< > wszystkie blogi

Mój Romet Pony 50-M-2

Historia mego motoroweru

Motorynka- nowy silnik Dezamet 023 i odświeżenie całości ;)

13 June 2012
(fotka jeszcze przed czyszczeniem ramy i innych elementów) W ostatnim poście pisałem o zamiarze małego remontu silnika i w końcu się udało! NA SZROCIE ZNALAZŁEM SILNIK DEZAMET 023 W BDB STANIE NIE ROZBIERANY OD NOWOŚCI CZYLI 1983 ROKU ZA 30zł ! PO NALANIU PALIWA W GAŹNIK ZAPALIŁ ZA 3 KOPEM!!! No ale żeby nie było zbyt pięknie operator fuchs'a wyciągając całego komarka ze sterty złomu lekko uszkodził ożebrowanie cylindra ale nie wpłynęło to znacząco na stan silnika.
Zapomniałem zrobić zdjęcia silnika ale był on strasznie zabrudzony(Bóg wie ile on tam leżał i się marnował), ale co ważniejsze był cały oryginalny i nierozbierany ani razu. Po powrocie do domu od razu wziąłem się za rozbieranie, czyszczenie i oglądanie zużytych części. Najpierw natrafiłem na tarcze sprzęgłowe które już się trochę zużyły, a następnie na rozj*bane łożysko na wale-wszędzie były jego części a silnik normalnie pracował. Dobrze że nie uszkodziłem tym innych elementów. Do tego doszły wyrobione simeringi ciągnące olej i lewe powietrze do skrzyni korbowej. Za jakieś 25 minut jadę do sklepu motoryzacyjnego z częściami do motorowerów i moja lista zakupów to: -2x tarcza sprzęgła -2x simering 17x40x7 (uszczelnienie wału pod sprzęgłem i magnetem) -paczka uszczelek(raczej gambit/klingieryt) Nic więcej do 30 letniego silnika! Co prawda dzisiaj/jutro zacznę składać to do kupy ale już czuję straszne podniecenie i satysfakcję że zapomnianemu silnikowi ze złomu dałem nowe życie. Takie silniki na prawdę mają swoja duszę! Do następnej notki postaram się zrobić więcej zdjęć części i procesu składania. Do usłyszenia!
 

Dobra, dobra. Chwila. Chcesz sobie skomentować lub ocenić komentujących?

Zaloguj się lub zarejestruj jako nieustraszony bojownik walczący z powagą
Autor
O blogu
Najnowsze posty
Najpopularniejsze posty

Napędzana humorem dzięki Joe Monsterowi