Jaka jest skuteczność tej broni?
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić, że czołg oblany benzyną i podpalony wybucha. Jak to w praktyce wygląda? Jedna celnie rzucona butelka to jeden zniszczony czołg, czy raz na sto rzutów udaje się coś podpalić?

@k0curek tak, raz na sto udaje się podpalić rzucającego

@k0curek nie ma lepszego sprawdzianu jak praktyczny. Spróbuj

@trabik Jak się uda trafić w kratki wlotowe powietrza do silnika (a, jest to możliwe) to i może się zapalić, bo trochę gumy i węży napełnionych paliwem tam jest.

@k0curek ponoc najlepiej sie sprawdzają wobec tygrysów

@k0curek To nie są czołgi z II wojny światowej, gdzie paliwo wlewało się przez szpary. Współczesny ma przecież chronić przed bronią masowego rażenia. Owszem, gdyby precyzyjnie trafić odpowiednią ilością we wlot powietrza do silnika, zadziałałoby. Znam jednak ciekawsze sposoby popełniania samobójstwa.

@joemamut Masz rację, tylko weż pod uwagę, że to są czołgi na wypadzie i muszą posiadać jakieś zapasy paliwa. I może jakby to paliwko się spaliło, to także zatrzyma wypad.

@k0curek Koktajle nie są na czołgi, a na wozy piechoty. Pamiętaj, że to są transportery kołowe, więc jesteś w stanie unieruchomić taki przez zniszczenie chociażby opon. Do tego psychologia. Załoga nie wie czym dostała. Wie, że dostała i się pali - czyli trzeba spierdalać.

Już nie mogę edytować. Tak to działa:

https://twitter.com/RALee85/status/1497859627911991298?s=20&t=j2qJ81X0u47uE8XGt1dhWA

@k0curek
https://twitter.com/i/status/1497415296549851138
https://twitter.com/SpencerGuard/status/1497583325816385537?s=20&t=2o0EP90XhWIxSxpIlOVtaQ

@k0curek , czemu czołg a nie samolot od razu?

@stardust3007 Jebannyj, jak się ładnie fajczą

Piękna sprawa, zapiekany kacap.
Tylko palone onuce to musi być smród do potęgi.

Ukraińcy mają ciekawą taktykę. Nie wdają się w walkę z kolumnami pancernymi, przepuszczają je, a potem atakują konwoje zaopatrzeniowe. Stąd tyle ujęć porzuconych kolumn lub czołgów ruskich - skończyło im się paliwo.
Kolumny zaopatrzeniowe są z definicji słabiej chronione, bo przecież idąca przodem kolumna bojowa ma za zadanie wyczyścić teren z zagrożeń.
Koktajle mołotowa świetnie się sprawdzają na słabiej opancerzonych pojazdach, wyobraźcie sobie minę kierowcy cysterny z paliwem jak mu rzucą takim koktajlem w kabinę. Najskuteczniej jest zatrzymać na chwilę konwój na jakiejś improwizowanej barykadzie (ot, choćby śmieciarka w poprzek drogi), potem obrzucić do koktailami i ukryć się. Mało prawdopodobne, że uzbrojeni żołnierze z konwoju będą ścigać atakujących w zaułkach, na ich terenie - gdzie z każdej bramy czy okna może dostać wpiernicz, albo kolejnym koktailem.
Widziałem już aktualne ujęcia jak na przejeżdżający przez jakieś miasteczko konwój zza winkla lecą koktaile mołotowa.

Ps. filmik ze skutecznym atakiem na wóz piechoty podobno jest sprzed paru lat, ale tak to powinno wyglądać.

koktajle mołotowa to nie tylko butelka z benzyną i szmata, pod tą nazwą kryją się także inne mieszaniny i zapalniki chemiczne przyklejane do zakręconej butelki - ale trudniejsze w wykonaniu.

Czy dałoby się to jakoś z termitem połączyć? W końcu aluminium i tlenek żelaza są łatwo dostepne i jak bardzo taka mieszanina może być niedokładna i zanieczyszczona?