@Radioactive tak se trochę żartowałem. Ja tam już pomijam takie górnolotne określenia czy etyczne czy nie. Nie spodziewam się etycznego postępowania ani po politykach ani po dziennikarzach. Jednak posłuchałem sobie tego programu, który wrzucił
@brood_k i cóż, no faktycznie mam nieco inny punkt widzenia od pana Mazurka.
Fakt że jest się z kimś "na Ty" oraz stwierdzenie, że politycy to jego "koledzy z pracy" jakoś mało mnie przekonują. Też jestem "na Ty" z wieloma osobami, też mam kolegów z pracy, ale przygniatającej większości z tych osób nie zapraszam na swoje urodziny.
W szczególności nie zapraszam ludzi, którzy próbują podpalić mój dom (nawet jeśli tylko metaforycznie)
Kolejne stwierdzenie to już bardzo nieładne relatywizowanie, że politycy to się kłócą w TV bo taką mają pracę, ale przecież prywatnie mogą pójść po pracy na winko. I ja bym taki argument przyjął, gdyby nasz rząd był rządem fachowców, którzy na co dzień rzeczowo i kulturalnie dyskutują o tym, co jest lepsze dla kraju, sięgają do merytorycznych argumentów, opierają się na faktach i zasadniczo nie można im zarzucić, że swoja pozycję wykorzystują do czerpania osobistych korzyści. Jednakże sytuacja jest zgoła inna.
To trochę tak, jakby policjant przez 8h w pracy gonił bandytę, a wieczorkiem szedł z nim na piwko.
Ale ogólnie spoko, mogę przyjąć argumentację pana Mazurka tak jak leci. Faktycznie jego życie, jego urodziny, jego pieniądze i jego sprawa. Tylko nie mówmy wtedy, że dziennikarz to zawód zaufania publicznego, że realizuje jakąś misję, że walczy o wolność słowa i dostęp do informacji, bo jak mówi pan Mazurek - dziennikarz robi to przez 8h bo tak odbił kartę w zakładzie, a potem już ma na to wywalone, bo nie jest w pracy.