Komu przechodzi? Kto jeszcze ma różne "atrakcje"?

https://www.youtube.com/watch?v=DEseb6-hssc

Właśnie się skadziłem.

Jestem zdrów ale roślince coś nagle liście odpadły.

A wysypke mialas? Ja mialem

Teoretycznie jestem już po Teoretycznie, bo kiedy pytałem o to jaką mam pewność, że już po wszystkim, usłyszałem odpowiedź "przyjmujemy, że ..." O żadnym drugim teście nie ma mowy.
W związku z tym w zależności od tego co mi akurat pasuje, mam covida albo go nie mam

@Colinek_szczecin myślałam, że to jakaś reakcja uczuleniowa na syrop. Miałam ze dwa dni, ale nie bardzo to było dokuczliwe. Za to rzyganie i kasłanie, łooooo panie... dobrze, że nie na raz

A ja tam jestem podwójnie zaszczepiony, od przyszłego tygodnia mogę się zapisać na trzecią dawkę, kontakt z zarażonymi (jak się później okazało) miałem, sądzę też że miałem wielokrotnie w sklepie, póki co nic mi nie jest.

@Fiol78 też jestem po dwóch dawkach, a jednak się zaraziłem. Tyle, że przebieg miałem stosunkowo łagodny.

@gatinha no ja tez nie wiedzialem, ale zadzwonila do mnie mila pani z NHS i sobie gadalismy i mi powiedziala, ze nie jest to czeste i zbyt uciazliwe, ale dosc spory odsetek pacjentow mialo jakas niewielka wysypke. Trzymaj sie i zdrowiej

W tej sekundzie dostałam sms z MZ (), że mam się skontaktować ze swoim lekarzem, celem uzyskania info, do kiedy trwa moja izolacja. A przecież, już w zeszłym tygodniu wysyłali mi sms-y, że mam się zamknąć do 27 listopada.

Prank.

@gatinha A to nie wystarczy się zalogować na IKP i sprawdzić???

@Xanthus dokładnie. Tam mam wynik wymazu i daty izolacji.
(swoją drogą, w życiu nie widziałam mniej intuicyjnego i bardziej spirdolonego serwisu). Ale widocznie chodzi o to, żeby pokazać, że MZ coś robi.

Wczoraj zawoziłem nieszczepionkowca do szpitala covidowego, a przed wejściem drewniana trumna , bo akurat po kogoś przyjechał zakład. Piękna konsternacja na twarzy pacjenta

@gatinha ja już o północy mogę wyjść na dwór to z plusów, a z minusów to pieluchy znowu zaczynają śmierdzieć

Izolacja do soboty. Standardowo: brak smaku i węchu.
No i tu mam mieszane uczucia: z jednej strony mniejsze ryzyko "błękitnej karty" z powodu za słonej zupy, a z drugiej strony wczoraj wieczorem nie czułem ani smaku, ani aromatu ulubionego Jim Beama.
I tu znowu plusy dodatnie i plusy ujemne, bo z jednej strony brak przyjemności, a z drugiej: można łoić beleco i tak nie będzie wsztrząchać.
Jak żyć, panie premierze? No jak?

Dupa zbita, jeszcze co najmniej z tydzień w plecy.

@Cieciu masz przedłużoną izolację?

:peposlaw, tia, jak się dobiję do mojego lekarza POZ, bo żeby było śmieszniej, placówka, która skierowała mnie na test w ramach NFZ i po pozytywie wysłała na izolację, nie ma uprawnień do jej przedłużenia. Ot, takie malutkie niedopatrzenie w rozporządzeniu.

Chwilunia, nie rozumiem. To nie ściągną nam tego z automatu? Moja lekarka, która sama zadzwoniła do mnie w zeszłym tygodniu i zapowiedziała następny telefon na 25 listopada, mówiła, że to się ściąga automatycznie, nawet testu nie muszę robić (ale i tak ją o niego jutro poproszę, żeby wystawiła skierowanie na wymaz na 28 listopada). Ja już prawie dobrze się mam, dziś zjadłam paczkę paluszków i nie wyrzygałam
Chyba w izolacji chodzi o to, żebyśmy nie zakażali? A zakażaliśmy na początku choroby.

