< > wszystkie blogi

Każdy sąd mnie uniewinni.

A jeśli będzie sędzina, to i flaszkę mi postawi.

Jak to bywa z opalenizną

5 May 2016
Sporo lat temu, będąc już w słonecznej, przysłowiowo, Italii, zawzięłam się na tę moją bladą cerę i postanowiłam, że ją opalę, za wszelką cenę. Ponieważ opalanie na buraka/homara ze złażeniem trzech warstw naskórka miałam już w małym (czerwonym) paluszku, postanowiłam zabrać się do produkcji melaniny uczenie i systematycznie. Zaczęłam od chrupania marchewek, smarowania skórki środkami wspomagającymi produkcję skórnego barwnika, zakończyłam codziennymi (!) kąpielami w radosnych promieniach UVA+UVB, na plaży, czasem porannych, ale z reguły późnopopołudniowych, żeby mi oparzenie pierwszego stopnia całego misternego planu nie spiętroliło.

Tak zszedł miesiąc, strzaskałam się na mahoń, dumna byłam niemożebnie, co i rusz w gatki zaglądałam, żeby popodziwiać lśniące bielą, nieskalane trójkąciki kontrastujące przepięknie z nabytym ceną tylu wyrzeczeń brązowawym całokształcie powierzchni największego organu mojego ciała.

Cieszyłam się z tego mojego sukcesu, nawet żółte bluzki odważałam sie zakładać, dumnie wypinałam połyskującą złotą poświatą pierś, dopóki znajomy, przez przypadek na mieście spotkany, nie zapytał się szczerze, otwarcie i w dobrej wierze, czemu nad morze nie pójdę się trochę poopalać.


Od tamtej pory hoduję skórną biel. I jestem w tym prześwietna.
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
  • Dzieci. Dużo dzieci. Będzie bardzo dużo bachorów. Jak u Meksykańców. Trójka własnych. Mąż też będzie, na 100%. Może kot się przewinie, prawie na pewno wredna sąsiadka zza płota. Mogą się pojawić nowe osobistości, ale ilość dzieciaków raczej nie powinna się zwiększać. Już ja o to zadbam. Ach, no i kuchnia. To teraz już ostrzegłam chyba przed wszystkim.
  • Informuj mnie o nowościach na blogu
  • RSS blogu oiko
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi