< > wszystkie blogi

soadomaniak's blog

Potwornie absurdalny blog

Wiersz o wiewiórce

25 October 2008
Idąc lasem zielonym, spokojnie, milutko Czasem zdarzy się nadepnąć wiewiórkę malutką. Wtedy dobiega nas nagle agonii pisk i lament. To pękł jej żołądek, powodując zamęt. I im większy ciężar na stopie się znajduje, Tym więcej organów wiewiórce brakuje. Najpierw oba oczka pod ciśnieniem wychodzą, Aby płuca miejsce miały (papierosy szkodzą). Potem nerki i wątroba w kawałku wyskoczą, Przy czym najbardziej spodnie krwią czerwoną zbroczą. Natura się cieszy, wszystko kolorowe, A tu żal i smutek - spodnie były nowe. I tu morał taki, moje drogie dzieci: Jak nadepniesz wiewiórkę, zawsze coś wyleci!
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi