Hiszpan porównał sytuację panującą w Polsce do tego, co dzieje się w jego ojczyźnie, gdzie na wszystko zareagowano zbyt późno i zginęło o wiele więcej osób.

Piłkarze wielu polskich klubów solidarnie zgodzili się także na obniżki swoich pensji na okres zawieszenia rozgrywek Ekstraklasy. Mało kto w tym momencie myśli o futbolu - wszyscy skupieni są przede wszystkim na zdrowiu własnych rodzin. Zagraniczne media twierdzą, że np. w FC Barcelonie władze mogą obniżyć zawodnikom zarobki bez ich zgody. Trudno powiedzieć, gdzie w takiej sytuacji leży racja, bo piłkarze w końcu nie wykonują aktualnie swojej pracy. Gwiazdy futbolu powinny to zrozumieć, ponieważ kluby z pewnością zapewniły im jak najbardziej komfortowe warunki na przejście kwarantanny.

Zakład, że przetrwamy?

Na pandemii koronawirusa mocno ucierpiała i ucierpi jeszcze bardziej również branża bukmacherska. Skoro ligi nie grają, to nie ma czego typować, a to oznacza wyraźną obniżkę przychodów firm działających na polskim rynku zakładów wzajemnych. Bukmacherzy mają jednak więcej możliwości, aby w tym momencie jakkolwiek nadrabiać swoje straty i proponują szereg zakładów na sporty wirtualne oraz te nieliczne ligi, które jeszcze rozgrywają swoje mecze, czyli mniej niż 20% rozgrywek na świecie.

Następne miesiące dla świata sportu na pewno będą trudne. O ile piłkarze na pewno sobie z tym wszystkim poradzą, o tyle kluby i organizacje czeka wiele wyrzeczeń. Nie pozostaje nic, tylko czekać i przestrzegać wszelkich ostrożności aby jak najszybciej zwalczyć tę zarazę.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi