127. Skarżysz się, że to klątwa

Skarżysz się, że to klątwa - nikt cię nie rozumie
Wokół ciebie egoizm, świat głupców i snobów
Dotrzeć do nich nie zdołasz poprzez tysiąc robót
Twoje słowa - najlepsze - giną gdzieś w poszumie ...

Chodzi o to, byś dawnych wrażeń nie powtarzał
Ale tworzył wciąż nowe i duszy twej bliższe
Byś odczuwał ich sedno, gdy mówisz lub piszesz
Byś pobudził uczucie. Ono w sercu stwarza

To ciepło, które żywą, tajemną istotą
Najgorętszą krwi kroplą w aorcie popłynie
Tak odnajdziesz swą miłość, bo w niej chodzi o to

By ją znaleźć i schwytać - nigdy nie przeminie
Jeśli żywą trwa formą i regułą złotą
Co w uczuciu zamieszka - nie w słowach - jedynie.
*
128. Gdy się skończą chwile

Gdy się skończą chwile ...Czy ja się tym przejmę?
Pewnie już nie zdążę - gdy ciąg chwil się skończy
I dwa punkty z sobą Pan Niebyt połączy
Serce stanie w ciszy, oczy zajdą bielmem

O tym, że tu byłem nic nie będę wiedział
Tak przerwy na życie Niebyt dla nas kroi
Że nim się rozeznasz, nim się z nim oswoisz
...Już się tobie kończy interwału przedział ...

Czasem nas obdziela skąpo w życia cudzie
Szafarz dól i losów obojętny, wieczny
Tym się też nie dziwi, jacy słabi ludzie ...

Nie jest przecież Człowiek jego podopiecznym
Sam swą ścieżką życia czołga się po grudzie
Nie chcesz jemu ulec? Sposób znajdź - skuteczny!
*
139. Nie zmienia śmierć

Nie zmienia śmierć mojego życia
Nie dowiem się, że już umarłem
Że znałem wiarę albo prawdę
Albo idee bez pokrycia

Pośród najbliższych ludzi dla mnie
Kiedy już zezwłok się pochowa
Gadka, wspominki, jakieś słowa
Ta ulga, gdy się wieko zamknie

I cicha radość - jeszcze żyją!
[jakby to życie było po coś]
Choć chwila zgarnia ich wraz z chwilą

To z każdą nieprzespaną nocą
Cieszą się tym, że się przebiją
przez dzień następny, ale ...po co?
*

@connemara

Miłemu Panu dzięki składam
Za tę pochwałę, doping żywy
Będę się starał być prawdziwy
póki rozumku nie postradam ...