Do qrwy jebanej nędzy, jak mnie wquria to "polki i polacy", nauczyciele i nauczycielki, goście i gościnie. Oglądam na TVN24 magazyn Magdy Łucyan "Rozmowy o końcu świata" i słyszę jakąś nastolatkę mówiącą: "aktywiści i aktywistki ekologiczni" i mam ochotę wyjebać plastik do papieru. Co to zjebana moda? Nawet w reklamie: gracze i graczki, farmerzy i farmerki

gatinha i gatinhiści

@gatinha "Towarzysze i towarzyszki. Polski Ludu Pracujący!"

Tylko tym razem trzeba wywalić "pracujący".

Polki i polacy zle to jAk byc powinno zeby bylo dobrze?

@mayac mam straszną ochotę poprawić Cię, żeby było zgodnie z portugalską gramatyką, ale zrobię tego

@ufo84 po prostu używać rzeczownika zbiorowego: Polacy. Tak jak Niemcy. A jeśli ci, którzy tak zawzięcie używają Polaków i Polek, są tacy zawzięci (i zawzięte) w takim rozłączaniu, to niech mi qrwa rozpiszą tłum i las.

Kurwy i złodzieje.

Dziękuję, do widzenia.

@gatinha - witamy w erze politpoprawnej nowomowy.

Dla mnie to także to nowonazewnictwo, to czysty idiotyzm. Piszcie co chcecie, ale to co było wcześniej , to było dobre. (mogły się tylko burzyć niedorobione bżżągwy) I nikogo nie obrażę, bo szanuję wszystkich ludzi.

Dla mnie i tak nic nie przebije - zaproponowanej chyba przez Pomaskę nazwę na kobietę ministra: mówcie mi ministra

@Peppone no. To czas pozmieniać nawet tytuły filmów: Urodzeni mordercy i urodzone morderczynie, Milczenie owiec i baranów. Ucho mnie boli, dalej nie wymyślę.

@oldbojek ro chyba nie Pomaska tylko Mucha, ale mogę się mylić.

psycholodzy i psycholoszki!

@gatinha wart pac pałaca a pałac paca czy jakoś tak było.

Ważne, że odwiedziłem dzisiaj trzymiesięcznego wnuka, który nie miał zbyt dobrego dnia. Ale jak się nad nim pochylałem, to przestawał płakać a nawet zauważyłem jakieś ślady uśmiechu.
Nie wiem czy już taki noworodek może się zacząć nabijać z dziadka?
Drogie brawo - pomóż.

Przy tym - wszystkie takie problemy lingwistyczne czy polityczne to nie są warte uwagi.

Za zdrowie wnuka i rodziców

terlecki i kretynka

W politpoprawności jeszcze jest trochę do zrobienia ... Z racji tego, iż każden szarmancki Polak kobietę puszcza pierwszą w drzwiach, to czekam kiedy zaczną najpierw wymieniać formę żeńską ...
Bojowniczki i Bojownicy ... oby nam się

Za zdrowie wnuka i rodziców i dziadków

Chociaż POSŁANKA (qurwa, to brzmi jak leżanka) Dziemianowicz-Bąk napisałaby: Za zdrowie wnuka i rodziciela i rodzicielki, dziadka i dziadki (bo przecież nie babki)

pijaki i pijaczki, !

@gatinha No ale z tym wrzuceniem plastiku do papieru to już gruby hardcore.
Przesadziłaś

@gatinha no pewnie, że nie babki, bo babka to lancetowata

A ogolnie słuszne rozkminy tu gość ma:
http://secundum.pl/zenskie-nazwy-zawodow-czyli-kierownica-albo-elektryczka/

@gatinha Gdyby używali formy "Szanowni Państwo" albo "Ej, ludzie", tez by cię irytowało.

@oldbojek Trzy miesiące to już nie noworodek, tylko po prostu niemowlę. Tak, jak najbardziej w tym wieku dziecko już może nabijać się z dziadka

Zdrowie synowej i wnucząt

A mnie się podoba, zwłaszcza:
blacharz - blachara
tirowiec - tirówka
tapeciarz - tapeciara
lodziarz - lodziara

A jak się urodzi dziewczynka to jest noworodka?

Witkowa
Szydłowa
Merk(e)lowa
Thatcherowa ...
itd, itp

@gatinha Może im uświadomić, że graczka tak się kojarzy z graczem, jak sraczka ze sraczem?

Polcy i Polaki

Więc nic nowego. Paradoks, ztcw feminatywy były w użyciu przed wojną, a wyrugowała je z języka polskiego dopiero PRL. Tego że Gatinha, z całym szacunkiem, będzie popierać komunę, to się nie spodziewałem
Zadziwia też, że zawody potrzebne, acz niskie rangą (sprzedawczyni, fryzjerka) występują w rodzaju żeńskim, a my jakoś nie mamy z tym problemu.... podczas gdy świat jest pełen profesorów, naukowców, lekarzy, prawników, sędziów i polityków. Tia...

Niemniej "architektka" jest nadal ciekawym łamańcem nawet dla nas, o dowolnym obcokrajowcu usiłującym zmagać się z nauką naszego pięknego języka nawet nie wspominam

A do mnie mówią nijako - maestro

:brood_k feminatywy mi w niczym nie przeszkadzają, choć niektóre rzeczywiście brzmią czasami dziwnie. Ale zgodzę się, że dzielenie tych zbiorowych określeń jest trochę bez sensu.
Szczególnie, że podział na Polki i Polaków zakłada nie do końca poprawną obecnie dychotomię płci . Ja wprawdzie nie jestem fanem autora, ale może za Ziemkiewiczem zbiorczo: Polactwo?

Dziwne, że nikt nie wkleił klasyka:

https://www.youtube.com/watch?v=L-sMXKehe58

Co do żeńskich form, to po prostu nic na siłę. Trudno ustalić jakieś jednolite reguły tworzenia żeńskich form, bo jest problem z nazwami, dla których żeńska forma już istnieje, ale do tej pory znaczyła coś innego. (np. pilot i pilotka). Mnie osobiście nie przeszkadzają żeńskie formy, chociaż jestem tradycjonalistą i raczej sam ich nie używam. Wolę powiedzieć doktor Kowalska niż doktorka Kowalska, a myślę, że nawet dla lekarek - feministek przyjemniej dla ucha i ich własnego ego brzmi, gdy pacjent zwraca się do niej pani doktor, a nie doktorko.