ale spróbuję.
Dostałem dzisiaj list a w środku kilkanaście woreczków z nasionami. Nie zamawiałem żadnych nasion, nie kupowałem żadnych roślin, nie znam osoby, która postawiła stempel na kopercie.
Tak to wygląda:
Jakiś czas temu słyszałem o jakiejś aferze z nasionami, ale nie pamiętam o co chodziło i jak się skończyło.
Może kolega wie więcej?
P.S.
Nasion konopi indyjskich nie ma
Dostałem dzisiaj list a w środku kilkanaście woreczków z nasionami. Nie zamawiałem żadnych nasion, nie kupowałem żadnych roślin, nie znam osoby, która postawiła stempel na kopercie.
Tak to wygląda:
Jakiś czas temu słyszałem o jakiejś aferze z nasionami, ale nie pamiętam o co chodziło i jak się skończyło.
Może kolega wie więcej?
P.S.
Nasion konopi indyjskich nie ma