Dostałem SMSa, że mam się skontaktować z POZ, to wczoraj zamówiłem sobie teleporadę, dzisiaj otrzymałem telefon z POZ. Już jutro będę mógł wyjść na spacer. Tyle, że sam, bo dziecko musi zostać z matką w domu. Jakby się nikt nie kontaktował to pewnie by z automatu się zakończyła

Macie rację, generalnie izolacja kończy się z automatu w terminie podanym przez sanepid. Z tym malutkim ale (tak mi powiedziano tydzień temu), że mam się skonsultować z lekarzem czy objawy ustępują, i czy zasadniczo zdrowieję, czy nie. A że nie zdrowieję, objawy ani myślą ustępować i wciąż czuję się jak kupa gówna, to uprzejmie zadzwoniłem zaraportować. No i dostałem informację, że jedyne co mogą zrobić, to przedłużyć mi zwolnienie lekarskie. Ale najwłaściwszym w mojej sytuacji byłoby przedłużenie izolacji do końca przyszłego tygodnia. Ino peszek, bo może to zrobić tylko lekarz POZ. W piątek rano mam kolejną pasjonującą rozmowę.

@gatinha Moja żona dostała nakaz izolacji zaraz po tym, jak objawy ustąpiły i poszła zrobić test. A my razem z nią (też już po ustąpieniu objawów - ale jako niezdiagnozowani dostaliśmy o tydzień dłuższą kwarantannę). Nudno było...

Nadal się nie zaszczepiła. I jako jedyna, która od ponad roku na nic nie zachorowała dostaje "w prezencie" zastępstwa za tych wszystkich zaszczepionych w pracy (niektórzy ZNOWU mają covida).

Trzeba było się dezynfekować

Od dwóch lat się szczepię na grypę - i to pierwsze dwa lata w których na grypę nie chorowałem. Pewnie jakiś żydomasoński spisek.
Chruchlają na mnie codziennie tłumy. 13 mogę się rejestrować na 3 szprycę.

Trzecia dawka. Umówiłam się na dziś, na godzinę, przychodzę, a tam tłumek narodu już stoi w kolejce. Może wreszcie Podlasie łapnęło trochę zdrowego rozsądku.

Chciałbyś, właśnie wróciłem z 3 dawki. Rozmawiałem z pielęgniarką, która stwierdziła, że wszyscy z dzisiejszego dnia to dawki przypominające. Tylko trzy osoby były po pierwsza lub drugą, więc wiesz...

Nie stać mnie na zwolnienia w nieskończoność. Jeśli nie zakażam, to nie ma mowy, żebym nadal siedziała na dupie, a kaszleć to ja jeszcze z pół roku będę. Tylko to mnie w domu trzymało, że mogę być dla kogoś zagrożeniem i nawet obkleiłam drzwi, żeby materiał zakaźny nie wydostawał się na klatkę Ech, społeczniak pirdolony
Od zawsze podobno głosik miałam dziecięcy, a teraz taki:

https://www.youtube.com/watch?v=mw_u5cTQ1Pg

To co? Mam w domu siedzieć, póki mi ta mutacja nie przejdzie? Miejsce na balkonie na śmieci mi się kończy

Moja małżonka. właśnie się okazało że ma covid. Zastanawiam się jak podłączyć TV w garażu. Ja i dwójka dzieci na razie jesteśmy czyści. Oprócz covid ma biegunkę. Mimo wszystko nadal ja kocham.

@Cieciu trzymaj się tam i nie puszczaj!

E, przestańcie mnie wqrwiać Waszą trzecią dawkę. Bo mój termin zapisu na moją trzecią dawkę to 19 listopada. Dzień po pozytywnym wyniku. Więc zamiast się chwalić tymi datami, to się pilnujcie