Jako że zbliża się okres świąteczny, wybrałem się do Empiku celem odebrania zamówienia złożonego wcześniej przez internet. Dostałem paczuszkę i podszedłem do kasy zapłacić. Stwierdziłem, że płacę kartą - bank mi ostatnio przysłał nowiuśką i trzeba było ją "rozdziewiczyć" :C. Pani kartę wzięła, przejechała przez maszynkę, po czym odwraca ją i zauważa:
- Nie podpisał Pan karty.
Rzeczywiście nie podpisałem.
- Mogę ją teraz podpisać, jeśli Pani chce. :-)
- Poproszę.
Bazgrnąłem podpis. W tym czasie maszynka wypluła z siebie rachunek do podpisu, więc od razu i na nim zostawiłem autograf...
...a kasjerka wzięła kartę oraz paragon i zaczęła porównywać podpisy.
Była to moja pierwsza, udana próba podszycia się pod siebie ;).
Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?
Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą